Noc halloween

Recenzja książki Wigilia Dnia Zmarłych
Oskar wiedzie raczej spokojne i nudne życie. Zmienia się to w chwili, w której poznaje trójkę znajomych – Zozyma, Nicol i Berenice. Między nim i ostatnią z jego nowych przyjaciół rodzi się uczucie. Pewnego dnia ukochana Oskara zaprasza go na dziwny bal przebierańców odbywającym się w zamku. Chłopak przyjmuje zaproszenie mimo ostrzeżenia Zozyma, by tego nie robił. Oskar jeszcze nie wie, że ten wieczór odmieni jego życie na zawsze... Książkę czytałam dość długo. Jest to spowodowane między innymi tym, że było to moje pierwsze zetknięcie z e-bookami, które niekoniecznie mnie do siebie przekonały. W dużej mierze zaważyło na tym też to, że czytałam ją tylko w autobusach, a w ostatnim miesiącu zbyt dużo nimi nie jeździłam. Głównym powodem jednak jest to, że pierwsza połowa książki mnie do siebie nie przekonała. Trochę za długo jak dla mnie rozkręcała się akcja. Za to za szybko rozwinęło się coś innego, czyli miłość od pierwszego spojrzenia Oskara i Berenice. Jednak po niebyt udanym początku nadszedł czas na bal, a wraz z nim nastąpiła znaczna poprawa. Dużo bardziej wkręciłam się w powieść, szczególnie w zakończenie. Wciągnęłam się w nie tak bardzo, że dwie strony więcej i ominęłabym swój przystanek! Kompletnie nie spodziewałam się takiego obrotu wypadków! Nie spodziewałam się też, że powieść będzie się czytać tak lekko, ponieważ „Wigilia dnia zmarłych” jest przesycona filozoficznymi dyskusjami i refleksjami na przeróżne tematy. Autor także umiejętnie buduje napięcie, aurę tajemniczości i niepokoju. Trójka znajomych Oskara intryguje od pierwszej strony, od początku zastanawiałam się, kim oni mogą być. Jak już jesteśmy przy bohaterach to niestety nie są oni zbyt dobrze rozbudowani. O każdym coś wiem, ale z żadnym się nie zżyłam. Brakowało mi lepszego opisu postaci, opisu ich cech. Żeby nie kończyć jednak na czym negatywnym to wspomnę jeszcze o pięknych ilustracjach, które świetnie komponowały się z opisami zamku. Uważam, że wprowadzenie rysunków było bardzo dobrym pomysłem. Ogólnie „Wigilię dnia zmarłych” oceniam jako książkę dobrą, ale tylko dobrą. Polecam zainteresowanym.
Dodał:
Dodano: 28 IV 2020 (ponad 5 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 92
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: nie podano
Wiek: 23 lat
Z nami od: 26 VI 2019

Recenzowana książka

Wigilia Dnia Zmarłych



Książka dostępna tylko w wersji e-book. Czy prawdziwa miłość we współczesnym świecie ma jeszcze rację bytu? Czy oddanie za kogoś życia brzmi zbyt romantycznie i heroicznie? Współczesny świat dla wielu może wydawać się demoniczny. Ci, którzy ulegli pędowi nowoczesności, nawet nie zastanawiają się nad zanikiem najważniejszych, ludzkich wartości. A gdyby tak zatrzymać się na chwilę i popatrzeć na...

Ocena czytelników: 4.1 (głosów: 5)