To jest jedna z tych książek, które czyta się z niewypowiedzianą przyjemnością. Można się w niej zatracić. Polecam serdecznie! | |
analfabeta11 dodał: 01 VIII 2011, 22:39:41 Ocena książki: 5.5 K-PAX |
ocena przydatności opinii: +1 | -0 |
Przeczytałam Przebudzenie szybko i chętnie. To dobra książka na wakacyjny wieczór. Mimo że dzieje się głównie w Warszawie i na Mazurach, mnie skojarzyła się z opowiadaniami Margit Sandemo. Wątek miłosno- romansowy przeplata się z kryminalnym, a ten z kolei z wątkiem parapsychologicznym, splątanym z historycznym. Do tego jeszcze troszkę sosu patriotycznego i mamy całkiem udane danie książkowe. Może bardziej bym była zaciekawiona losami Zuzi i jej problematycznego spadku, gdyby nie te właśnie skojarzenia z norweska pisarką. | |
salatkazawokado dodał: 01 VIII 2011, 19:00:15 Przebudzenie |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
Z reguły nie lubię romansów... tak z założenia, mierżą mnie... a ten mi przypadł do gustu, niby czytadło, ale od razu chce się spakować mandżur i ruszać do Szkocji. Nie wiem w sumie jak byłoby teraz, bo czytałam to dzieckiem małym będąc - gdzieś w okolicach liceum | |
Hipka dodał: 01 VIII 2011, 18:59:32 Obca |
ocena przydatności opinii: +1 | -0 |
Właściwie trafiłam na nią przypadkiem, była w jednym tomie z "Wojną futbolową", na którą od dawna miałam ochotę. Kapuściński, jak zwykle, przeraża i zachwyca jednocześnie. Przeraża światem, bezradnością ludzi, bezsensem wojny. Zachwyca opisami kultury, ludźmi, niesamowitymi więziami nawiązywanymi w takich okolicznościach i przede wszystkim niezwykłą spostrzegawczością i rozumieniem przyczyn, skutków, dostrzeganiem tego, co najważniejsze. Polecam | |
emilwch dodał: 31 VII 2011, 13:49:07 Ocena książki: 6.0 Jeszcze dzień życia |
ocena przydatności opinii: +2 | -0 |
Ta część jest chyba najsłabszą ze wszystkich Wampiratów. Bardzo podobało mi się, że na wody wkroczyła mroczna i potężna Lady Lola - przydała się tu silna, kobieca ręka, która sporo zamiesza na oceanie! Właściwie to chyba była jedynym miłym akcentem tej książki, bo... JEDEN, WIELKI SPOILER: Wydaje mi się, że pan Justin nie miał więcej pomysłów na książkę, skoro postanowił zrobić z głównych bohaterów "dampirów", czyli półwampirów. O związku Grace i Lorcana już nie wspomnę, to było przewidywalne od początku. Jedynym plusem jest to, że ojcem bliźniaków okazał się potworny Sidorio. To przypomniało mi kultową scenę z Gwiezdnych Wojen V, gdy Darth Vader przyznał się swojemu synowi, Luke'owi, że jest jego ojcem ;D. Niestety, przez to właśnie Tempestowie są teraz dampirami, ale mogło być gorzej (dla mnie) - w końcu również ukochana ś.p. matka mogła być wampirem.KONIEC SPOILERA Po przeczytaniu książki może nie rzuciłam nią o ścianę - mam do nich zbyt duży szacunek, nawet do podręczników od znienawidzonego języka francuskiego - ale odłożyłam ją na półkę, by się kurzyła, myśląc: "never more". Czemu? Mam nadzieję, że ci, którzy przeczytali Czarne Serce albo chociaż spoilera, rozumieją. Było fajnie, nieprzewidzianie, tak, jak lubię, ale tylko do czasu. Piątej części nie przeczytam. |
|
ada358 dodał: 30 VII 2011, 21:00:58 Ocena książki: 4.0 Wampiraci: Czarne Serce |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
Ja już ją przeczytałam i jestem zachwycona ^^ Szczególnie podobały mi się odczucia Luce i Daniela. Jak oboje przeżywali jej śmierć, jak rozpaczliwie za sobą tęsknili. Najbardziej zapadła mi w pamięć scena z Tybetu... Trzeba przyznać, że Luce zawsze było łatwiej Nigdy nie musiała przeżywać tego co Daniel. | |
2blackcat dodał: 29 VII 2011, 16:11:02 Ocena książki: 5.5 Namiętność |
ocena przydatności opinii: +1 | -0 |
Na początku wydawał mi się nudna, czytałam po prosty tylko po to żeby czytać. Jednak później wciągnęłam się bardzo, zainteresował mnie. Czytało mi się ją coraz szybciej. Ciesze się,że przebrnęłam do końca i nie odłożyłam jej po przeczytaniu pierwszych stron. Książka ciekawa. Polecam | |
