Nowe opinie do książek - strona 225


Info: Opinie są posortowane od ostatnio dodanych.
sortuj wg: id plusy minusy
W zgodzie z Przeznaczeniem ( autor: Immora_Fray) Własna. http://my-fantastic-books.blogspot.com/

Czuliście kiedyś, że waszym życiem kieruje Przeznaczenie? W debiutanckiej powieści Dariusza Dolińskiego „Darkar. Poświęcenie” to właśnie ono jest głównym bohaterem i motorem napędowym akcji. Pierwsza część trylogii to opowieść o pogodzeniu z własnym, nieuniknionym losem , która z pewnością spodoba się wielu fanom fantastyki. Jesteście ciekawi czym podbije Wasze serca?

O niziołku Sinoe opowiada przepowiednia, że kiedyś za jego sprawą upadnie Czarny Pan, władca Marchii. Z tego też powodu nie ma on łatwego życia – słudzy Imperatora chcą go pojmać, natomiast Wielki Mistrz Gildii Kupieckiej widzi w nim szansę na własne panowanie na tronie. Na ratunek przybywa mu Darkar, w którym Sinoe upatruje kolejnego wybrańca, mściciela, mającego własnoręcznie obalić Imperatora. Podczas wędrówki ku swemu Przeznaczeniu napotykają wiele trudności, lecz los nie pozwala im zawieść. Po drodze spotykają wyjątkowe postacie, jedne nastawione przyjaźnie, inne wrogie, ale stale posuwają się do przodu, do celu.

„Darkar. Poświęcenie” to powieść-hybryda. Rozgrywająca się walka dobra ze złem nadaje jej wzniosły nastrój, który balansują pojawiające się na kartach książki rasy – spotkamy tam ludzi, niziołki, elfy, gnomy, orki, a nawet gryfy. Napotkani w dalszej części książki kompani to dhampirka i pół-wampir pół-wilkołak. Jakkolwiek śmiesznie to brzmi, autor potrafił nadać im wyraźną osobowość i szybko zdobywają oni sympatię czytelnika. Podobnie sprawa ma się z parą głównych bohaterów. W miarę upływu akcji powstaje między nimi więź braterstwa, przez co przepowiednia Hironiusza wydaje się być jeszcze straszniejsza…

Już od prologu napotykamy nawiązania do religii, Biblii. Równie często autor wykorzystuje motywy współczesne, takie jak historia Van Helsinga (w książce przemianowanego na Vin Healsing), czy wyprawa Drużyny Pierścienia. Nie ma ich jednak wiele i nie są one kalką, a próbą odwzorowania ich na własny użytek. Na uznanie zasługują opisy autora. Ich barwność i plastyczność sprawia, że mamy wrażenie bycia w centrum wydarzeń. Sam świat, w którym toczy się akcja, jak zapewnia autor, zostanie jeszcze rozbudowany i w kolejnych częściach poznamy dalsze tereny Marchii, a także to, co jest poza nią.

Największym minusem książki jest jej korekta. Literówki, powtórzenia i inne błędy męczyły oczy i nieco zniechęcały do czytania. Potwornie wielki opis z tyłu książki przypomina recenzję i przekazuje zbyt wiele informacji, żeby zaciekawić. Brakowało mi również informacji o autorze. Mimo to książkę czyta się szybko. Potrafi wciągnąć czytelnika niczym bagna, przez które maszerują bohaterowie, i wypuścić dopiero, gdy przewrócimy ostatnią stronę. Choć mnogość ras potrafi przytłoczyć, tajemnica przepowiedni, poczynania Imperatora i kolejne losy bohaterów intrygują i nie pozwalają się oderwać.

„Darkar. Poświęcenie” to jedynie wstęp do trylogii. Poznajemy w niej głównych bohaterów i świat, w którym się znajdują. Wiele wyjaśnia się już na początku, jednak to zakończenie książki przynosi zrozumienie i zainteresowanie, czym jeszcze autor nas zaskoczy. Jestem pewna, że kolejne części będą jeszcze lepsze, a przygody Darkara i jego kompanów fascynujące i pełne zwrotów akcji. Jedyne co nam pozostaje to czekać na kolejny tom, który ma się ukazać w przyszłym roku. Cała trylogia ma szansę opowiedzieć naprawdę niebanalną historię, warto więc już teraz sięgnąć po część pierwszą. :jupi: :jupi:
Darkar dodał: 23 VII 2011, 22:52:27

Darkar. Poświęcenie
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Mimo iż książkę czytałem jakieś 5-6 lat temu bardzo dobrze ją wspominam. Świetna książka; Czyta się ją jednym tchem.
Tomczas dodał: 23 VII 2011, 22:45:55
Ocena książki: 6.0
Oskar i Pani Róża
ocena przydatności opinii: +4 | -0

Książka bardzo interesująca, wciągająca i ciekawa. Oczywiście również i romantyczna, ale to konieczne w opowieściach Sparks'a. Uwielbiam jego książki są wprost genialne
Lojtkowa dodał: 23 VII 2011, 21:43:33
Ocena książki: 6.0
Na zakręcie
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Uwielbiam historię, ale to najgorsza książka jaka widziałam. Musiałam przeczytać kiedyś do szkoły i dosłownie waliłam głową w stół jak to czytałam. Naprawdę trudno o coś bardziej nudnego. A główny bohater jest tak durny, że nie będę tego w ogóle komentowała.
Zofija dodał: 23 VII 2011, 21:16:08
Ocena książki: 1.0
Syzyfowe prace
ocena przydatności opinii: +1 | -1

Szczerze? Jakoś do mnie nie trafia. W poprzednich częściach coś sie w miare dzieje, z tutaj nie moge sie jaos do niej zebrac. Czytam, czytam i skonczyc nie moge... Moze jak na historie ostraznikach czasu 2 tomy to az nadto. 3 jest juz chyba nie potrzebny... :]
Asava dodał: 23 VII 2011, 21:14:05

Madison Avery: Nadejście aniołów mroku
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Genialna książka, tyle, że trudno dokładnie i jednoznacznie stwierdzić o czym ona tak właściwie jest
Zofija dodał: 23 VII 2011, 20:51:02
Ocena książki: 6.0
Ogród nieziemskich rozkoszy
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Początkowo, strasznie ale to strasznie denerwowało mnie to ile wątków jest poruszanych. Tak samo jak miałam wrażenie, że akcja ciągnie się w nieskończoność.
Jednak czytałam dalej;)Choć z identycznym przekonaniem jakie miałam czytając 'Szeptem'... 'ee to już wiem co się stanie' i na szczęście się znowu b. miło rozczarowałam.
Do ostatnich stron książki nie było do końca pewno co się stanie.
Co mi się jeszcze podobało to to, że Nora nie robiła z siebie ofiary i starała się wziąć w garść i nie obwiniała za wszystko Patch'a.
Jestem ciekawa kontynuacji
Ostwald dodał: 23 VII 2011, 19:04:27
Ocena książki: 5.5
Szeptem: Crescendo
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Tu - według mnie - kontrastowe charaktery sióstr Dashwood służą za tło wydarzeń i przez pryzmat cech zawartych w tytule stara się przewidzieć postępowanie sióstr. Zakończenie książki po części zaskakuje, gdyż końcowe rozdziały rzucają światło na przyszłe losy panien. Pozostaje pytanie, czy bieg wydarzeń wpłynął na charaktery sióstr? W wyborze Elinor, która zdecydowała się prowadzić ubogie życie u boku ukochanego mężczyzny, przejawia się nutka zwyczajowej dla niej rozwagi. Marianne, wychodząc za mężczyznę niekochanego, ale odpowiedniego postąpiła rozważnie, nadając swym czynom romantycznego charakteru, gdy w końcu ów mężczyzną pokochała całym sercem.
pepperpot dodał: 23 VII 2011, 11:03:33
Ocena książki: 5.0
Rozważna i romantyczna
ocena przydatności opinii: +0 | -0

trzyma poziom poprzednich czesci
martazel dodał: 22 VII 2011, 20:55:48
Ocena książki: 5.0
Elizabeth
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Jestem w trakcie czytania tej książki i jestem nią oczarowana Jestem bardzo blisko z pewną osobą, co jakiś czas wraca temat ślubu. Ta powieść jest dla mnie jak znalazł. Rozważa za i przeciw, pomaga ułożyć sobie w głowie temat małżeństwa
jane599 dodał: 22 VII 2011, 16:28:53

I że cię nie opuszczę...
ocena przydatności opinii: +0 | -0

„Człowiek, żeby mógł przejść przez życie jakoś możliwie i nie dać się innym poharatać, musi ciągle podpierać się i pocieszać różnymi mądrymi aforyzmami dającymi mu możliwość przeżycia każdego napotkanego świństwa i ścierstwa. Po przeczytaniu mądrości podnosi pokrzepiony głowę, bo utożsamia się z lepszą częścią zdania. A to wszystko nieprawda. Jest odarty ze skóry i krwawi, a przyjemne życie ma ten, co krzywdzi, żyje z hańbą za pan brat, cnotę i uczciwość mając w głębokiej pogardzie’.
/Zofia Kucówna - Zdarzenia potoczne/
Sięgnąłem po tę książkę w tym celu właśnie, by się pocieszyć, podbudować, podeprzeć... a jestem po przeczytaniu rozbity, odarty ze skóry i krwawię... Chyba jestem odosobniony w odczuciach, ale dawno już żadna książka tak mnie nie rozzłościła, zwłaszcza ten moment, kiedy Mack staje przed wyborem wybaczenia mordercy swej córeczki. Ja bym nie potrafił wybaczyć. Mam trzy letnią córeczkę, która jest promykiem słońca w słotny dzień i nie wyobrażam sobie...
Ta książka wydobyła też ze mnie wszystkie traumy i rozdrapała rany poniesione w ciągu całego życia, które wydawały się w miarę zabliźnione. Rany, które zadała już szkoła podstawowa podlegająca komunistycznej indoktrynacji, później liceum, studia, stan wojenny, obecna odbiegająca od oczekiwań i marzeń rzeczywistość i szefowa w pracy, która kilka lat temu obcięła mi skrzydła. Odnalazłem się w pretensjach bohatera do Boga, który wiedział przecież jak wygląda świat i znał uwarunkowania, którym będzie podlegało moje życie, a nie zadał sobie pytania, czy ja będę chciał zaistnieć w takim świecie i nie poczuwa się do współodpowiedzialności za wszystko co było wyrazem mojego buntu...
Wiem, że to tylko książka i fikcja literacka, ale dotyka odwiecznych ludzkich dylematów w relacjach z Bogiem. Nie poprawiła mi nastroju, przeciwnie.
:buu:
marzyciel dodał: 21 VII 2011, 11:28:29
Ocena książki: 4.0
Chata
ocena przydatności opinii: +2 | -0

Właśnie przeczytałem powieść Damy radę Mamo i jestem pod jej wrażeniem. Uważam, że jest to wyjątkowo wartościowa pozycja literacka, zwłaszcza że opisuje wydarzenia prawdziwe, zmuszające do refleksji nad naszym życiem i stosunkiem do innych.
W czasach, kiedy największą poczytnością cieszą się obyczajowe powieści łatwe i lekkie na pograniczu banału, książka Magdaleny Szelągowskiej szczególnie zasługuje na najwyższe uznanie, ponieważ daje czytelnikowi możliwość głębokiego przeżycia czegoś autentycznego, a zarazem wielkiego, zmusza nas do refleksji nad swoim życiem i naszych bliźnich i do łez, których nie należy się wstydzić, gdyż są to łzy szczere i oczyszczające.
Jest to powieść warta przeczytania ze względu na swoje nieprzemijające wartości, ważne dla wszystkich niezależnie od wieku, płci i stanowiska.
Na uwagę zasługuje również duża umiejętność autorki, przedstawienia dramatycznych wydarzeń w sposób prosty i bezpośredni, łatwo trafiający do wyobraźni czytelnika bez zbędnego patosu. Autorka nie poucza nas w swojej powieści i w ten sposób pozwala nam samemu ocenić otaczającą nas rzeczywistość, nasze błędy, tęsknoty i wszystko, co jest naszym udziałem.
Gratuluję Pani Magdalenie Szelągowskiej doskonałego debiutu i życzę jak najszybszego napisania następnej powieści.

Andrzej Sikora
sikojar dodał: 21 VII 2011, 11:11:14
Ocena książki: 5.5
Damy radę mamo
ocena przydatności opinii: +1 | -0

Taaaaak przeczytałam ją w ok. 5 godzin, włączając w to obiad i kąpiel. Świetna książka, niby wiadomo co się dzieje i jak się potoczy dalej akcja... czyta się dalej i okazuje się, że nic się nie wie. Rewelacja
Ostwald dodał: 21 VII 2011, 10:49:45
Ocena książki: 5.0
Szeptem
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Dobra książka, zaskakujące dialogi i trafnie przedstawione życie Murzyna w Paryżu i jego problemy, niektóre wątki mogłyby być ciekawsze, mimo to polecam.
momo dodał: 20 VII 2011, 20:29:15
Ocena książki: 4.0
Black Bazar
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Na początku ciężko mi było czytać ta książkę rozdział za rozdziałem. Później gdy ja chwyciłam, to już do końca. Myślę, że zagłębiając się w utwory Coelho bez wątpienia możemy stwierdzić, że jest nie tylko inteligentnym, ale i mądrym człowiekiem. Zwraca w swoich utworach uwagę na codzienne dylematy - choć prawdopodobnie nigdy nie znajdziemy się w sytuacji tytułowej Weroniki - to przemyślenia zawarte w tej książce mogą zmienić nasz punkt widzenia odnośnie kilku życiowych spraw. Czytając jednak "Weronika postanawia umrzeć" trzeba przyznać, że jest to książka, którą autor chciał pokazać całemu światu - jest napisana w bardzo prostym, zrozumiałym języku. Autor przekazuje nam też to co myśli na dany temat nie dając nam się nad tym zastanowić i wyciągnąć własne wnioski - zrobią to prawdopodobnie jedynie ci, których zaintryguje dane zagadnienie. Choć z drugiej strony, sami być może nie doszlibyśmy do niektórych ważnych dla sprawy wniosków.

Książka według mnie warta jest przeczytania. Daje trochę do myślenia, przedstawia tez w inny sposób ludzi zamkniętych w szpitalach psychiatrycznych.
Zielona dodał: 20 VII 2011, 18:18:03
Ocena książki: 5.5
Weronika postanawia umrzeć
ocena przydatności opinii: +3 | -0

|< << < 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230  > >> >| | Wszystkich opinii: 4065