"Sługa boży" to jedna z tych charakterystycznych dla Caldwella powieści, w których posługuje się on zjadliwym czarnym humorem, stwarzając groteskowy obraz głębokiej prowincji Południa. W powieści tej w świat naiwnych farmerów wkracza oszukańczy, samozwańczy kaznodzieja, który pod pozorem wyzwalania dusz "wiernych" z grzechu i upadku wprowadza ich w stany orgiastycznego transu i ograbia z czego się da. Pojawienie się "sługi bożego" na krótko tylko zakłóci atmosferę marazmu i bezmyślności, w jakiej tkwią mieszkańcy osady. [edytuj opis]
"- Niby prawda, z Semona był nielichy kawał drania. Nie wiem, czyby to człowiek jeszcze długo ścierpiał w domu takiego łobuza. Pewnie bym wcześniej albo później złapał dubel- tówki i wygarnął mu w łeb. Ale jak tak wziąć wszystko do kupy, miał jednakowoż drań coś takiego, że się człowiekowi nijako robi, jak sobie pomyśli, że go już tutaj nie ma.
- Niech Bóg ma w swojej opiece ludzi, do których Semon zajedzie wygłaszać następne kazanie... - Ale coś mi się widzi, że będą tacy sami kontenci, jak nie przymierzając ja."
Dodał: Casimirb
Dodano: 29 XI 2009 (ponad 15 lat temu)
Na pewno nie był nim niejaki Semon Dye, który pewnego upalnego dnia zatrzymał się przed domem Claya Horeya. W prost przeciwnie, chciałoby się zakrzyknąć: strzeż nas panie boże przed takimi sługami bożymi. Bezczelny tupeciarz, blagier i łgarz, oszust ...
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: