Książka, na którą czekałam i niecierpliwie tuptałam nóżkami, więc jak tylko trafiła w moje ręce wzięłam się za czytanie ii .. nie żałuję! Bardzo, baaaardzo lubię książki Wojciecha Chmielarza. Akcja drugiego tomu cyklu z bezimiennym dzieje się we wsi Wilki, bezimienny ma do rozwiązania zagadkę zabójstwa. Akcja, która powoli, strona po stronie nabiera rozpędu, fajne postacie i przede wszystkim Bezimienny, który swoją osobowością przyciąga. Jestem bardzo na tak! | |
marcinkowskapatrycja dodał: 26 XI 2021, 16:57:32 Dług honorowy |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
Nie tylko uczy, ale i bawi! Tak zabawnej książki popularnonaukowej nigdy nie czytałam. Książka przeznaczona jest dla młodszego czytelnika, ale gwarantuje, że starszy czytelnik również nie będzie się nudził! Świetne rysunki, intrygujące opisy i genialny sposób przekazania informacji, które należą do tych z gatunku poważnych | |
marcinkowskapatrycja dodał: 25 XI 2021, 12:18:53 Twoja anatomia: kompletny (i kompletnie obrzydliwy) przewodnik po ludzkim ciele |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
Ludzka anatomia to jeden z tematów, którym każde dziecko interesuje się na wczesnych etapach życia. Żeby zaspokoić jego ciekawość, warto sięgać po takie książki, jak „Twoja anatomia” Adama Kaya. To najśmieszniejszy podręcznik dotyczący ludzkiego ciała, jaki miałam okazję przeczytać. Oprócz tego nadal przekazuje wiedzę, która w wielu przypadkach okazała się nawet dla mnie nowa. Trudno nie zgodzić się ze stwierdzeniem, że to, jak funkcjonuje nasz organizm, jest dosyć obrzydliwe. Autor wykorzystuje ten fakt całkowicie, by nadać swojemu wykładowi charakter humorystyczny i nie da się ukryć, że wychodzi mu to całkiem zabawnie. Opowiada o wszystkich narządach, układach, wydzielinach, tkankach i innych częściach naszego ciała w taki sposób, że trudno się oderwać. Opisuje ich funkcjonowanie i rolę dla całego ustroju, więc merytorycznie jest dobrym źródłem wiedzy dla czytelnika na poziomie szkoły podstawowej. Nie pomija również kwestii rozwojowych. Odpowiada też na zaskakujące pytania, rozwiewa lub potwierdza mity dotyczące funkcjonowania organizmu. Przekazuje też wiele cennych porad dotyczących zachowania dobrego zdrowia. Tekst został napisany językiem przystępnym, nie znajdziemy tu przesadnego nagromadzenia terminów naukowych i medycznych, choć kilka się pojawia. Oprócz treści, w tym przypadku istotna jest również forma. Książka uzupełniona jest mnóstwem humorystycznych rysunków i schematów, często w formie komiksowej, których rola poznawcza nadal jest nie do przecenienia. Format większy niż zeszyt i spora czcionka, dość luźno zapisana, również ułatwia korzystanie z publikacji. Sprawia, że każda strona nie jest przesadnie przeładowana treścią. Młody czytelnik wyniesie z tej książki mnóstwo wiedzy, ale i frajdy. Nauka biologii w zakresie anatomii i fizjologii człowieka przyjdzie mu więc z łatwością i przyjemnością. Jakże bym sobie życzyła, aby ktoś w tak zabawny sposób opisał inne nauki przyrodnicze. Nauka przez zabawę to najlepsza metoda, by dziecko odkrywało swój potencjał i zainteresowania. |
|
LiterAnka dodał: 23 XI 2021, 13:13:36 Twoja anatomia: kompletny (i kompletnie obrzydliwy) przewodnik po ludzkim ciele |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
Czy ta książka jest jeszcze dostępna? nie mogę kupić tego pdf'a link nie działa, czy ktoś mógłby mi udostępnić ją? Byłabym wdzięczna bardzo bo jest niedostępna wszędzie do kupna, Ania | |
arys dodał: 22 XI 2021, 09:50:32 Chleb własnego wypieku |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
Książka zrobiła na mnie wrażenie. To opowieść o młodych ludziach wchodzących w dorosłość. Dwa tygodnie spędzone nad jeziorem zmieni życie każdego. Zuza jest załamana, że nie dostała się na studia. Chciała zostać malarką, a jej marzenia zostały pogrzebane. Z rodzicami wyjeżdża nad jezioro, potem ściąga tam swoich przyjaciół. Wielkie miłości, rozstania intrygi, tragedie, tego nie zabraknie. Ale też wspaniałe przyjaźni. Zakończenie na pewno jest nieprzewidywalne. Książkę czyta się bardzo dobrze i szybko. Warto po nią sięgnąć, polecam:) | |
Gosiaaa dodał: 19 XI 2021, 10:20:06 Żyje się tu i teraz |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
Całkiem udany erotyk. Warto to zaznaczyć wielkimi literami - EROTYK, a nie romans - dlaczego? Bo widzę, że czytelnicy trochę to mylą i zaznaczają w recenzjach, że jest za dużo scen seksu. A nie o to w tym wszystkim chodzi? Według mnie poniekąd tak. Tylko do tego trzeba dodać jeszcze jakąś ciekawą historyjkę, no i mamy udany erotyk, a nie kamasutrę, a tym bardziej nie romansidło. Sceny zbliżeń w "Klubie pani M" są naprawdę udane. Jest pikantnie, odważnie i bardzo gorąco, przy czym całkiem realistycznie. Sama fabuła jako tako trzyma się kupy, więc nie jest źle. Podobało mi się, że kobiety zostały pokazane jako silne i niezależne. Zabrakło mi natomiast emocji, tych związanych z relacjami międzyludzkimi. Nie czułam za bardzo chemii między niektórymi bohaterami. Relacja córka-matka też została potraktowana trochę po macoszemu, ale rozumiem, że po prostu nie starczyło w tej książce na to miejsca. W końcu chodziło o inne atrakcje. | |
violaa92 dodał: 17 XI 2021, 19:14:31 Klub pani M. |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
"Szwedzki kryminał" to już trzeci tom serii z Tomkiem Winklerem w roli głównej. Od razu zaznaczam, że najlepiej jest czytać w odpowiedniej kolejności. Ze mną jest tak, że jak widzę duety, to mam ochotę od razu wzdychać. Według mnie, nawet bliska rodzina, nie jest w stanie napisać wspólnie książki tak, że to miało ręce i nogi. Każde ma inny pomysł, inny pogląd, styl i no nie ma opcji, żeby któreś nie ustąpiło i nie poszło na kompromis. Choć widziałam i takie, które dwie osoby pisały na zamianę po jednym rozdziale i nie, nie wyszło z tego nic ciekawego. Dlatego do duetów podchodzę nieco sceptycznie. Jednak już przy czytaniu pierwszych dwóch tomów o Winklerze miałam nieco inne odczucie i nie zwracając uwagi na autorów, brnęłam przez fabułę, która naprawdę przypadła mi do gustu. Zatem, czy trzecia część jest również dobra... Tym razem Tomek ma nieco większy problem niż nowa sprawa do rozwiązania. Okazuje się, że jest na liście do odstrzału przez jednego z groźnych przestępców. Niby nic nadzwyczajnego w życiu takiej osoby, ale czy to jednak nie jest poważne zagrożenie. Na jego drodze staje człowiek, który odsiaduje wyrok za morderstwo dziecka. W trakcie odsiadki okazuje się, że to nie była jego jedyna ofiara, o czym postanowił poinformować swoich współwięźniów. No i jak wiadomo, zasada skoro wiesz, musisz zginąć, co by nie wypaplać ma w tym przypadku mieć swoje zastosowanie. Winkler staje się celem i aby przeżyć musi rozwikłać zagadkę przeszłości skazańca. Nie daje mu to spokoju i zaczyna grzebać w dawnych problemach rodzinnych... co z tego wyniknie i czy przeżyje. Przede wszystkim Winkler to Winkler i zdążyłam go już polubić mimo, że momentami irytują mnie jego żarciki. Na szczęście w tym tomie jest ich zdecydowanie mniej i czuć nieco inną atmosferę, bo powiewa grozą. Jeśli chodzi o człowieka, który postanowił go odstrzelić, to dziwi mnie fakt, że nagle udaje mu się uciec z zakładu psychiatrycznego. No cóż, urządza sobie polowanie. Samo tempo akcji w książce odbiega nieco od poprzednich dwóch tomów. Tam ewidentnie było czuć właśnie taki skandynawski, powolny, duszny, kryminalny klimat, a tutaj to raczej sensacja, na którą właśnie nie składa się mozolne dążenie do rozwiązania zagadki. Tu moje zaskoczenie ogromne, bo jednak zdecydowanie wolę gdy akcja mknie na łeb, na szyję, ale nie tym razem. "Szwedzki kryminał" mógłby bardziej skupiać się na wątku śledztwa i podążać już wyznaczoną przez poprzednie dwa tomy ścieżką. Nie wiem czy będą kolejne tomy, ale Dębscy są dla mnie jednym z niewielu duetów, któremu udaje się stworzyć coś spójnego i bardzo wciągającego. Dlatego polecam, bo to kawał dobrej lektury! Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Agora. |
|
wystukanerecenzje dodał: 17 XI 2021, 13:24:38 Szwedzki kryminał |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
Autor do tej pory serwował dość trudne opowieści o lekarskich przygodach, dając do zrozumienia, że wcale nie jest tak miło i kolorowo, a czasami, niestety, lekarz bardziej cierpi niż pacjent. Tym razem jednak postawił na coś dla młodszych czytelników. Jest to dowcipna książka, w której autor stawia dziwne i zabawne pytanie, ale jednocześnie potrafi zainteresować czytelników i to nie tylko tych młodszych, choć czytając wspólnie można się nieźle uśmiać. Moje ciało jest dziwne, twoje też, nauczyciela matematyki nawet dziwniejsze. Na najróżniejsze pytania znajdziecie odpowiedzi w środku i być może nawet jako dorosłe osoby dowiecie się jakichś ciekawostek. Polecam serdecznie zarówno dla młodszych i starszych czytelników. Pełna faktów opisanych w zabawny sposób historia wokół naszego ciała. |
|
wystukanerecenzje dodał: 16 XI 2021, 09:25:56 Twoja anatomia: kompletny (i kompletnie obrzydliwy) przewodnik po ludzkim ciele |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
Pierwsza część była dobra, więc oczekiwałam, że druga będzie świetna. Niestety, zawiodłam się. Czułam się, jakbym czytała drugi raz "Igrzyska śmierci". Bohaterce w każdej chwili grozi śmierć, wojna zbliża się wielkimi krokami, a ona myśli tylko o tym, czy ON aby nie spojrzał na nią odrobinę zbyt krzywo. Zamiast zmądrzeć i wydorośleć, stała się naiwna i zachowuje się często irracjonalnie. Nie ona jedna zresztą. Chyba lepiej było poprzestać na pierwszym tomie. | |
ladyinfantille dodał: 15 XI 2021, 18:01:52 Ocena książki: 2.5 Eona. Ostatni lord Smocze Oko |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
Co powiecie na magię we współczesnym świecie? Wiedźmy ze smartphonami, uczniowie mogący w każdej chwili wykonać laleczkę voodoo na swoich dreczycieli, pies, który jest chowańcem - dla mnie brzmi świetnie! I taka właśnie wizja jest w "Raz wiedźmie śmierć" Historia od samego poczatku toczy się dynamicznie. Zostajemy wrzuceni w środek rodzinnego rytuału magicznego Saturnina, jego babcia wybiera sie na wesele, które kończy się morderstwem, a w tle pojawiają się łowcy czarownic i zmartwychwstała ciotka. Pomocny jest tutaj