Po przeczytaniu tej ambitnej pozycji, rodzi się pytanie, o to dokąd zmierza sztuka? Dokąd jesteśmy sobą, a gdzie tracimy siebie dla pieniędzy i sławy? Gdzie ta granica. Co myślicie o książce?
Dodał: Serfer Dodano: 02 IX 2015, 16:58:15 (ponad 9 lat temu)
Znajduje się w tej historii lekką prozaiczność jednocześnie czując się zaskakiwanym przez kolejne strony. To jest życie! Niby nic, a jednak nie można się oderwać.
Jak zwykle chylę czoła przed Wiśniewskim. Za jego spojrzenie na świat i umiejętność pr...
Dodał: bylyny Dodano: 18 III 2010, 16:54:48 (ponad 15 lat temu)
Utwór dość skomplikowany i chaotyczny, jednak stopniowo wszystko staje się banalnie i w efekcie wprost na naszym talerzu ląduje porządna porcja miłosnych rozterek, odległych marzeń, walki z samym sobą. I dopiero kiedy książkę przeżujemy, możemy ją be...
Dodał: bylyny Dodano: 09 II 2010, 00:04:19 (ponad 15 lat temu)
Książka niezwykła, bo napisana niezwykle. Kolejne rozdziały napisane przez zupełnie nieznane osoby - dając amatorom i internautom niemałe pole do popisu - przedstawiają różne sfery studenckiego życia i typowych problemów z jakimi boryka się młodzież....
Dodał: bylyny Dodano: 08 II 2010, 23:46:37 (ponad 15 lat temu)
Imho.
A czytałem wiele, po żadnej jednak nie odczuwałem takiej... przyjemności, tak to nazwę, z tego, że żyje. Jedyne dzieło, według mnie, mogące stanąć z Oskarem w szranki to Mały Książe.
Jedna z niewielu książek które czytałem parę razy pod rząd.
...
Dodał: Cyklopedyk Dodano: 14 VI 2009, 13:34:55 (ponad 15 lat temu)