Przygotowując się do napisania recenzji książki "Pokuta" Iana McEwana dowiedziałam się, że przez wzgląd na jego wcześniejszą twórczość nazywany był "Ianem Makabrą". Przyznam szczerze, że długo nie mogłam się przemóc do tej książki. jej przeczytanie odkładałam co chwila na bliżej nieokreśloną przyszłość, aż w końcu na czas przerwy świątecznej wypożyczyłam i goniona terminem postanowiłam po nią sięgnąć. Trochę to trwało, mimo, że oceny były nadzwyczaj dobre.
"Pokuta", to wedle opinii z okładki jeg...
+3-1
Dodał:shczooreczek Dodano:10 I 2011 (ponad 14 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 527
Do przeczytania "Pokuty" skłoniły mnie zachwyty nad tą książką i wrażenie, że tylko ja jej nie czytałam.
Książka porusza tak wiele problemów małych i dużych, że to aż niemożliwe, że zmieściła się w 400 stronach.
Rodzina Tallisów: wiecznie chora mama, ojciec, którego nigdy nie ma w domu i dwie córki oraz syn na studiach, do tego przyjaciele, pracownicy, dalsza rodzina - w pierwszej części poznajemy całą tę zbiorowość, relacje między nimi, wydarzenia z pozoru zwykłe, które mogłyby się wydarzyć...
00
Dodał:majkanew Dodano:26 XII 2011 (ponad 13 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 357