Po przeczytaniu tej ambitnej pozycji, rodzi się pytanie, o to dokąd zmierza sztuka? Dokąd jesteśmy sobą, a gdzie tracimy siebie dla pieniędzy i sławy? Gdzie ta granica. Co myślicie o książce?
Dodał: Serfer Dodano: 02 IX 2015, 16:58:15 (ponad 9 lat temu)
Chciałbym się zapytać co myślicie o tej książce? Jakie są wasze refleksje?? Co wam dała ta niezwykła książka, niezastąpiona pozycja?? Czy coś w was zmieniła? Która para była moralniejsza??
Dodał: Serfer Dodano: 25 V 2011, 15:54:01 (ponad 14 lat temu)
Rozumiem, dlaczego p. Ernest chciał ją napisać... ale mógl to zrobić inaczej. Najgorsza rzeczą są te drętwe opisy połowów, nie interesuję się rybołówstwem i nie zamierzam ;p
Ochrzciłam ją mianem 'Nudny człowiek i jeszcze nudniejsze morze' :) To dziw...
Dodał: muffincannibal Dodano: 23 V 2011, 20:32:33 (ponad 14 lat temu)