Oskar wiedzie raczej spokojne i nudne życie. Zmienia się to w chwili, w której poznaje trójkę znajomych – Zozyma, Nicol i Berenice. Między nim i ostatnią z jego nowych przyjaciół rodzi się uczucie. Pewnego dnia ukochana Oskara zaprasza go na dziwny bal przebierańców odbywającym się w zamku. Chłopak przyjmuje zaproszenie mimo ostrzeżenia Zozyma, by tego nie robił. Oskar jeszcze nie wie, że ten wieczór odmieni jego życie na zawsze... Książkę czytałam dość długo. Jest to spowodowane między innymi t...
+20
Dodał:arcytwory Dodano:28 IV 2020 (ponad 5 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 89
Oskar, po tym jak rzuciła go dziewczyna, czas wolny spędza w klubach. Jednego z takich wieczorów staje się świadkiem ataku na dziewczynę. Rusza jej na ratunek, ale że marny z niego bohater, obrywa. Staje się to jednak przyczynkiem do nawiązania ciekawej znajomości.
Powieść zaczyna się w sposób mało zachęcający. Wstępna kreacja głównego bohatera jest, by rzec delikatnie, mało interesująca. Zdaje się być użalającym nad sobą, zakompleksionym gościem, którego właśnie dziewczyna rzuciła, tym samym d...
+20
Dodał:Ariena Dodano:18 II 2019 (ponad 6 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 125
„Wigilia Dnia Zmarłych” Filipa Zająca to opowieść z wątkami fantastycznymi, dlatego niepewnie do niej podchodziłam. Nie gustuję w tego typu literaturze. Na szczęście w tej opowieści nie ma przerysowanych niestworzonych rzeczy, a fantastyka została dobrze i zgrabnie wpleciona w całość historii.
Główny bohater Oskar właśnie został porzucony przez dziewczynę. Na jednej z samotnych imprez, podczas której jak to ma w swoim zwyczaju, obserwuje innych ludzi, poznaje troje znajomych. Na pierwszy rzut o...
+20
Dodał:wmoichkregach Dodano:06 II 2019 (ponad 6 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 169
Główny bohater stara się odreagować rozstanie z dziewczyną wiec udaje się do baru/klubu. Tam obserwuje różnych ludzi, lecz jego uwagę przykuwa mężczyzna z dwoma kobietami. Jedna z tych kobiet o imieniu Berenice ma kłopoty z dwoma innymi mężczyznami a Oskar chcąc jej pomóc niestety dostaje niezły łomot. Lecz w ten sposób zapoznaje się z Zozymem , Nikol i właśnie Berenic. Ta ostatnia wpadła mu w oko i to z wzajemnością. Po kilku spotkaniach główny bohater zostaje zaproszony na bal przebierańców ta...
+10
Dodał:mrsbookbook Dodano:13 II 2019 (ponad 6 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 141
Oskar spędza wieczór w barze. Jest typem samotnika i obserwatora, rzadko kiedy włącza się aktywnie w życie towarzyskie. To się zmienia, gdy poznaje trójkę przyjaciół: Zozyma, Nicol i Berenice. Kilka wspólnych wieczorów wystarcza, by zawiązała się miedzy nimi nić sympatii, a w przypadku Berenice nawet czegoś więcej. Wkrótce Oskar zostaje zaproszony na tajemniczy bal stowarzyszenia, do którego należą Zozym i jego przyjaciółki. Bal ten od początku otacza podejrzana, mroczna atmosfera, Oskar jednak...
+10
Dodał:Rosemary Dodano:04 II 2019 (ponad 6 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 102
Powieść podzieliłabym na trzy części. Pierwsza to życie barowe, imprezowanie; druga to bal halloweenowy, zaś trzecia – ceremonia na balu o północy. Pierwsza może nużyć podobieństwem wieczorów i ciężkim kalibrem rozmów. Druga część to inny świat – majestatyczny zamek w środku lasu, a w nim każda komnata inna, tworząca specyficzny klimat. Goście to przebierańcy – znane osobistości realnych i fantastycznych. I jak to na balu przemówienie, taniec, kolacja, zabawa, filozoficzne dysputy. Część trzecia...
+10
Dodał:Martak180 Dodano:02 I 2019 (ponad 6 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 91
"Ludzkość dziś żyje bez żadnych zobowiązań. Nie chcesz mieć dzieci? Nie ma problemu, zabezpiecz się! Zapomniałeś? Usuń je! Chcesz mieć dom? Nie masz pieniędzy? Weź kredyt! [...] Chcesz uciec przed tym dziwnym uczuciem, że coś się w świecie pieprzy? Zagraj sobie w grę! Ściągnij nową aplikacje na telefon! Zajmij się czymś, co ci zapełni czas i nie pozwoli myśleć. Bez wysiłku, bez problemu, bez zobowiązać, bez konsekwencji. Oto domena współczesności."
"Wigilia Dnia Zmarłych" Filipa Zająca jest lek...
+10
Dodał:zarwananoc Dodano:09 XII 2018 (ponad 6 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 212
Prawdę mówiąc nie wiem, czego spodziewałam po tej książce. A co dostałam? Potężną dawkę emocji, które trzymają do ostatniego zdania! Naprawdę nie sądziłam, że będzie to aż tak dobra lektura. Nie będzie to szczególnie długa recenzja i będzie raczej obfitowało w "ochy" i "achy", ale mimo to zapraszam.
1. Styl
To, w jaki sposób pisze Filip Zając to według mnie mistrzostwo świata. Ludzie, którzy mnie znają, wiedzą, że ja się lubię przyczepić. A tu naprawdę nie miałam do czego! Nic mi nie zgrzytało,...
+10
Dodał:LifeOnMars Dodano:28 XI 2018 (ponad 6 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 175