Po "Wiośnie utraconych", którą przeczytałam miesiąc temu, spodziewałam się równie intrygującej książki. Ten tom okazał się jednak znacznie bardziej wciągający! Anna Kańtoch cofnęła nas w czasie w stosunku do poprzedniej powieści. Tym razem poznajemy główną bohaterkę, kiedy była jeszcze czynną funkcjonariuszką policji i zajmowała się sprawą chłopca, którego wyrwano w ostatniej chwili ze szpon śmierci, podczas gdy całą jego rodzinę - tatę, macochę i dwie siostrzyczki - wymordowano. W dodatku chłopiec dopiero pół roku wcześniej wrócił do rodziny po dziesięciu latach życia w piwnicy, po tym jak w wieku pięciu lat został uprowadzony przez chorą psychicznie kobietę. Kto dokonał tak okropnej zbrodni na rodzinie, która przeżyła taką tragedię i próbowała wrócić do równowagi? Na to pytanie próbuje znaleźć odpowiedź komisarz Krystyna. Nie jest to łatwe, ponieważ co rusz ujawniane są nowe wątki, które ciężko jest ze sobą połączyć razem. Fascynujący, wciągający kryminał o niebanalnej fabule! | |
Darunia dodał: 13 XII 2021, 21:52:43 Lato utraconych |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
Marta Kisiel po raz kolejny zabiera nas do świata pełnego dziwnych i szalonych pomysłów Bożka. W równie dziwnym i szalonym domu ciężko o nudę, i tak samo w tej powieści. Kolejne przygody Bożka to ciąg niespodziewanych spotkań, kakałka i nierównej walki z matematyką. Nie obejdzie się bez dużej dawki humoru, ale nie zabraknie też warstwy edukacyjnej. Zabawnie, lekko i chociaż to nie mój przedział wiekowy, bawiłam się bardzo dobrze. Myślę, że ta powieść będzie idealna dla każdego dzieciaka. |
|
esclavo dodał: 13 XII 2021, 00:31:06 Małe Licho i lato z diabłem |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
Historia zawarta w książce opowiada o losach Szklarki oraz hrabiego Seduna, którzy wyruszają w podróże w poszukiwaniu Tea Felicitatis (herbaty szczęścia). A wynik owych podróży może być z goła inny niż przewidywali, a wręcz sprawi, że ich życie odwróci się do góry nogami. Książka ma w sobie wiele zawirowań, morze tajemnic oraz nutę dobrych emocji. Tom podzielony jest na trzy części oraz zawiera w sobie wydarzenia opisywane z perspektyw różnych osób. Książkę słuchało mi się bardzo dobrze i z ogromnym zaciekawieniem. Anna Kerth ma przyjemny do słuchania głos, doskonale oddający emocje i sytuacje zawarte w książce. Pomimo, że zakończenie zostało w pełni zamknięte to po przesłuchaniu całości, książka pozostawiła u mnie pewien niedosyt i chęć zapoznania się z kolejnymi częściami. Jak najbardziej polecam. |
|
nata5551 dodał: 12 XII 2021, 00:03:39 Herbata szczęścia |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
Książka Manna to bardzo ciekawy głos w tematyce współczesnego kryzysu klimatycznego. Przedstawia on różne punkty widzenia, wskazując, gdzie dochodzi do dezinformacji, spychologii odpowiedzialności i manipulacji, czasem wręcz propagandowej, ktore doprowadzają do narastającej katastrofy ekologicznej. Zwraca szczególną uwagę na koncerny paliw kopalnianych (to jest kluczowa problematyka rozważań), ale rozważa też działania politykow, mediów, nawet wpływy pandemiczne, które sprowadzają się na całość działań i anty-dzialan na rzecz ochrony środowiska. Sporo było tu ciekawych informacji, research autora jest doprawdy imponujący. Mamy też wiele tresci sugerujących możliwe działania z perspektywy jednostki, społeczeństwa i rządu, które mogą wpłynąć na poprawę jakości życia na naszej planecie. Może nie wszystkie informacje były dla mnie ciekawe (sporo tu dywagacji dotyczących sporów pomiędzy różnymi osobistościami, mniej lub bardziej znanymi - dla mnie niestety częściej nieznanymi, stąd mniejsze zaangażowanie w dane akapity), ale kluczowe wnioski są z pewnością wartosciowe i dające do myślenia. |
