Dyskusje o książkach, które ostatnio przeczytał użytkownik kamus0904

książka (wszystkie jej części!) jest b-e-z-n-a-d-z-i-e-j-n-a. Napisana językiem zbyt prostym nawet dla przedszkolaka, fabule pełnej sprzeczności, posunęłabym się nawet do stwierdzenia, że pisana na siłę byle dla kasy, bo w końcu mamy bum wampiryczny.

Tak się składa, że codziennie wchodzę do księgarni i codziennie idę obok tych wszystkich regałów i nie mam pojęcia co wybrać. Ostatnio zaczęłam oglądać "pamiętniki wampirów" w telewizji i bardzo podoba mi się fabuła. Zastanawiam się, czy książka jest...

ta książka jest wspaniała! na końcu ryczałam jak dziecko! już nie mogę się doczekać kolejnej części!

Czy wiecie, że podobno ma powstać ekranizacja tej książki? :) Jeszcze jej nie czytałam, ale jestem strasznie ciekawa :) Jakie są wasze oczekiwania co do filmu? Czy wybierzecie się na niego, jeśli będzie w Polsce (i jeśli w ogóle powstanie)? :)

Jestem ciekawa waszych opinii o tej książce. Właśnie skończyłam ją czytać i muszę przyznać, że mi się spodobała i napewno kupię drugi tom. Na początku podchodziłam do niej z pewną rezerwą bo czy wróżki mogły równać się z wampirami, wiedźmami, zmienno...

Jak myślicie? Czy Maskarada będzie ciekawsza?

3 część była śmieszna i słodka takiej Belli to dobrze dwóch przystojniaków walczy o nią. ;-)

Pomimo że to kolejna książka o miłości do wampirka polecam jest bardzo śmieszna i miło się przy niej spędza czas, naprawdę odrywa od codzienności. A jak wam się podobała?

Którą wolicie? Czy zgodnie z regułą jest gorsza od pierwszej?

Jakie macie oczekiwania co do tej książki? Nie myślicie, że może być to kolejny "chwyt marketingowy: Na Wampira" ? Ja mam nadzieję, że będzie to coś innego i kierując się tą nadzieją książkę kupiłam, a czy kasa nie została wyrzucona w błoto- zobaczymy.

Ja się już nie mogę doczekać premiery, a wy? :)

Która wam się postać najbardziej podoba i dlaczego? Do tej pory myślałam, że większość jest fanem Edwarda, Belli lub Jacoba, ale zmieniłam zdanie. A wy jak uważacie?

Uważam, że Chris Weitz spisał się o niebo lepiej od Catherine Hardwicke w ekranizacji 'Księżyca w nowiu'. I chociaż, tak jak w 'Zmierzchu' było tam parę potknięć takich jak pozmieniane sceny i dialogi, to jednak było ich niewiele, a wszystko w filmie...

Mój chłopak natknął się na tę książkę już dawno temu będąc na wakacjach. Z powodu brzydkiej pogody, postanowił kupić parę tomików z namiotowych kiermaszy aby zabić nudę ciągłego siedzenia w domu. Kiedy o "Zmierzchu" dopiero miało być głośno pożyczył...

Ciekawie się zapowiada... Ciekawe, czy będzie to kolejna tania przeróbka "Zmierzchu", czy też coś innego. Jak sądzicie?