Emocje opadły

Recenzja książki Testamenty
Szczerze mówiąc jestem trochę zawiedziona tą pozycją. Jeśli sięgam po kontynuację to oczekuję, że będzie trzymała poziom, a przynajmniej stylistykę pierwszej części. Nie podobało mi się odarcie tekstu z barwnego języka, w mojej opinii zatraca to świetnie zbudowany klimat "Opowieści Podręcznej". Z kolei ciekawym zabiegiem jest wielopoziomowa akcja, prowadzona z trzech perspektyw. Jednak niepotrzebne jak dla mnie są zwroty typowo do czytelnika. Rozumiem, że autorka chciała nadać temu ton wspomnień, jednak myślę, że czasami traciło się charakter postaci i przekaz jaki ze sobą niesie. Ciotka Lidia, która jawiła mi się jako pewna siebie i rządząca twardą ręką "Ciotka", w tej części pokazuje swą drugą twarz, która nie do końca mi się podoba. Myślę, że przez niepotrzebne, czasami, wahania jej postać traci barwę. Na szczęście, dodanie całej genezy powstania Republiki i tworzenia się poszczególnych funkcji. W tym początki rządów Lidii, ratują całą sytuację. Dodatkowo wątek Agnes też nie do końca mi się podobał. W "Opowieściach Podręcznej" występuje mocno plastyczna kreacja świata - tutaj, zatraca się tę ostrość. Mam wrażenie, że rzeczywistość została wygładzona. Z drugiej strony dostajemy przedstawienie świata z poziomu Żon i Córek. Dowiadujemy się jakie wartości są im wpajane i jak wygląda ich codzienność.
W "Testamentach" akcja przybiera na sile i widać jeszcze mocniejsze zderzenie rzeczywistości Gileadu z normalnym życiem. Interesujący był wątek Mayday i tego jak porusza się na tak grząskim i niebezpiecznym gruncie. Zaplanowana siatka połączeń i zabezpieczeń, wzbudzała mój podziw. Dodatkowo pojawiają się nowe funkcje kobiet, jak na przykład "Perłowe Dziewczęta" i misja jaką wykonują.
To nie jest zła książka, a wręcz przeciwnie. Niech nie zwiedzie Was mój wstęp, ale także z czystym sumieniem ją polecam - czasami muszę ponarzekać, taka rola recenzenta. Historia jest porywająca - czytałam w każdym wolnym momencie, ale nie zachwyciła mnie tak jak jej poprzedniczka. Widziałam też wiele opinii, gdzie ktoś zachwalał Testamenty, a negował Opowieść Podręcznej. Ja polecam przeczytać te książki jedna po drugiej, myślę, że będzie do miło spędzony czas.
Dodał:
Dodano: 21 V 2020 (ponad 5 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 153
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: nie podano
Wiek: 34 lat
Z nami od: 27 II 2019

Recenzowana książka

Testamenty



Najgłośniejsza powieść 2019 roku już w Polsce! Margaret Atwood po ponad trzydziestu latach wraca do świata ze swojej najsłynniejszej powieści Opowieść Podręcznej. I to w jakim stylu! Za Testamenty pisarka zdobyła Nagrodę Bookera. Zawsze mówiłam „nie”, gdy proszono mnie o napisanie drugiej części. Ale jako że zaczęliśmy zbliżać się do Gileadu, zamiast się od niego oddalać, ponownie to przemyślała...

Ocena czytelników: 5 (głosów: 3)
Autor recenzji ocenił książkę na: 4.0