|
dezyderata dodał: 09 XII 2021, 19:06:15 Nowa wojna klimatyczna |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
"Spokój jest jak kotleciki w sosie grzybowym. Zdecydowanie zbyt szybko się kończy" Dziś u mnie ponowna wizyta w Dolinie i kolejne przygody ekipy Kociołka. Tym razem misja od koronowanych głów, które nieoczekiwanie nawiedzily karczmę naszego bohatera - odnaleźć Pogorzałka, znanego z pierwszego tomu pogromcę trolli, który zniknął w głębi Głodnej Puszczy. Dla mnie poziom pierwszej części zdecydowanie utrzymany. Bawiłam się podczas czytania rewelacyjnie, niejednokrotnie dusząc się ze śmiechu 😅 Perypetie tej nieokrzesanej i szalonej ekipy idealnie trafiają w moje poczucie humoru. Uwielbiam wprost tych bohaterów, każdy jest niezwykłym, charakternym indywiduum, właśnie wszyscy razem stanowią mieszankę wybuchową. Fabuła ponownie ciekawa, z przyjemnym klimatem rodowitego fantasy, pełnego ogniskowych gawęd, tawernianych bójek czy niezwykłych potworów. Z niecierpliwością czekam na kolejny tom z tego uniwersum, a Wam serdecznie polecam - takie fantasy to warto czytać 😁 |
|
dezyderata dodał: 08 XII 2021, 15:21:54 Głodna Puszcza |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
Raczej rzadko sięgam po antologie, zbiory opowiadań, bo zwyczajnie ciężko trafić mi na taki, który odpowiadałby mojemu gustowi całkowicie. Zawsze znajdzie się jedno opowiadanie, które mi się nie spodoba, które jest słabe, a i również takie, które będzie z nich najlepsze i będę je chwalić. Ostatecznie pogodziłam się z takim stanem rzeczy i dlatego postanowiłam sprawdzić tę konkretną antologię. Zapowiadane jako romantyczne, erotyczne i fantastyczne opowieści na zimowy, świąteczny czas okazały się faktycznie dobre. Mam swojego faworyta, ale nie będę go ujawniać, co by Wam nie sugerować które czytać najpierw Przede wszystkim warto faktycznie przeczytać wszystkie, bo są od siebie zupełnie różne, a przy tym przepełnione faktycznie takim świątecznym ciepłem, romantycznością, ale i pikantnością. Zdecydowanie strzał w dziesiątkę pod względem wyboru lektury pod kocyk z kubkiem herbaty w ręce. |
|
wystukanerecenzje dodał: 08 XII 2021, 11:02:38 Pocałunki pod jemiołą |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
Niekiedy inni pokładają w nas tyle oczekiwań, że my samy nie wiemy, czego tak naprawdę chcemy. I nieważne, czy chodzi powieści obyczajowe, fantasty, czy kryminały, próba sprostania czyimś wymaganiom nie może skończyć się sukcesem. Stało się! Vhalla Yarl rusza na wojnę, ale jako kto? Żołnierka, czarodziejka, czy może wybawicielka? Zagubiona w armii, w której nie każdy jest jej przychylny, we własnej magii, której do końca nie rozumie i wśród uczuć, które ją przytłaczają… Czy faktycznie da radę poprowadzić ich do zwycięstwa? A może zginie marnie, na co liczy senat? Jedne jest pewne, dziewczyna będzie musiała walczyć o życie i… swoje uczucia. „Upadek ognia” to drugi tom serii „Przebudzenia wiatru” i muszę przyznać, że sporo po nim oczekiwałam. Jednak w praktyce nie otrzymałam niczego niesamowitego, po prostu przeciętną i dość przyzwoitą powieść. Co zabrakło mi w niej do zachwytów? Przede wszystkim bardzo ciężko było mi się wciągnąć w opowieść. Nic z przedstawionego świata nie miało już w sobie powiewu nowości, niewiele było kolejnych elementów, które wypatrywałoby się z wyczekiwaniem. Za to czytelnik otrzymał całkiem długi i dość toporny opis podróży. Przez większość tego czasu dziewczyna nie wiedziała co ze sobą począć, gubiła się zarówno w zakresie własnej magii, jak i relacji towarzyskich, w tym również miłosnych. Jeśli chodzi o to ostatnie, to pomimo tego, że romans w tej powieści był dość mocno podkreślany, to Vhalla zachowywała się po prostu jak trzpiotka. Traciła język w gębie, jąkała się, powtarzała wypowiedź rozmówcy, no i oczywiście przewracała oczami. A co było na plus? Spodobał mi się wątek, kontynuowany z wcześniejszego tomu, dyskryminacji czarodziejów. W książkach przywykliśmy do tego, że są powszechnie szanowani za ich moc. Tym razem jest inaczej. Kolejną zaletą jest piękna okładka. Od samego początku skradła moje serce! Styl graficzny jest przepiękny, a że treść nie do końca pokryła się z moimi oczekiwaniami, niestety tak to już bywa przy dobrych pierwszych tomach. |
|
Recenzjenawidelcu dodał: 08 XII 2021, 01:17:30 Upadek ognia |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
"Boginie" to druga po "Pacjentce" wydana u nas książka Alexa Michaelidesa, którego bardzo dużo osób kojarzy właśnie dzięki pierwszej jego książce, która okazała się hitem. Był to thriller i pewnie domyślacie się, że tym razem również jest to właśnie dreszczowiec. Do tego psychologiczny, które ja uwielbiam i tak zbiły mi się dwa argumenty, po których uznałam, że muszę tę książkę przeczytać i dzięki Wydawnictwu WAB i szybkiej wysyłce miałam okazję ją przeczytać i opowiedzieć Wam o niej jeszcze na długo przed premierą. Czemu o tym wspominał? A bo, empik wysyła często wcześniej, więc jeśli ktoś się sugeruje recenzjami, to być może zdąży zamówić i otrzymać swój egzemplarz jeszcze kilka dni przed oficjalnym pojawieniem się go w księgarniach? No dobrze, ale o czym ta książka właściwie opowiada? Poznajemy główną bohaterkę, Marianę, która jest terapeutką, ale sama zmaga się z potężnym problemem, czyli ze śmiercią męża. Postanawia skupić się na Cambridge, gdzie dzieje się swoją drogą akcja, ale również tam poznała swojego małżonka. I w tym momencie należałoby wspomnieć o drugiej bohaterce, czyli siostrzenicy naszej Mariane, Zoe. Dla niej Camrdige kojarzy się już jedynie z paskudną sceną zabójstwa jej najlepszej przyjaciółki. Co skrywają mury, jakie tajemnice, jakie demony przeszłości? A giną kolejne młode kobiety... Główna bohaterka od początku mi nieco pachniała lekką desperacją i faktycznie szukając mordercy, którego wydawało się jej, że jest pewna tożsamości, nieco przegina z zatapianiem się we własnej obsesji. No właśnie, tutaj nie powiem Wam nic więcej, ale jakiś powód chęci na siłę rozwiązania sprawy jest. Jeśli chodzi o samą akcję, to nie jest ona szczególnie szybka, nie pędzimy wraz z bohaterami czym prędzej do rozwikłania zagadki, ale to tylko powoduje, że napięcie rośnie bardzo powoli, a z nim ciekawość bardzo szybko tego, co będzie dalej i jak to się wszystko zakończy, a wierzcie mi, zakończy się nietypowo. Dla mnie końcówka była potężnym zaskoczeniem, a byłam święcie przekonana niemal od początku, że wiem co i jak. Z to ogromny plus dla autora. Jako ciekawostkę podrzucę informację, że tytuł jest dwuznaczny, bo oprócz stowarzyszenia, które tak nazwano, w środku znajdziecie nawiązania do mitologii greckiej. A cóż bardziej się z nią mogłoby kojarzyć, niż boginie, prawda? To taki smaczek, ale dzięki temu czytelnik się zastanawia czy przypadkiem zabójstwo nie opiera się na motywie z mitologii właśnie. "Boginie" to drugi thriller psychologiczny spod pióra autora i druga książka, którą będę polecać wielu osobom i chwalić, bo udało się Alexowi stworzyć fabułę, która zaskakuje, niepokoi, a przy tym fascynuje. Mieszanka wybuchowa! Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem WAB |
|
wystukanerecenzje dodał: 07 XII 2021, 11:42:33 Boginie |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
Zawsze być razem, nieważne w jakich okolicznościach. Być razem i strzec się nawzajem. Czy jednak los będzie na tyle łaskawy? Cibi, Magda i Livi obiecują ojcu, że nigdy się nie rozdzielą. Nie spodziewają się jednak, jak trudno będzie dotrzymać słowa, ani w jak ciężkich czasach przyjdzie im żyć. Niedługo potem po raz kolejny wybucha woja, a one, jako żydówki, narażone są na ogromne niebezpieczeństwo. Cibi i Livi trafiają do Auschwitz, Magda ukrywa się przed nazistami, ale na niewiele rzeczy ma wpływ. Dziewczyny czeka wiele bólu i cierpienia, dodatkowo potęgowanego przez myśl, że miały być razem, a zostały rozdzielone. Czy determinacja pomoże im przetrwać piekło i znowu się spotkać? „Trzy siostry” to już czwarta książka tej autorki, którą przeczytałam. Jak wszystkie poprzednie skupia się na tematyce obozowej, bierze na tapet losy określonych osób i podążą za nimi do samego końca. Powieść powstała na bazie wspomnień głównych bohaterek, chociaż czuć w niej wyraźnie beletrystyczną nutę. Autorka ma tendencję do pewnych ułatwiających odbiór historii schematów. Czytając ją, nie ma się wrażenia, że obcuje się z literaturą faktu, bardziej fikcyjną opowieścią. W innych recenzjach zauważyłam zarzuty, że autorka nie do końca trzyma się prawdy historycznej. Nie traktowałabym więcej jej książek, jak dokładnej relacji, bardziej powieści inspirowanej faktami, które oddają ogólny klimat przeszłości. Czy jednak w jakiś sposób czułam się mniej przejęta? Czy opisywane zdarzenia mną nie wstrząsnęły? Nie jest to pierwsza powieść o obozowej tematyce, którą przeczytałam i szczerze mówiąc, jestem ogromnie wdzięczna za pewne uproszczenia. Znam bardziej dokładne i traumatyczne relacje, zdecydowanie nie jest to na moje nerwy. Tym razem doceniam to, że autorka skupiła się na pięknych i wzniosłych aspektach człowieczeństwa, że nawet w piekle potrafiła opisać miłość i przywiązanie sióstr. W moim odczuciu „Trzy siostry” to powieść napisana w podobnym stylu do wcześniejszych. Jest przerażająca, ale w umiarkowany sposób, oparta na faktach, ale też mocno fabularyzowana. Z tych względów książkę czyta się szybko, z niegasnącym zainteresowaniem i przerażeniem. https://www.recenzjenawidelcu.pl/2021/12/trzy-siostry-heathe... |
|
Recenzjenawidelcu dodał: 07 XII 2021, 01:51:37 Trzy siostry |
ocena przydatności opinii: +1 | -0 |
Najnowszy tom przygód śledczych Tomasza WInklera i muszę przyznać, że chyba jak do tej pory najlepszy! Winkler, świeżo przywrócony do pracy w policji, jako specjalista od "nierozwiązywalnych spraw" wdaje się w pościg za tajemniczym, psychopatycznym przestępcą, powiązanym z szeregiem morderstw i tajemniczą sektą. Tym razem sprawa dotknie bezpośrednio Winklera i jego najbliższych... Do tej pory jest to zdecydowanie najbardziej mroczna część cyklu. Opisane zbrodnie były zatrważające, a standardowy humor, który jest nieodłączną częścią cyklu, również występował, ale zdecydowanie usunął się na drugi plan. Tutaj prym wiedzie klimatyczne śledztwo, podążanie za psychopatycznym mordercą. Potworne retrospekcje, jakie towarzyszą czytelnikowi w czasie odkrywania całej historii są ciekawym dodatkiem do uzupełnienia historii i poznania motywów postępowania antagonistów. Dla mnie była to książka wprost nie do oderwania, a zakończenie było zaskakujące, co dodatkowo spotęgowało pozytywne wrażenie po lekturze. Tak się powinno pisać kryminały. Jeszcze dodam na marginesie, że jest to seria, w której wyjątkowo często zdarzeniom towarzyszą papierosy i różnego rodzaju trunki, na które zwraca się szczególną uwagę w opisach, niby jako tło, a jednak coś istotnego, czemu zawsze należy poświęcić danie lub dwa. Nie spotkałam się jeszcze w innych kryminałach z tego typu podejściem - ot, taka ciekawostka |
|
dezyderata dodał: 05 XII 2021, 17:45:53 Szwedzki kryminał |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
Kurczaczek wpada w tarapaty, a Witkacy musi przejść szamańską inicjację. To i wiele innych mrocznych przygód czeka na nas (i Witkacego) w drugim tomie Cyklu Szamańskiego. Nie zabraknie humoru, nawiązań i dygresji, czyli elementów charakterystycznych dla pióra Anety Jadowskiej. Ta część jest bardziej magiczna, skomplikowana i naszpikowana mrocznym klimatem, ale mimo tego ciągle utrzymana w lekkiej atmosferze. Świetnie mi się to czytało, bohaterowie łatwo dają się lubić i z przyjemnością możemy im kibicować. Ciekawa, wciągająca i nieodkładalna - taka jest ta powieść. |
|
esclavo dodał: 29 XI 2021, 15:52:18 Szamańskie tango |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
Kolejna seria od Anety Jadowskiej, która przenosi nas w świat, w którym tuż obok nas mieszkają szamani. Witkacy jest trochę nowy, trochę "nieopierzony", jednak poświęcony swojemu zawodowi. Ale jeśli myślicie, że to taka typowa fantastyka, no to nie, tak nie będzie. Jest to mieszanka różnych gatunków - kryminału, obyczaju i fantastyki. Będzie dużo humoru, a gawędziarski styl autorki, pełen nawiązań sprawia, że wsiąkamy całkowicie w lekturę. Spodziewajacie się duchów, wiedźm, niewyjaśnionych zbrodni i... Kurczaczka. Bardzo polecam! |
|
esclavo dodał: 29 XI 2021, 15:29:50 Szamański blues |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
"Szamański blues" to pierwszy tom przygód szamana Witkacego, który zdobył moją sympatię już podczas czytania Heksalogii o Dorze Wilk. Stąd też nie mogłam odmówić sobie możliwości poznania jego historii. Jak zwykle Pani Aneta mnie nie zawiodła. Książka jest naprawdę bardzo dobra i wciągająca, a wykreowany świat niezwykle intrygujący. Polecam serdecznie. | |
marzipancoffee dodał: 29 XI 2021, 00:32:55 Szamański blues |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
"Szamańskie tango" autorstwa Anety Jadowskiej to drugi tom przygód szamana Witkacego. Książka napisana i wydana jest niezmiennie w świetnym stylu, zawiera w sobie dużo humoru, a od przedstawionej w niej historii nie można się oderwać. Bez wątpienia sięgnę po trzeci tom i liczę, że będzie on idealnym zwieńczeniem serii. Polecam. | |
marzipancoffee dodał: 28 XI 2021, 22:35:02 Szamańskie tango |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
Książka, na którą czekałam i niecierpliwie tuptałam nóżkami, więc jak tylko trafiła w moje ręce wzięłam się za czytanie ii .. nie żałuję! Bardzo, baaaardzo lubię książki Wojciecha Chmielarza. Akcja drugiego tomu cyklu z bezimiennym dzieje się we wsi Wilki, bezimienny ma do rozwiązania zagadkę zabójstwa. Akcja, która powoli, strona po stronie nabiera rozpędu, fajne postacie i przede wszystkim Bezimienny, który swoją osobowością przyciąga. Jestem bardzo na tak! | |
marcinkowskapatrycja dodał: 26 XI 2021, 16:57:32 Dług honorowy |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |