Nowe opinie do książek - strona 63


Info: Opinie są posortowane od ostatnio dodanych.
sortuj wg: id plusy minusy
www.czytampierwszy.pl
Akcja rozpoczyna się tuz po wydarzeniach z pierwszej części. Wszyscy próbują odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Lazlo stał się niebieski i zyskał moc, a Sarai jest ucieleśnionionym duchem. Para stanie przed wyborem uratowania swojej miłości, czy tysiąca istnień mieszkańców. W kontynuacji „Marzyciela” pojawiają się nieznane dotąd postacie Kory i Novy, których los, nieubłaganie zwiąże się z znanym nam światem. Miasto stanie na granicy wojny i upadku. Tempo jest niesamowite. Od pierwszej strony zostajemy rzuceni w wir akcji, która nie zwalnia do ostatniej strony. Autorka zgrabnie połączyła dwa wątki które się uzupełniają, wtedy uzyskujemy odpowiedzi, które nurtują po lekturze Marzyciela. Książka napisana barwnym językiem. Opisy są przepiękne i mają w sobie nutkę magii. Widać że Laini Taylor miała pomysł na tę książkę. Nic nie jest pozostawione przypadkowi. Rozpoczęte w pierwszej części wątki miały swój dalszy ciąg, a nowe zgrabnie wpleciono w opowieść. Postacie postawieni zostali w sytuacjach dzięki którym poznajemy ich z innej strony. Mimo całej niesamowitej otoczki książka porusza naprawdę ważne tematy: traumę, chęć zemsty, przebaczenie, stawianie czoła swoim decyzjom z przeszłości. Mam wrażenie że w Muzie Koszmarów przygasł odrobinę Lazlo, przynajmniej na początku stracił swoją charyzmę, ale poza tym wciąż jest tym samym dobrym, i pełnym wrażliwości marzycielem. Rozbłysła za to gwiazda Sarai. Dziewczyna odkrywa siebie na nowo. Dotychczasowe ograniczenia stają się dla niej siłą, a miłość daje jej nadzieję na lepsze jutro. Co szczególnie mi się spodobało to wykreowanie bohaterów w swoim bardzo złożony. Nawet jeśli któryś z nich nie przypadł nam do gustu, to pojawia się „ale”. Autorka serwuje nam całą gamę emocji. Od bólu i rozpaczy po radość i ulgę. Ksiązka niesamowicie angażuje emocjonalnie. Dobrze było wrócic do tego niesamowitego świata. Muza koszmarów to bardzo udana kontynuacja. Polecam, ja z pewnością jeszcze nie raz po nią sięgnę.
kamila9314 dodał: 02 IV 2019, 00:12:57
Ocena książki: 6.0
Muza koszmarów
ocena przydatności opinii: +0 | -1

www.czytampierwszy.pl
Małżeństwo to związek, który podlega nieustannym zmianom, relacje są budowane i rekonstruowane. Fakt że para się kocha, nie oznacza, że nie dotyczą ich konflikty, problemy, a co za tym idzie kryzysy. Każda para radzi sobie z takimi sytuacjami na swój sposób. Dla bohaterów książki „Zamiana” Rebecci Fleet od Wydawnictwa Marginesy, sposobem radzenia sobie z poważnym kryzysem w ich związku stało się tzw. Home swapping, czyli zamiana domami.. Na tydzień przeprowadzają się do eleganckiego domu na przedmieściach Londynu. Początkowo przyjemna perspektywa spędzenia czasu sam na sam z mężem i przywrócenia ich wspólnego życia do względnej normalności, zmienia się dla Caroline wraz z zapoznawaniem się z domem. Kobieta w minimalistycznie urządzonych pomieszczeniach nie tylko czuje się nieswojo ale odkrywa coraz więcej elementów, które budzą demony przeszłości, o których tak pragnęła zapomnieć. Nie ma wątpliwości że zostały starannie przygotowane specjalnie dla niej, by przypomnieć jej o tragicznych wydarzeniach. Jej misternie ułożony domek z kart, który budowała w ostatnich czasie zaczyna się rozpadać. Tylko czemu właśnie teraz? Kogo jest dom do którego się udali? Kto zamieszkał u nich ? Czemu osoba z jej przeszłości próbuję ją zranić? Zamiana to niezwykle udany debiut brytyjskiej pisarki. Pomysł na fabułę związaną z zamianą domów, który stał się baza dla thrillera jest oryginalny i ciekawy. Narracja prowadzona jest naprzemiennie z perspektywy kluczowych postaci, ale również z różnych perspektyw czasowych, dzięki temu zostajemy zgrabnie wplątani w historię, a zapoznanie z nią oczami różnych osób pozwala na zobrazowanie głębi całej sytuacji z momentami skrajnych perspektyw, a także daje szansę wniknąć w ich uczucia. Autorka wprowadziła tutaj nutkę tajemnicy. Bo o ile dwojka narratorów jest nam znana, o tyle trzeci narrator to enigmatyczna postać, która wprowadza pewien dreszczyk emocji. Niemniej jednak akcja ksiązki nie jest zbyt dynamiczna, pewne sytuacji i aspekty są rozwlekane, inne zaś ucięte, brak klimatu niepokoju i grozy. Zapewne autorka starała się krok po kroku zbudować pełną napięcia atmosferę, co w efekcie sprawiło że ksiązka momentami mi się dłużyła. Nie warto jednak zniechęcać się do tej ksiazki, bo mniej więcej w połowie wreszcie coś zaczęło się dziać i właśnie od tego momentu książka mnie pochłonęła, wreszcie wciągnęła w swoją mroczną i niepokojącą atmosferę, w swoją tajemnicę pełnej napięcia, w poczucie osaczenia a zakończenie zaskoczyło. Jednak po zastanowieniu być może takie tempo akcji na początku miało swoje plusy, chwila oddechu pozwoliła na przemyślenie wszystkich uzyskanych informacji i snucie domysłów, które prowadzą do dalszej dezorientacji, a także daje szansę na własne wnioski i refleksje co byśmy zrobili na ich miejscu. Mimo momentami braku akcji, czy napięcia wstrzymującego oddechu, nie oznacza to że książka jest trudna, wprost przeciwnie jest lekka, czyta się ją szybko, język jest zdecydowanie przystępny, a styl barwny. Intryga być może była zbyt prosta, niemniej jednak „Zamiana” to świetny thriller psychologiczny. I musze przyznać ze skupienie się na portretach psychologicznych a nie na wartkiej akcji wcale mi nie przeszkadzało. Ksiązka bowiem ukazuje dualizm ludzkiej natury, możliwe staje się odczuwanie zupełnie sprzecznych uczuć w tym samym czasie, ukazuje jak zacierają się i przesuwają się normy moralne, jak ambiwalentne mogą być zachowania w stosunku do pewnych sytuacji. Możemy zobaczyć procesy obronne jakie stosują różne osoby, ale również to jak każdy z bohaterów radzi sobie z bólem, stratą czy uzależnieniem, a także jak podchodzi do kwestii zaufania i jak codziennie wstają rano by podejmować walkę na nowo. Uwielbiam tego typu książki, gdzie „przekrój” postaci jest tak szeroki, nawet mój stosunek do samych bohaterów zmieniał się diametralnie od niechęci do współczucia i zrozumienia. Trzeba przyznać autorce że świetnie wykreowała bohaterów, każdy z nich ma coś do zaoferowania, każdy z nich ma inne spojrzenie na świat i inne dylematy, ale przede wszystkim jest autentyczny. Rebecca Fleet nie oszczędza ich pod żadnym względem. Każdy z nich musi radzić sobie z swoimi demonami i staje przed ciężkimi decyzjami. Z książki bezsprzecznie bije cała gama emocji od szczęścia, ekscytacji, spełnienia do smutku, odrazy, żalu i rozpaczy Autorka w inteligentny sposób prowadzi nas po cienkiej linii moralnych dylematów, gdzie po jednej stronie jest sprawiedliwość i konieczność wzięcia odpowiedzialności za swoje czyny, zaś z drugiej życie z poczuciem winy oraz chęć zapomnienia, poukładania sobie życia i zaznania szczęścia. Zamiana uświadamia że nasze czyny i decyzje niosą z sobą nieodwracalne i poważne konsekwencje, pomimo tego a może właśnie dlatego jak bardzo chcemy o tym zapomnieć. Książkę ciężko jest jasno ocenić i zdefiniować. Być może nie jest to książka najwyższych lotów, nie krzykniemy „wow”, ale ma w sobie duży, mam wrażenie czasem, nie wykorzystany potencjał.
kamila9314 dodał: 02 IV 2019, 00:09:06
Ocena książki: 4.5
Zamiana
ocena przydatności opinii: +0 | -0

"Jego historia była smutna i musiałam przyznać, że rzeczywiście chwytała za serce, ale demon to demon."

Ubolewam. Ubolewam nad okładką, która nijak ma się do treści, a w dodatku raczej nie zachęca do sięgnięcia po tę książkę.
A warto.

Klimat Żniwiarza, z zagadką rodem z Indiany Jones'a. Polowanie na demony, zagadkowe inskrypcje na artefakatach, tajemnice Watykanu, egzorcyści, duchy i mieszkańcy Podziemi. To wszystko znajdziemy w tej powieści. Ale również zabawne dialogi, romans, dużo akcji i mało nudy.

"Miałam już krzyknąć, żeby przestał się wydurniać, kiedy niespodziewanie w mój nos uderzył ostry smród siarki."

Fajna młodzieżowa fantastyka, idealna na dwa wieczory. Może nie jest idealna, może wymaga dopracowania, ale ja świetnie przy niej spędziłam czas.

Dziękuję - czytampierwszy.pl
esclavo dodał: 28 III 2019, 21:56:32

Tylko żywi mogą umrzeć
ocena przydatności opinii: +0 | -0

"Jeśli jesteście fanami twórczości Holly Black, bądź też po prostu czujecie niedosyt opowieści, w której elfy odgrywają znaczącą rolę, sięgnijcie po tę trylogię. Myślę, że się nie zawiedziecie. Mnie „Zły Król” ostatecznie do niej przekonał, bowiem w „Okrutnym księciu” nie do końca odpowiadało mi to, w jakim kierunku zmierzała przemiana głównej bohaterki. Tym razem jednak wszystko zagrało jak należy, dzięki czemu z niecierpliwością wyczekiwać będę informacji o premierze ostatniej części całej tej historii, która nosi dość znamienny tytuł „The Queen of Nothing”…"

Cała recenzja: http://magicznyswiatksiazki.pl/zly-krol-holly-black/
Amarisa dodał: 26 III 2019, 12:29:25
Ocena książki: 5.0
Zły król
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Jak dla mnie to trylogia Złoto Gór Czarnych jest prawdziwym arcydziełem!
majkelik dodał: 26 III 2019, 07:28:16
Ocena książki: 6.0
Złoto Gór Czarnych. Orle pióra
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Mam nieco mieszane uczucia względem tej książki. Z jednej strony zebrana z pokaźnej liczby źródeł wiedza jest ważna i warta poznania. Daje do myślenia i motywuje do zagłębienia się w poszczególne tematy. Z drugiej strony niejednokrotnie dało się wyczuć, jakie zdanie na temat opisywanych zjawisk ma autor bądź autorka danego fragmentu. Zastanawia mnie, czy negatywne nacechowanie zdań niektórym nie wystarczy. Czy aby na pewno wszyscy zechcą poznane informacje przepuścić przez własne myśli, by wyrobić sobie swoją opinię, a nie przyjąć narzuconą.

Aczkolwiek uważam, iż to dobrze, że taka książka powstała. Ja o wielu z tych spraw wiedziałam wcześniej, jednakże zdaję sobie sprawę, że nie każdy jest tak dociekliwy i przekopuje się przez zagraniczne źródła, by dowiedzieć się czegoś nowego. W "Strefach cyberwojny" zostało zebranych wiele ciekawych aspektów "życia w internecie" i tego, jak przez ów internet przepływają wszelkiego rodzaju informacje.

Mogło to być napisane nieco prostszym językiem, by mogło trafić do szerszego grona, ale rozumiem, że o pewnych sprawach nie jest wcale łatwo pisać tak, by wszyscy zrozumieli. Myślę jednak, że warto przebrnąć przez tę książkę, nawet jeśli niektóre rozdziały wydają się zbyt naszpikowane specjalistycznym słownictwem.

[przeczytana dzięki czytampierwszy.pl]
JennyDawid dodał: 18 III 2019, 22:08:12
Ocena książki: 4.5
Strefy cyberwojny
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Ta powieść jest jak nastolatek. Trochę trudna, niezrozumiała, piękna i patetyczna, dorosła i niedojrzała jednocześnie. I taki jest również bohater tej książki. Arthur szuka siebie, bo pogubiony i przytłoczony ostatnimi wydarzeniami nie widzi sensu. Jego dziadek nie żyje, a ta śmierć jest solą w oku całej rodziny. Obwinia o nią swojego ojca, z którym ostatnio mu się nie układa. Dziewczyna zdradza go ze jego najlepszym przyjacielem, a wywołana tym wydarzeniem agresja, skutkuje zakazem zbliżania się. I gdy wszystko się wali, Arthur znajduje liścik od dziadka i postanawia ruszyć jego śladem.

"To ma sens - prawda jest rzeczą subiektywną; nie ma czegoś takiego jak rzeczywistość, a jedynie to, co uznamy za rzeczywistość."

To nie jest książka na jeden wieczór, bo wymaga trochę więcej uwagi. Akcja jest raczej powolna, stateczna, okraszona filozoficznymi przemyśleniami. W dodatku w powieść mamy wplecone fragmenty, będące twórczością dziadka bohatera, pisane w dość specyficzny sposób. Autor jednak mocno zadbał o autentyczność i spójność powieści. Dobrze też, że poruszył trochę głębiej temat choroby alzheimera, z którą to borykał się dziadek Arthura.

"- Myślę, że najtrudniejsze w ucieczce jest się nie cofnąć, ale u nas to żaden problem. - Wręczyła mi bilet. - Pociąg nie może zawrócić."

Podróż, choroba, literatura, tajne stowarzyszenia, poszukiwanie sensu, brak zaufania, miłość. To wszystko tu znajdziemy. Osobiście uważam, że jest godna uwagi i warta przeczytania.

"Czasami jedyny sposób, żeby nauczyć kogoś doceniać to, co ma, to mu to zabrać."

Za egzemplarz dziękuję portalowi czytampierwszy.pl
esclavo dodał: 18 III 2019, 14:07:41

Między nami chaos
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Rzeczywiście książka zaskakuje i nieco szokuje, podobnie jak informacja na okładce mówiąca, iż powieść erotyczną w całości oparto na faktach autentycznych, wziętych z życia młodzieży zgłaszającej się po poradę do seksuologa. Ale rzecz napisana jest bardzo dobrze i wciąga podczas lektury. Tomisko opasłe (niemal 700 stron!), ale warte przeczytania choć zajmuje to nieco czasu. Rzecz dostępna w mnóstwie księgarń internetowych drukiem i jako e-book. Widziałam też jej stronkę w necie: https://adam-grodzki-seksperymenty.webnode.com Szczerze polecam.
abigail32 dodał: 15 III 2019, 14:24:57
Ocena książki: 5.0
Sexperymenty Seksperymenty (czyli trudne miłego początki)
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Całkiem fajne, lekkie, obyczajowe i humorystyczne, rymowane czytadełko. Dobre na poprawę humoru czy minorowego nastroju. Momentami autor co prawda nieco "świntuszy", ale zabawnie i w dobrym tonie. Zgorszona bynajmniej się nie poczułam, ale "świętoszkom" raczej odradzam, bo zaczną pewno z mety lamentować bez sensu. Zdrowo myślącym i bezpruderyjnym natomiast polecam. Miłej lektury!
abigail32 dodał: 15 III 2019, 14:04:32
Ocena książki: 4.5
Erotyki i Świństwa
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Dziś premiera najnowszej powieści Marty Kisiel "Oczy uroczne" oficjalnie w księgarniach
A u mnie na blogu premierowa recenzja Zapraszam ^_^
http://magicznyswiatksiazki.pl/oczy-uroczne-marta-kisiel/
Amarisa dodał: 13 III 2019, 12:47:05
Ocena książki: 5.0
Oczy uroczne
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Wrażliwcy - przygotujcie chusteczki. Ta historia to totalny, emocjonalny rollercoaster. Wzruszająca opowieść o walce w imię ojczyzny, ale i walce z samym sobą. O poświęceniu, przyjaźni i trudnej miłości.

Ryan Kendall wstępuje do Australian Army. Tak spełnia się jego marzenie. Wcielony do elitarnej jednostki SASR zostaje wysłany do Afganistanu. W kraju zostawia swoją szczenięcą miłość, Finlay. Po sześciu latach, wydawać by się mogło, że uczucie wygasa, jednak uderza ze zdwojoną siłą. Czy miłość wystarczy by uspokoić demony targające duszą Ryana?
 
Nie jest to powieść bez wad. Choćby to, że jest napisana bardzo łatwym językiem (chociaż to może i zaleta), czy ten fakt nagłego wybuch namiętności między bohaterami (jakoś tak bez przygotowania emocjonalnego).
Jednak więcej znajduje pozytywów. Na pewno temat i jego realność; nieprzewidywalność, bo końcówka was zaskoczy; bohaterzy, ze swoimi wadami i zaletami; emocje i ta "nieodkładalność" książki.

Autorka pokusiła się o dotknięcie trudnego tematu. Wojna w Afganistanie, na którą wysłano tysiące żołnierzy budzi silne kontrowersje, nawet jeśli widzimy to tylko w telewizji i nie niesie ładunku emocjonalnego. Na bazie tych wydarzeń, konsultowanych z australijskim kapitanem, stworzyła historię piękną, realną i dajacą do myślenia.
esclavo dodał: 10 III 2019, 18:19:37

Walcząc o odkupienie
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Caroline i Francis to małżeństwo po przejściach: on walczy z uzależnieniem od leków, ona ma za sobą zakończony w dramatycznych okolicznościach romans. Powoli udaje im się odbudować wzajemne zaufanie i oto nadarza się okazja, aby na tydzień zamienić swoje mieszkanie w centrum Leeds na dom na przedmieściach Londynu. Małżonkowie postanawiają potraktować to jako okazję, aby się do siebie bardziej zbliżyć i jednocześnie zafundować sobie darmowy urlop.
Dom wygląda jak niezamieszkany: brak tam osobistych rzeczy, luster na ścianie i jakichkolwiek osobistych akcentów. Z czasem Caroline zaczyna odczuwać niepokój, gdyż pojawia się coraz więcej przesłanek, że właściciel tego domu dobrze ją kiedyś znał.
Książkę Rebeki Fleet czyta się błyskawicznie i naprawdę nie mogłam się od niej oderwać, bo byłam niezmiernie ciekawa, kto jest właścicielem domu na przedmieściach Londynu, skąd zna Caroline i jakie są jego intencje? Niestety zakończenie okazało się rozczarowujące. Spodziewałam się czegoś znacznie lepszego. Czyta się ją lekko i jest wciągająca, ale od momentu, gdy dowiadujemy się kto zamienił się mieszkaniem z Caroline i Francisem napięcie opada i samo zakończenie rozczarowuje. Szkoda, bo powieść miała spory potencjał.
Justyna64 dodał: 08 III 2019, 19:47:41
Ocena książki: 4.5
Zamiana
ocena przydatności opinii: +0 | -0

"Niewyjaśnione okoliczności" to kulisy pracy czołowego, brytyjskiego patologa sądowego doktora Richarda Shepherda, który był zaangażowany w wiele głośnych sprawa jak np. masakra w Hungerfordzie, wypadek księżnej Diany, czy atak na World Trade Centre.
Autor zainteresował się medycyną sądową, gdy jako trzynastolatek przeczytał „Medycynę sądową Simpsona” profesora Keitha Simpsona, która zrobiła na nim ogromne wrażenie.
Dzięki autorowi możemy przyjrzeć się z bliska pracy patologa sądowego i zajrzeć za kulisy śmieci.
Nikt nie ma wątpliwości jak ważna jest praca patologa. Jak mówi sam autor „medycy sądowi zajmują się badaniem zwłok i ustalaniem śmierci. Nasze odkrycia mogą poskutkować lepszą ochroną życia w przyszłości, bądź dopomóc wymiarowi sprawiedliwości”.
Dr Shepherd sporo miejsca poświęcił również swojemu życiu prywatnemu, możemy przeczytać jak to się stało, że zainteresował się medycyną sądową i jak ona wpłynęła na jego życie osobiste i życie jego rodziny.
Książka skierowana jest do szerokiego grona czytelników. Napisana jest prostym językiem i nie ma w niej przesadnie drastycznych rzeczy. Czyta się ją bardzo dobrze.
Pozycja naprawdę ciekawa i wciągająca. Polecam.
Justyna64 dodał: 08 III 2019, 18:57:01
Ocena książki: 5.0
Niewyjaśnione okoliczności
ocena przydatności opinii: +0 | -0

. Ta najbardziej mi się podobała. W środku są zbiory opowieści. Jest ich pięć o niektórych mogliśmy usłyszeć w filmach bądź przeczytać w książkach o #harrypotter. Mi najbardziej przypadła do gustu #opowieśćotrzechbraciach .
mrsbookbook dodał: 07 III 2019, 13:32:47
Ocena książki: 4.5
Baśnie Barda Beedle'a
ocena przydatności opinii: +0 | -0

"Jest pewne miejsce, w którym kraina światła spotyka się ze światem ciemności. To tam wszystko się dzieje, w tej strefie cieni, gdzie rzeczy są rozmyte, zagmatwane, niepewne. Jestem strażnikiem pilnującym tej granicy. Ale mimo to co jakiś czas coś się przez nią przedostaje… Jestem łowcą cieni. Moim zadaniem jest zagnać to coś z powrotem do świata ciemności.”

Recenzję "Władcy Ciemności" Donato Carrisiego znajdziecie na moim blogu. Zapraszam
http://magicznyswiatksiazki.pl/wladca-ciemnosci-donato
Amarisa dodał: 06 III 2019, 15:04:46
Ocena książki: 5.0
Władca ciemności
ocena przydatności opinii: +0 | -0

|< << < 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68  > >> >| | Wszystkich opinii: 4065