Po przeczytaniu książki „Opowieść Podręcznej”, jak i obejrzeniu jej adaptacji przyszła kolej na sięgnięcie po kolejną lekturę Margaret Antwood „Testamenty”.
Nie da się opiniować "Testamentów" unikając porównania do poziomu "Opowieści podręcznej". Można odnieść wrażenie, jakby dwie ideologicznie podobne książki pisały dwie różne osoby. Autorka trzymała się ciężkiego języka, topornych słów i filozoficznej narracji w pierwszej części, by po latach pozwolić sobie na większą swobodę i lekkość w toczą...
+10
Dodał:NatSaczek Dodano:28 V 2020 (ponad 4 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 150
Testamenty to bardzo stateczna powieść, dla mnie aż za bardzo, strasznie się wynudziłam. Nie tego się spodziewałam. Może nie liczyłam, że będzie to książka lepsza niż Opowieść Podręcznej, ale chociaż w połowie tak dobra.
Losy kilku zupełnie różnych kobiecych postaci zapowiadały się bardzo ciekawie, oczekiwałam jakichś ciekawych zwrotów akcji czy wydarzeń pełnych wrażeń, w końcu każda z nich opowiadała historię ze swojej perspektywy, to któraś, choć jedna, powinna mi się spodobać, zaciekawić, wz...
+10
Dodał:violaa92 Dodano:24 V 2020 (ponad 5 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 139
Szczerze mówiąc jestem trochę zawiedziona tą pozycją. Jeśli sięgam po kontynuację to oczekuję, że będzie trzymała poziom, a przynajmniej stylistykę pierwszej części. Nie podobało mi się odarcie tekstu z barwnego języka, w mojej opinii zatraca to świetnie zbudowany klimat "Opowieści Podręcznej". Z kolei ciekawym zabiegiem jest wielopoziomowa akcja, prowadzona z trzech perspektyw. Jednak niepotrzebne jak dla mnie są zwroty typowo do czytelnika. Rozumiem, że autorka chciała nadać temu ton wspomnień...
+10
Dodał:patriseria Dodano:21 V 2020 (ponad 5 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 153
„Testamenty" są kontynuacją popularnej „Opowieści podręcznej”, która dla mnie była pełna niedomówień. Czy „Testamenty” okazały się być podobne? Nie. W tej historii lepiej poznajemy mechanizm funkcjonowania Republiki Gileadu, dzięki relacjom nie jednej, a trzech zupełnie różnych bohaterek. Ta historia wywołała we mnie o wiele emocji niż „Opowieść podręcznej”, ale uważam, że aby jak najlepiej pojąć poruszany przez autorkę temat, powinno się przeczytać obie książki.
Narratorkami są trzy kobiety. C...
+10
Dodał:wmoichkregach Dodano:11 V 2020 (ponad 5 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 105
Margaret Atwood po ponad trzydziestu latach wraca do świata ze swojej najsłynniejszej powieści „Opowieść Podręcznej”. I to w jakim stylu! Za „Testamenty” pisarka zdobyła Nagrodę Bookera.
Opublikowane we wrześniu 2019 roku Testamenty sprzedały się w ciągu pierwszego tygodnia w ilości 100 tysięcy egzemplarzy i w ten sposób stały się najlepiej sprzedającą się książką w Wielkiej Brytanii w ostatnich latach. Nie dziwi więc fakt, że najnowsza powieść Margaret Atwood okazała się jedną z najbardziej wy...
+10
Dodał:monweg Dodano:05 V 2020 (ponad 5 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 103
Ciotka Lidia tworzyła system od samego początku – to za jej sprawą kobiety otrzymały swoje nowe role w życiu społecznym, przypisano im prawa i obowiązki, których wykonywania skrzętnie pilnują Ciotki. To jednak ona także pomaga młodym dziewczynom zmienić swoje przeznaczenie, gdy przypisana rola okazuje się zbyt trudna.
Testamenty są nieco inną powieścią niż Opowieść Podręcznej. Brak tu spokojnej i nieoceniającej refleksyjności typowej dla bohaterki pierwszego tomu. Nic dziwnego, skoro bohaterki...
+10
Dodał:Ariena Dodano:24 IV 2020 (ponad 5 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 106
Aby dobrze zrozumieć "Testamenty" należy sięgnąć po pierwszą część "Opowieść podręcznej" - bez jej znajomości ciężko będzie zrozumieć fabułę. Obie powieści stanowią jedność i nawzajem się uzupełniają. Utrzymane w surowym klimacie, proste i z brakiem jakiejkolwiek subtelności - takie są właśnie :Testamenty", to już cechy rozpoznawcze całej twórczości Atwood. Trzy spojrzenia na Gilead trzech różnych kobiet: tej, która ten świat zbudowała i bohaterki, która innego świata nie zna oraz kobiety, która...
+10
Dodał:ilona001 Dodano:31 III 2020 (ponad 5 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 113
Czy jest ktoś, kto przeczytał „Testamenty” nie czytając "Opowieści Podręcznej", tak jak ja? Moja opinia nie odniesie się więc do pierwszej części historii o Gileadzie, świecie, w którym przenigdy nie chciałabym się obudzić.
Pierwsze wrażenie po przeczytaniu kilkudziesięciu stron? Ta opowieść jest genialna! Na tyle, że pochłonęłam ją w jeden wieczór. I choć zakończenie nieco nie przystaje, moim zdaniem, do całości, trywializując w pewnym stopniu poruszane problemy, to fabuła zafascynowała mnie...
+10
Dodał:czytanienaplatanie Dodano:25 III 2020 (ponad 5 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 111
Autorka chciała, żeby „Opowieść Podręcznej” była historią zamkniętą i długo się zarzekała, że nie będzie pisać jej kontynuacji. Jednak (jak sama stwierdziła) jednym z powodów jej decyzji, żeby napisać tę książkę, była zmieniająca się sytuacja na świecie oraz zmiana stołka prezydenckiego w USA. „Testamenty” Margaret Atwood opisują Gilead piętnaście lat po „Opowieści Podręcznej”. Sytuacja w kraju jest dramatyczna, brakuje jedzenia, na świat przychodzą zdeformowane dzieci, umierają również Podręczn...
+10
Dodał:arcytwory Dodano:18 III 2020 (ponad 5 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 108