Lojtkowa dodał: 29 VII 2011, 14:03:35 Ocena książki: 5.5 Trudna obietnica |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
Jedyną ksiązka Coelho, która mi się podobała. Może ze względu na dumę prostytutki, która pracowała w takim zawodzie z wyboru i przez scenę z Hartem, w której nie mogli się dotykać. Jednak zakończenie było żenujące... | |
pepperpot dodał: 27 VII 2011, 22:03:05 Ocena książki: 4.5 Jedenaście minut |
ocena przydatności opinii: +1 | -0 |
Szczerze mówiąc na początku sama nie wiedziałam co o tej książce myślę. Wydawało mi się, że jakaś nudna dosyć dziewczyna opowiada o tym jak chodziła do równie nudnej szkoły, z której nigdy nie wyjeżdżali, gdzie wszyscy zamartwiali się tylko tym, żeby nie zawieść wychowawców, być kreatywnymi itp. Jednak w pewnym momencie, po szczerej i bezpośredniej wypowiedzi jednej z wychowawczyń doznałam szoku. Przyznam szczerze, że nigdy się czegoś takiego nie spodziewałam i byłam bardzo zaskoczona. Tym bardziej, że podana informacja (nie chcę zdradzać co to za wiadomość) była wstrząsająca. Nie da się ukryć, że od tego momentu książka jest poruszająca i warta przeczytania. Nabiera jakiegoś wyjątkowego sensu. To jest tak naprawdę przełom w jej postrzeganiu. Książka jest ani nie porywająca, ani ciekawa, ani się jej jakoś specjalnie łatwo nie czyta, ale jednak się czyta i warto. | |
Zofija dodał: 26 VII 2011, 19:18:50 Ocena książki: 6.0 Nie opuszczaj mnie |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
Książka porusza ważne tematy jak gwałt, aborcja, zachwianie wiary w Boga oraz nawrócenie. Według mnie warto przeczytać. Ja pochłonęłam ją w dwa dni. Opisuje zmagania dziewczyny mocno wierzącej w Boga, która zostaje zgwałcona w parku, a najbliżsi skłaniają ja aborcji, narzeczony opuszcza, a dziekan wyrzuca z uczelni... ciekawa lektura | |
Lojtkowa dodał: 25 VII 2011, 16:20:30 Ocena książki: 5.0 Dziecko pokuty |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
Książka naprawdę mnie zadziwiła. Nigdy nie domyśliłabym się TAKIEGO zakończenia. Bardzo na plus. | |
karuzela dodał: 24 VII 2011, 16:37:57 Ocena książki: 4.5 W imię miłości |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
Bardzo fajna książka, jestem pewna, że większość z Was przeczyta ją jednym tchem, tak jak ja Najlepsza w książce jest Clover i jej rozbrajające teksty | |
misshappy dodał: 24 VII 2011, 16:35:39 Amy G. i kłopoty z chłopakami |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
Właśnie miałam dodać pozytywną opinię, ale recenzja poprzedniczki zmusiła mnie do refleksji. W sumie ma ona trochę racji, ale książka jest idealnym odzwierciedleniem polskich realiów (oprócz pryszniców w szkole po wf-wie, których u mnie chyba się nigdy nie doczekam ). Jeśli któraś z Was będzie miała ochotę na lekką, wakacyjną lekturkę, to przyjemnie będzie poczytać o kimś, jakbyśmy czytały o sobie samej | |
misshappy dodał: 24 VII 2011, 16:32:35 Pamiętnik nastolatki |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
Książkę przeczytałam kilka razy i za każdym razem jest ona świetna. Podoba mi się to, że pokazuje kulisy powstawania pewnego programu (chociaż tak naprawdę uważam, że każde lubiane przez nas reality show powstaje w ten sam sposób). Możemy zajrzeć od kuchni, co rzeczywiście dzieje się na planie. Wydawać by się mogło, że książka będzie cukierkowa, pełna młodych aktoreczek, które uwielbiają swoje nowe, filmowe życie. Ale tak naprawdę to książka ukazująca te wszystkie złe strony showbiznesu. Sześcioro, później siedmioro uczniów nowojorskiego liceum, którym udało się zdobyć rolę w tytułowym reality show, z początku są zafascynowani światem filmu, ale gdy ich nowa praca zaczyna się odbijać na rodzinach, przyjaciołach i miłościach, rozpoczyna się walka o przetrwanie...Ja jestem raczej osobą, która woli iść do biblioteki, niż wydawać nie wiadomo jakie pieniądze, na książkę, którą przeczyta raz. Tą wyjątkowo kupiłam zaraz po premierze i nie żałuję, bo z pewnością będę do niej wracać nawet, jako dorosła osoba! P.S. Książkę polecam osobom 12+ |
|
misshappy dodał: 24 VII 2011, 16:27:01 Reality Show |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
Bohater wielu historii ( autor: Kasia9) Własna Jest pewnaopowieść znana, chociażby z nazwy, miliardom ludzi. O jej słowa opierają się religie, mające ogromne rzesze wyznawców, w jej imię prowadzono wojny i modlono się, na nią nawracano całe narody. O jakiej historii mowa? O Biblii, najczęściej czytanej książce świata. Czytając pierwsze strony "Darkara. Poświęcenie" ma się wrażenie, że zdania przypominają biblijne przypowieści, ale czy na pewno? W końcu na długo przedtem nim zostały spisane były przekazywane ustnie, a może to inne legendy stały się kanwą dla tej książki? W końcu walka jasnej i ciemnej strony zaczęła się u zarania ludzkości, nosi różne imiona, jednak trwa wiecznie, tak samo jak wiara w boga, w jednej lub wielu postaciach. Niewykluczone zatem, że zbieżność jest przypadkowa, chociaż ... Przekonać się o tym można tylko w jeden sposób - poznając opowiadanie, które już na wstępie prowokuje tyle zapytań. ww Fantastyka kojarzy się z ultranowoczesnymi elementami, rzadziej z przeszłością, a szkoda. To co już się wydarzyło może być równie dobrym punktem wyjścia do wykreowania świata, który z jednej strony wydaje się znajomy, lecz z drugiej jest pełni autonomiczny. Kto jest głównym bohaterem? Tytułowy Dakar, a może ktoś inny? I na czym będzie polegało poświęcenie? Kolejne pytania, a odpowiedź ukryta w historii, będącej przede mną. Od początku towarzyszy czytelnikowi tajemnica, a raczej ich liczba mnoga, a opowieść sięgająca do motywów biblijnych robi zwrot o sto osiemdziesiąt stopni. W ten sposób szybko trzeba przywyknąć do nagłych zwrotów akcji, jakie będą chyba częste. Dzięki temu nuda nie grozi, w końcu nawet najciekawsza historia, ale z przewidywalnym tokiem, staje się mniej Los, a raczej przepowiednia, skrzyżowały ścieżki Darkara i Sinoe Mnemetha, każdy z nich ma do wypełnienia swoją misję, ale także są uzależnieni wzajemnie od siebie. Mogłoby się wydawać, że jeden z nich ma przewagę nad drugim, bo w czym może pomóc niziołek wojownikowi? Jednak czy tylko wzrost się liczy w walce, w której przeciwnik nie jest do końca istotą materialną? To co z początku może wydawać się mesjanizmem przeradza się w opowieść całkiem innego rodzaju, takiej gdzie kołek i krwiopijcy są w centrum uwagi. Przejścia między wątkami nie tyle są płynne co stanowią logiczną kontynuację perypetiibohaterów, nasuwa się tylko pytanie co czeka jeszcze i główne postacie i czytelnika? Przecież wszystko zdarzyć się może, bo wyobraźnia autora jest niczym nieograniczona. Faktycznie dalsze perypetie są równie ciekawe co niesamowite. Świat Darkara jest magiczny, ale jednocześnie brutalny i groźny. Pomimo, że zamieszkują go elfy, krasnale i inne baśniowe istoty, to daleko mu do sielskiej krainy. Motywy historyczne, kulturowe, literackie i mityczne tworzą barwną mozaikę, nie ma w niej zapożyczeń dosłownych, a raczej tylko zabawa wzorcami. Nie "odgrzewane" schematy, lecz wykreowanie całkowicie nowej historii, gdzie to co znane, tak naprawdę okazuje się czymś całkowicie innym. Zaskakiwanie czytelnika to stały element tej książki, raz ma się wrażenie, że jest się w czasach średniowiecznych, raz w starożytności. Czasem wydaje się, że cień jeźdźców Apokalipsy zaznaczył swoją obecność, a czasem, iż mamy przed oczyma bohaterów z całkiem innej bajki, a raczej wojny. Prawie co stronę pojawia się coś co wydaje się znajome, lecz tak naprawdę jest elementem większej całości, w której nie tyle nabiera innego charakteru, co widzimy go w całkiem nowym i świetle i kontekście. „Darkar. Poświęcenie” to pierwsza część trylogii, po jej przeczytaniu nasuwa się pytanie, co czeka czytelników w kolejnych częściach, bo fantazja podsuwa wiele rozwiązań, ale na pewno nie są one nawet w połowie tak interesujące jak te, które znajdą się w kolejnych książkach.Jest pewna :p |
|
Darkar dodał: 23 VII 2011, 22:56:03 Darkar. Poświęcenie |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |