"– Ostatni biuletyn był taki, że ona nie wyjdzie za mąż wcale.
– To się tylko tak mówi – machnęła ręką Ida – do czasu, gdy na widnokręgu nie zamajaczy właściwy żagiel. I potem nadal tak się mówi, dopóki nie wiadomo już na sto procent (...)."
Dodał:
Serfer
Dodano: 01 VIII 2012 (ponad 12 lat temu)
"Trudno wyraźnie zaistnieć w rodzinie, gdy jest się trzecią pośród czterech córek. W rodzinie Borejków, po okresie tłocznego i hałaśliwego dzieciństwa, nastał okres, kiedy najważniejsza zaczęła być pierworodna Gabrysia – jej pierwsze przeżycia sercowe (Pyziak), jej nieudane małżeństwo (Pyziak), jej dzieci, wreszcie małżeństwo drugie, tym razem udane (Grzegorz). Ale niemal równolegle na pierwszy plan wepchnęła się Ida, buntując się widowiskowo, uciekając rodzinie z wakacji, wyczyniając najprzeróżniejsze dziwactwa. Ledwie dorosła i ustatkowała się – już uwagę rodziny pochłonęła najmłodsza Patrycja, wdając się w piorunujący romans z Florianem i oblewając pokazowo maturę. Co do Natalii – właściwie nie miała powodów do buntu. Bardzo lubiła swoją rodzinę i swój dom i – choć nie poświęcano jej tu tyle uwagi, co innym córkom – czuła się dobrze i bezpiecznie. Być może właśnie dlatego, że pozostawała w cieniu. Były, owszem, chwile, kiedy część uwagi rodziców koncentrowała się na niej; ale zjawisko to miało na ogół miejsce z okazji totalnych klęsk naukowych, toteż Natalia wolała, by go raczej nie było wcale. A ponieważ maturę zdała z wyróżnieniem, zaś na pierwszym roku polonistyki szło jej świetnie – trzy bardziej dynamiczne siostry znów się znalazły na pierwszym planie."
Dodał:
Serfer
Dodano: 02 VIII 2012 (ponad 12 lat temu)