Dyskusje o książkach, które ostatnio przeczytał użytkownik MatyldaGa

Co jest waszym zdaniem lepsze? Powieść Mario Puzo, czy film na jej podstawie.

Co sądzicie o tej powieści dla dzieci i nie tylko? Czy czegoś ona uczy, czemu jej nie cenimy? Czy jest aktualna i potrzebna?

Jak się wam czytało tę powieść? Co było fajne a co nie? A co było najfajniejsze?

Co prawda nie przepadam za takimi kategoriami porównań, ale zawsze dyskusja jest ożywiona a opinie zróżnicowane. No wiec jestem ciekawa Waszych opinii. Mi osobiście przypadła do gustu książka, ale film też ujdzie, chociaż miałam wrażenie, że oddał ta...

Co sądzicie o wykreowaniu wampirów w tym cyklu Rachel Caine? Jak dla mnie nie mogła zrobić nic lepszego! W końcu prawdziwe wampiry! Mają prawdziwe, kły, są złe, bezlitosne, nie świeca się, jak diamenty! Wiem, że i są też "dobre wampiry", ale jedna...

Warto przeczytać tą książkę ? Jak jest napisana ? Jak ją oceniacie ? :)

Co myślicie o odwadze? Który z Braci Lwie Serce był odważniejszy? Czy łatwo wam pokonać strach, który każdego dotyka? Jak na niego reagujecie, czy się spinacie i stoicie w miejscu spoceni i rozedrgani czy może was mobilizuje, jakpozytywna trema? (wyp...

Co sądzicie o tych historiach miłosnych, czy są piękne, zajmujące, dobrze napisane, wzruszające, realistyczne. Wogóle co sądzicie o książce? Czy ktoś zna realia tamtych czasów i mógłby się nimi podzielić? Czy są takie jak w tej książce. Czy pogoda w ...

To jedyna książka o Ani, której nigdzie nie znalazłam. Wiecie gdzie można wypożyczyć, kupić, albo co tam jeszcze?

Odkładałam przeczytanie tej książki w nieskończoność, ale kiedy zaczęłam czytać, naprawdę mnie wciągnęła. A jakie są wasze odczucia co do tej książki? Kogoś zniechęcił początek?

Chciałbym się was spytać czy podobał wam się film Pan Tadeusz, czy jest lepszy od książki a może na odwrót?? Która forma wyzwoliła was pozytywniejsze odczucia? Przy filmie czy książce było bardziej malowniczo??

Zastanawiałam się, czy Waszą uwagę też bardziej przykuwają postacie rozsądne - przynajmniej na tyle, aby nie robić z siebie pośmiewiska w towarzystwie - o dowcipie raczej ironicznym, niż te przekonane o ogromie ludzkich zalet - jak Jane - i dość prze...

jak wyżej :)

Rozumiem, dlaczego p. Ernest chciał ją napisać... ale mógl to zrobić inaczej. Najgorsza rzeczą są te drętwe opisy połowów, nie interesuję się rybołówstwem i nie zamierzam ;p Ochrzciłam ją mianem 'Nudny człowiek i jeszcze nudniejsze morze' :) To dziw...

książka (wszystkie jej części!) jest b-e-z-n-a-d-z-i-e-j-n-a. Napisana językiem zbyt prostym nawet dla przedszkolaka, fabule pełnej sprzeczności, posunęłabym się nawet do stwierdzenia, że pisana na siłę byle dla kasy, bo w końcu mamy bum wampiryczny.