słowniczek, dzięki któremu łatwiej odnaleźć się w uniwersum świata Fabera osobom, które nie czytały Kronik Jaaru. Dla mnie to było właśnie pierwsze zderzenie z jego twórczością, ale bardzo szybko wciągnęłam się w cała akcję 😊 Połączenie śledztwa, kryminału, powieści fantasy i elementów są sagi rodzinnej było świetnym połączeniem. Autor doskonale lawirował pomiędzy momentami dynamicznej akcji, chwilami grozy, humorem i nietuzinkowym przedstawieniem magii, że nie sposób było się oderwać od lektury. Szczególnie babka Agrea była moim faworytem wśród postaci - jej wyzwolona osobowość i cięty język sprawiały, że nieraz chichrałam się z nosem w książce 😅 Całość akcji w dodatku dzieje się w Polsce, więc książka ma dodatkowy swojski klimacik 😊 Oczywiście historia zakończona w takim miejscu, że już nie mogę się doczekać kolejnego tomu! Oby takich młodzieżówek było jak najwięcej 😄 |
|
dezyderata dodał: 14 XI 2021, 22:31:53 Raz wiedźmie śmierć |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
Macie ochotę na dobrą fantastykę? W takim razie serdecznie polecam „Tajne przez magiczne”, książkę z niesamowicie pomysłową fabułą. Wszystko zaczyna się od tego, że Agata rzuca pracę i zatrudnia się jako woźna w przedszkolu. Cóż może być złego w takiej karierze? Jak się okazuje, czeka ją całkiem sporo niebezpieczeństw, z czego gniew dzieci to dopiero początek. Znacznie dotkliwszy bywa gniew demonów i innych nadprzyrodzonych istot. Czyżby wszystko, w co do tej pory wierzyła, nie było prawdą? I co ma do tego jej matka, która porzuciła ją wiele lat temu? Sami przyznacie, że nieczęsto trafia się w literaturze na nadprzyrodzone przedszkole. I pomysł ten został wprowadzony naprawdę dobrze! Historia powoli odkrywa przed nami kolejne „smakowite” kawałki wykreowanego świata, w którym do samego końca nie wiadomo po czyjej stronie należy się opowiedzieć. Wisienką na torcie jest świetny, sarkastyczny humor bohaterki. Agata to kobieta, która z pewnych nieprzyjemnych względów musiała postawić wszystko na jedną kartę. Jednak w jej kreacji najlepsze jest to, jak wszystkie elementy ze sobą współgrają. Trudna przeszłość i bolesne wspomnienia z dzieciństwa determinują nie tylko jej zachowanie, ale też charakter. Dodatkowo wszystko, co na wymaga wyjaśnienia, z czasem zostaje poruszone w fabule i stanowi ważny element opowieści. Bohaterka ma też świetne poczucie humoru. Jej sarkastyczna obserwacja rzeczywistości i celne uwagi nadają całości dowcipnego wydźwięku i ubarwiają fabułę. Dziewczyna nie da sobie w kaszę dmuchać i szybko zaczyna domagać się wyjaśnień. Równie ciekawie jawi się świat wykreowany. Chociaż początkowo rzeczywistość sprawia wrażenie zupełnie typowej, powoli pojawiają się kolejne elementy wskazujące na to, że gdzieś w tym wszystkim tkwi sekret. Intryga może mogłaby się rozwijać szybciej, bo akcja kręci się głównie wokół przedszkola, to jednak sam pomysł jest świetny! Liczę na to, że w drugim tomie będzie odgrywał jeszcze większą rolę, a wraz z nim nasza Agata. |
|
Recenzjenawidelcu dodał: 14 XI 2021, 18:03:30 Tajne przez magiczne |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
Adam Kay to zawodu lekarz, a także autor głośnych pozycji „Będzie bolało“, i „Świąteczny dyżur“. „Twoja anatomia” to kolejna jego znakomita książka, tym razem głównie dla młodych czytelników, bądź dla starszych, którzy podobnie jak ja mają praktycznie zerową wiedzę o anatomii i nie lubili biologii w szkole, a chcieliby wiedzieć co nieco na ten temat. Książka podzielona jest na czternaście rozdziałów, a każdy z nich opisuje funkcjonowanie poszczególnych organów naszego ciała. Wszystko jest przedstawione w sposób bardzo przystępny, zrozumiały i podane z olbrzymią dawką humoru, który mi pozwalał lepiej zrozumieć niektóre opisywane kwestie. Po każdym rozdziale autor podaje różne ciekawostki związane z danym organem, a także obala popularne mity, które krążą od wielu lat i są uznawane za prawdziwe, a nie wszystkie mają z prawdą coś wspólnego. Jak wskazuje tytuł autor nie stronił również od przedstawienia różnych obrzydliwych rzeczy związanych w naszym ciałem. Czy wiecie, że w zaroście niemal połowy brodaczy można znaleźć drobinki kału (mam nadzieję, że skłoni to część właścicieli bród do ich zgolenia). W naszych rzęsach natomiast żyją sobie stworki zwane nużeńcami, które żywią się złuszczonym naskórkiem i łojem, a wychodzą żerować na zewnątrz tylko nocą. Na szczęście nie są groźne dla człowieka. Takich obrzydliwych i zarazem strasznych ciekawostek jest w tej książce sporo. Dodatkowym atutem tej książki są ilustracje Henrego Pakera, które pomagają w lepszym zrozumieniu opisywanych tematów, a także są bardzo zabawne. „Twoja anatomia” zdecydowanie pogłębiła moją wiedzę o anatomii i na pewno będę do niej niejednokrotnie wracać. Polecam wszystkim, nie tylko dzieciom. |
|
Justyna64 dodał: 13 XI 2021, 19:40:03 Ocena książki: 5.0 Twoja anatomia: kompletny (i kompletnie obrzydliwy) przewodnik po ludzkim ciele |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
Książka zrobiła na mnie wrażenie. Bardzo dobrze mi się ją czytało, a historia piękna, ale też tragiczna. Polecam:) | |
Gosiaaa dodał: 13 XI 2021, 08:54:43 Żyje się tu i teraz |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
Jeśli macie ochotę na coś lekkiego, niewymagającego, czysto rozrywkowego, to „Dom (nie)spokojnej starości” Alka Rogozińskiego oraz Anny Kasiuk powinien spełnić wasze oczekiwania. Z uwagi zaś na to, iż opowiedziana w powieści historia rozgrywa się m.in. w okolicach bożonarodzeniowych świąt, może stać się ona idealną lekturą właśnie na ten czas, albo też dobrym prezentem dla waszych bliskich pod choinkę. Pełna recenzja: https://magicznyswiatksiazki.pl/recenzja-dom-niespokojnej-st... |
|
Amarisa dodał: 11 XI 2021, 10:48:38 Dom (nie)spokojnej starości |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
Dla mnie bardzo przeciętna książka. Skusiłam się na nią ze względu na słowiańskie motywy, ignorując iż to urban fantasy z którym nie do końca mi po drodze. W skrócie mówiąc: to wszystko już było. Nie chcę tu wymieniać popularnych na przełomie kilku lat tytułów, jednak każdy zauważy podobieństwa. Oczywiście ciężko byłoby wymyślić coś zupełnie innego/nowego, jednak dlaczego znowu główną bohaterką musi być babka, której nie potrafię polubić i jest tak irytująca, że miałabym ochotę trzasnąć ją w twarz. Antagonista jest do rozgryzienia w pięć minut, a motywy słowiańskie jakieś tam są, BO SĄ i tyle. Właściwie jako tako słowiańskości jest tyle, co kot napłakał i chętnie bym się dowiedziała, które to słowiańskie wątki czytelnikom tak się podobały, bo nie potrafię tego odgadnąć. Ogólnie jest za dużo zbędnego gadania, a za mało konkretów. Szału nie ma, ale tragedii też nie. | |
violaa92 dodał: 10 XI 2021, 21:19:46 Tajne przez magiczne |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |