Nowe opinie do książek - strona 40


Info: Opinie są posortowane od ostatnio dodanych.
sortuj wg: id plusy minusy
Do tej pory nie miałam zbyt wiele okazji, aby sięgnąć po książki tak silnie związane z kulturą orientu. Wschód pod względem literackim jest dla mnie czymś nowym i cieszę się, że mogę swoje pierwsze kroki czytelnicze w tej kategorii stawiać dzięki takim książkom, jak "Nocny Tygrys" Yangszee Choo.

Akcja powieści toczy się w Malezji, w pierwszej połowie XX wieku. To tam poznajemy naszych bohaterów, których imiona nawiązują do słynnych pięciu cnót konfucjańskich, co sprawia, że są połączeni silniejszymi więziami, niż krew. A okoliczności, które ich ku sobie usilnie przyciągają stanowią perfekcyjne połączenie wierzeń ludowych z wręcz kryminalną zagadką i odrobiną mistycznej magii. Oto najmłodszy Ren ma tylko 49 dni, aby odnaleźć i pochować zagubiony palec swojego Mistrza dla zaznania spokoju jego duszy. Ów relikwia trafia natomiast przypadkiem do młodej tancerki Ji Lin, która ze wsparciem przyrodniego brata Shina pragnie odkryć prawdę o tajemniczym znalezisku. A w tle legendy o mężczyznach zmieniających się w tygrysy i pożerające ludzi... Aż chce się czytać!

Autorka prowadzi akcję z perspektyw różnych postaci, więc mamy okazji holistycznie poznać ciąg wydarzeń. W niektórych miejscach niejasne dla jednego z bohaterów okoliczności są szybko wyjaśniane, gdy widzimy: oczami innego, więc akcja ma szybkie tempo, choć nie brakuje tutaj zaskoczeń i zwrotów. Bije z tej książki fenomenalny klimat gorącego orientu,który poznajemy za pośrednictwem wspomnianych wierzeń i legend, a także obyczajowości i kultury, które niejednokrotnie naprowadzają bohaterów na konkretne zachowania. Poza doskonałą i wciągającą opowieścią otrzymałam też niesamowitą lekcję jeszcze nie tak dawnej historii, która do tej na pewno wciąż jest żywa i obecna we współczesności. Yangsze Choo ma ponadto wspaniałą zdolność budowania swoich bohaterów i relacji między nimi - obcowanie z nimi było wręcz namacalne i żywe, uwielbiam taką naturalność, która konsekwentnie jest zachowana tak i w sytuacjach codziennych, jak i w trakcie dotykających tych ludzi trudności, czy namiętności.

Podsumowując: jestem bardzo na tak, zdecydowanie warto "Nocnego Tygrysa" przeczytać. Osoby obeznane ze Wschodem na pewno z przyjemnością przeniosą się w znane sobie regiony w trakcie czytania, a dla mniej zaznajomionych to świetne rozpoczęcie przygody z literaturą tego typu.
dezyderata dodał: 23 VIII 2020, 18:30:44

Nocny tygrys
ocena przydatności opinii: +0 | -0

"Gdybym miała krótko powiedzieć, o czym traktuje „Kochaj albo jedź” Penny Reid, to odpowiedź brzmiąca: o miłości nie byłaby wystarczająca. Jest to bowiem historia nie tylko spod znaku romansu, ale również o pragnieniu spełniania najskrytszych marzeń, zarówno własnych jak i najbliższych nam osób, oraz o sile rodzinnych więzów. Te ostatnie są tu zwłaszcza mocno zaakcentowane pod postacią rodziny Winstonów. Dlatego też już nie mogę doczekać się kolejnych części z tej serii
Amarisa dodał: 19 VIII 2020, 15:44:14
Ocena książki: 5.0
Kochaj albo jedź
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Niestety zawiodłam się na tej książce. Liczyłam na trzymającą w napięciu akcję, poruszającą historię i ciekawą zagadkę do rozwiązania. Jednak nie dostałam żadnej z tych rzeczy. Pożar domu, ofiary, tajemnicze zniknięcie... Sporo zagadek do rozwikłania, jednak mnie nie zaciekawiły. Bardzo dużym minusem w tej książce są bohaterowie, i ci główni, i ci poboczni. Nie mogłam znieść przewijających się elementów śledztwa na przemian z prywatnymi perypetiami policjantów/detektywów... Żadnego z nich nie polubiłam, byli strasznie papierowi, a ich emocje wręcz "blade", a ja nie potrafię się wczuć w historię, kiedy bohaterowie nie wydają mi się realni. Plusów nawet nie chcę się doszukiwać na siłę, bo po prostu nie przypadła mi ta książka do gustu. Bardzo przeciętna, w kierunku słabej. Dziwią mnie te wszystkie wysokie opinie, ale jak widać po mnie, nie każdemu może się spodobać.
violaa92 dodał: 18 VIII 2020, 18:23:27

Kto chce ich śmierci?
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Rosie musi napisać esej rekrutacyjny na studia, ale wszystko idzie nie tak. W jej głowie zagościł tajemniczy cosplayer z konwentu, o którym nie może zapomnieć. Na domiar złego najprawdopodobniej zniknął bezpowrotnie. Czy na pewno? Przez przypadek trafia do tajemniczej biblioteki, niszcząc przy okazji unikatowy egzemplarz książki, który będzie musiała odpracować porządkując regały tejże biblioteki. Z drugiej strony poznajemy Vance Reignsa, wybuchową gwiazdę Hollywoodu. Po wszczęciu skandalu musi się ukryć na jakiś czas. W pewnym momencie drogi tej dwójki bohaterów przecinają się. Czy dwa zupełnie różne charaktery da radę połączyć nić przyjaźni?

"Zaczytana i bestia" to - na co już sam tytuł wskazuje - retelling "Pięknej i bestii". Autorka bardzo umiejętnie odtworzyła znaną już wszystkim historię. Czytając możemy zapomnieć, że jest to tak naprawdę XVIII wieczna baśń osadzona we współczesnych czasach. Pisarka nie zapomniała jednak przesycić do wnętrza powieści wątki znane z oryginału. Seria jest reklamowana hasłem: "Każdą z powieści można czytać osobno" z czym zgodzę się tylko po części. Każdy z tomów opowiada historię innych bohaterów, ale w tle często przewijają się postaci z poprzednich tomów z tej serii oraz pojawiają się nawiązania . Ze względu na to zalecam wam czytać książki w kolejności chronologicznej, bo zapewnicie sobie wtedy jeszcze większą przyjemność z czytania. Komu polecam tę pozycję? Wszystkim miłośnikom literatury (bo jest to książka o nas) oraz osobom szukającym książki idealnej na lato - krótkiej, lekkiej i oczywiście wciągającej.
bookoholik27 dodał: 16 VIII 2020, 21:18:39

Zaczytana i Bestia
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Bardzo lubię książki, które splatają razem przeszłość i teraźniejszość. Pokazują one jaki wpływ ma na nas historia naszych rodziców i dziadków. Właśnie idealnym przykładem takiej powieści jest książka Agnieszki Jeż. Czasy współczesne mieszają się z tymi wojennymi. To książka pełna takiej prawdziwości, nostalgii i smutnej miłości. Mam wrażenie że ta historia mogła się przydarzyć w każdej rodzinie, bo czasy wojny były trudne, a powojenne niewiele łatwiejsze. Książka podobała mi się, ale chyba byłabym bardziej zachwycona, gdybym prolog przeczytała na końcu. Według mnie zdradza zbyt dużo i już na 13 stronie wiemy jak potoczy się ta historia. Nie jest to jednak koniec, a początek nowej powieści i już jestem niesamowicie ciekawa jak autorka poprowadzi temat. Mocno czekam na kontynuację.
esclavo dodał: 16 VIII 2020, 18:37:03

Miłość warta wszystkiego
ocena przydatności opinii: +0 | -0

O książce - jak zawsze - piszę na moim blogu, na który was serdecznie zapraszam
https://magicznyswiatksiazki.pl/recenzja-zacisze-13-powrot-o...
Amarisa dodał: 14 VIII 2020, 15:45:17

Zacisze 13. Powrót
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Za sprawą Magdaleny Wali i jej "Klątwy ruin" przeniosłam się w czasie do I wojny światowej. Autorka świetnie oddała atmosferę tamtych czasów, tak namacalnie, plastycznie i realnie. Mamy wrażenie jakbyśmy tam byli, w Polsce targanej niepokojami i widmem wojny. Jest to też czas przemian społecznych, kobiety muszą przejąć obowiązki mężczyzn, którzy masowo zaciągają się do wojska. To nie są łatwe czasy, a w takich realiach poznajemy Anielę. Młoda kobieta po trudnym dzieciństwie znajduje pracę jako dziewczyna do towarzystwa dla pani domu. Nie jest to wdzięczna praca, jednak wszystko ma swój cel i przeznaczenie.

Tajemnica rodzinna, miłość, wykluczenie społeczne, wojna - to wszystko znajdziemy w tej stosunkowo krótkiej powieści. Akcja toczy się spokojnie, może trochę monotonnie, jednak nie nudno. Z każdą stroną dowiadujemy się więcej, towarzyszymy Anieli w codziennych sprawunkach, chłoniemy atmosferę tamtej epoki i oczekujemy wizyty przystojnego żołnierza. Może oczekiwałam więcej wątku miłosnego, mezaliansu, większych porywów serca niż autorka nam dała, to całość oceniam bardzo dobrze. Jednak to nie będzie powieść dla osób lubiących typowe romanse, a raczej dla fanów powieści historycznych. Bo właśnie historia gra tu główną rolę. Nie sposób nie docenić ogromu pracy jaki został włożony w przygotowanie tła dla tej powieści, bo te wątki są obszerne i bardzo dopracowane.

Dawno nie czytałam nic w podobnym klimacie i było to na pewno coś oryginalnego w swojej przewidywalności. Książka jest godna uwagi i warta poświęconego czasu. Dacie się przenieść do burzliwych czasów?
esclavo dodał: 13 VIII 2020, 10:18:40

Klątwa ruin
ocena przydatności opinii: +0 | -0

O książce - jak zawsze - piszę na moim blogu, na który was serdecznie zapraszam
https://magicznyswiatksiazki.pl/recenzja-zacisze-13-olga-rud...
Amarisa dodał: 10 VIII 2020, 15:22:47

Zacisze 13
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Ta książka to idealny przykład jak mistrzowsko połączyć, bądź co bądź, przyjemne czytadło z wartościowym przekazem. Niby to tylko thriller psychologiczny, fikcja zrodzona w umyśle autorki, ale dająca tak mocno do myślenia. Dramat matki, ostatnia deska ratunku, dylemat moralny.

Kira Peikoff stworzyła oryginalną, przemyślaną historię, opartą na realnym problemie, z którym, świadomie lub nie, boryka się wiele par. Już zabieg invitro spotyka się z brakiem zrozumienia, to co jeśli możemy mocniej ingerować w ludzkie ciało? Gdzie leży granica moralności? Czytając opis tej powieści martwiłam się, że może się okazać naszpikowaną wymyślnymi teoriami, masą naukowych odniesień historią. Dramatem sajens-fikszyn. Moje obawy były tylko wymysłem, bo to jest świetny dramat, ale obyczajowy, rodzinny. Z prawdziwymi bohaterami, świetnie napisany, w lekkim stylu, a wywołujący dreszcz niepewności i trzymający w napięciu. Nazwisko tej autorki trzeba mieć na uwadze, bo liczę na to, że jeszcze nas zaskoczy.
esclavo dodał: 09 VIII 2020, 20:42:42

Matka wie najlepiej
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Z każdej strony jestem bombardowana pozytywnymi opiniami o tej książce, że to powieść roku, powieść dla każdej kobiety, książka pełna realizmu, a równocześnie romantyczna i ciepła. I mogę tak jeszcze długo wyliczać, bo zgadzam się z tymi zachwytami.

Abby Jaminez podjeła się trudnego zadania, by niełatwy temat połączyć z lekkością pióra, przyjemnym klimatem i przesłaniem. Powieść możemy uznać za bardzo dobry romans, oryginalny i idealnie wyważony pod względem "słodyczy". Chociaż nie brakuje scen, gdzie ściska się serce, to całość jest bardzo realna. Bardzo cenię takie przedstawienie postaci, trochę przyziemne jak główna bohaterka. To dziewczyna twardo stąpająca po ziemi, nie wymagająca serduszek i błyskotek. Polubiłam ją, może przez to, że trochę przypomina mnie samą?
Powieść ta dotyka problemu bezpłodności, problemu z którym boryka się wiele osób i który dalej jest tematem tabu. Jest to trudność, która wyklucza, przekreśla plany i sprawia że czujemy się bezwartościowi. Dlatego niezgodzę się z opiniami, w których znalazło się niezrozumiemie dla postępowania Kristen. Dziewczyna miała prawo do niepewności, strachu i chłodnego kierowania się rozumem.

Mnie ta książka mocno przypadła do gustu, świetnie mi się ją czytało i liczę na to, że będziemy mogli poznać kontynuację. Jest to powieść dla każdego, romatyka i realisty, powieść która ogrzewa jak koc, daje wiarę i napawa nadzieją. Polecam.
esclavo dodał: 09 VIII 2020, 14:26:30

To tylko przyjaciel
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Jeszcze nie tak dawno czytałam pierwszy tom wrocławskich legend z krasnalami w tle, a tu już mam za sobą drugą część - tym razem ze złośliwymi skrzatami w roli głównej!

Konstrukcyjnie mamy zbiór opowiastek zbliżony do tego, co otrzymaliśmy w poprzedniej książce. Zaczynamy więc krótkim wstępem, zapowiadającym zmianę głównych narratorów historyjek, a następnie możemy obcować z dwudziestoma trzema krótkimi, gawędziarskimi treściami. Istotną zmianą jest wspomniany klimat legend - nie ma tu już przyjaznych i pomocnych, acz niezdarnych krasnali, które sprzyjają ludzkim poczynaniom, oj nie. Tu mamy do czynienia z zalatującymi koprem skrzatami, których głównym celem istnienia i najlepszą rozrywką jest uprzykrzanie ludziom życia. I to nie byle jakie. Pomyślałby kto, że są to niewinne żarciki, a tu prawie każdy z psikusów kończy się poważnymi konsekwencjami, jak wykluczenie ze społeczności, zły urok, utrata majątku, a nawet w skrajnych przypadkach - śmierć. Nie polecam najmłodszym czytelnikom, tu już nie ma żartów, opowiastki są znacznie mroczniejsze i surowe, choć nadal pełne morału i wytykania ludzkich słabości i pokus. Czyta się to jednak całkiem przyjemnie i szybko, ot, lekka lekturka dla odskoczni.

Ponownie jak w poprzednim tomie, każdy rozdział opatrzony jest estetycznymi i cieszącymi oko ilustracjami, które ubarwiają całość. Otrzymujemy też w pakiecie piękną mapkę Wrocławia w tym samym klimacie, z zaznaczonymi kluczowymi miejscami, które pojawiały się na kartach książki.

Minusem jest niejaka powtarzalność treści historii - w niektórych przewijają się te same główne wątki (jak np. podatki, czy żywot kata), miałam poczucie, że brakowało czasami pomysłów na kolejne opowiadania.

Podsumowując - całościowo jest to całkiem dobry, choć nieco mroczny i powtarzalny zbiór. Dla fanów nowoczesnego przedstawiania legend, fascynatów Wrocławia czy starszej młodzieży jest to jak najbardziej godna uwagi książka
dezyderata dodał: 08 VIII 2020, 18:33:48

W świecie skrzatów. Opowiadania nie tylko wrocławskie
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Słów kilka o książce - jak zawsze - znajdziecie na moim blogu, na który was serdecznie zapraszam
https://magicznyswiatksiazki.pl/recenzja-matka-prawie-idealn...
Amarisa dodał: 06 VIII 2020, 16:26:39

Matka (prawie) idealna
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Czytałam wcześniejszą książkę autorki i z tego co pamiętam, była mocno średnia. Dlatego miałam pewne obawy co do jej kolejnej powieści, na szczęście ryzyko się opłaciło i zostałam totalnie zaskoczona.

Nie nazwałam bym tej książki thrillerem, a raczej obyczajówką z rozwiniętym wątkiem dotyczącym manipulacji. Ta powieść ma tym głębszy i mocniejszy wydźwięk, ponieważ manipulacja dotyczy nastolatek uwikłanych w związek z dojrzałym mężczyzną. Autorka świetnie pokazała takie standardowe metody, wręcz schematyczne działanie takich osób. Ubrała to w ciekawą fabularną otoczkę, stworzyła ciekawych bohaterów i dotknęła realnego problemu. Pokazała trudny temat w lekki sposób, jednak przemyślany i działający na psychikę. Nie ma tutaj mowy o wyidealizowanej miłości ponad przeszkodami, a ukazanie prawdziwie toksycznej relacji, która według mnie, nie jest naturalna i wręcz odpychająca.

Powieść ta jest dobrze napisana, w fajnym stylu i idealnie wpisuje się w kanon serii od wydawnictwa Albatros. Nie spodziewałam się nawet, że ta książka aż tak mi się spodoba. Jeśli lubicie dotykania trudnych tematów, ale w taki przystępny sposób, to książka idealna dla Was. Wciągająca, angażująca i zmuszająca do refleksji. Warto ją przeczytać.
esclavo dodał: 06 VIII 2020, 14:01:14

Zanim powróci strach
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Dzieje się coś, czego nikt się nie spodziewał - Magda budzi się w nowym ciele. Musi zmierzyć się ze starymi odruchami. Teraz już nie jest zwykłym człowiekiem, stała się pełnoprawnym żniwiarzem z krwi i kości. Mówią, że żniwiarzem nie zostaje się w nagrodę. Dlaczego więc dusza dziewczyny nie powędrowała w spokoju do zaświatów? Mateusz wyjechał z Wiatrołomu, jak do tego doszło, że przeżył opętanie przez samego Pierwszego? Co się stało z pierwszym ze żniwiarzy? Pytań jest coraz więcej. Magda wie jedno: Pierwszy wkrótce powróci a ona musi przygotować się na wojnę. Tym razem nie da się tak łatwo zabić.

Magda przechodzi diametralną metamorfozę. Za sprawą zmiany ciała, z szarej myszki przeobraża się w pewną siebie kobietę. Cały czas musi jednak walczyć ze starymi odruchami nowego ciała. Na jej drodze pojawia się coraz więcej niewiadomych, ona jednak z uporem brnie do przodu nie poddając się.

W "Czerwonym Słońcu" ponownie wskakujemy do świata pełnego słowiańskich demonów, upiorów i tym podobnych stworzeń. Tym razem stają się one jeszcze bardziej napastliwe i żądne krwi. Mam wrażenie, że książka wskoczyła na mroczniejszy poziom. Pojawiają się nowi bohaterowie wnoszący nowy humor do książki. Na piedestale stoi jednak tajemnica i zbliżająca się wojna. Kto jest w niej prawdziwym wrogiem?

Tak samo jak poprzednią część, tak i w tym przypadku książkę czytało mi się świetnie. Tym razem pisarka wplata w fabułę więcej humoru, ale nie dajcie się zmylić. Na powierzchnię wychodzi znaczna ilość brutalnych Nawich. Ponownie zmierzamy do emocjonującego zakończenia, po którym wiedziałem czego się spodziewać. Ale tylko ze względu na to, że raz już ją czytałem. Uwierzcie mi, czytam książki kilka razy tylko jeśli mam ku temu solidny powód - tym razem była to genialna fabuła zwieńczona nieprzewidywalnym zakończeniem.
bookoholik27 dodał: 06 VIII 2020, 12:37:29

Żniwiarz. Czerwone słońce
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Niesamowita, naprawdę piękna, tajemnicza i egzotyczna lektura. Bardzo mi się podobała, choć nie siedzę w tych klimatach, jednak nieznajomość chińskich legend czy zwyczajów w niczym nie przeszkadzała. Książka posiada wszystkie cechy, które lubię. Zaczyna się mrocznie, odkąd główna bohaterka znajduje pewien odrażający przedmiot, splotem różnych przypadków giną ludzie. Przez całą powieść towarzyszy trochę niepokojący, magiczny klimat. Mamy zagadkę do rozwikłania, która jest nie do odgadnięcia, obiecuję Oprócz tego jest bardzo wzruszająco, genialnie poruszony temat śmierci bliskiej osoby i próba pogodzenia się z tym, to największy atut tej powieści. Jednym słowem - rewelacja.
violaa92 dodał: 05 VIII 2020, 20:10:17
Ocena książki: 5.0
Nocny tygrys
ocena przydatności opinii: +0 | -0

|< << < 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45  > >> >| | Wszystkich opinii: 4065