"Nowicjuszkę" czyta się szybko, ponieważ z rozdziału na rozdział coraz bardziej wciąga.
Napisana jest językiem zwięzłym i raczej prostym.
Bohaterowie są wiarygodnie wykreowani, ale nie mamy dokładnie ukazanej ich osobowości.
Mimo tego z czasem można zżyć się z postaciami.
W powieści nie ma brutalnych scen jak to często bywa w literaturze fantasy.
Trudi Canavan wykreowała nowy świat, w którym występują inne zwierzęta, rośliny, nieznane kraje ze swoimi oryginalnymi zwyczajami.
Mamy więc słowa któ...
+10
Dodał:Serfer Dodano:19 IX 2017 (ponad 7 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 175
Niestety nie zrecenzowałam pierwszej części ("Gildia Magów"), bo czytałam ją już dość dawno.
Przez ten czas zdążyłam sporo z jej treści zapomnieć, więc chwilę to trwało, zanim znów wciągnęłam się w przedstawiony tu świat. Potem było już lepiej i z ciekawością poznawałam dalsze losy bohaterów, a zwłaszcza Sonei.
Obawiam się, że najbardziej niepokoi mnie ta niejasność. Kto wie, co naprawdę jest dobre, a co złe? Przeczytałem więcej książek niż większość znanych mi ludzi, ale nie odnalazłem jednoz...
00
Dodał:Suza Dodano:16 IX 2012 (ponad 12 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 261
Książka jest zdecydowanie lepsza, niż Gildia Magów. Więcej akcji i bohaterów lecz część Dannyla może nudzić. Osobiście, gdy widziałam imię Dannyl w tekście to liczyłam kartki do końca rozdziału, albo części innego bohatera. Tak, niektóre części przymulały. Książka rozwinęła się trochę, gdy do akcji został wprowadzony nowy bohater - Dorrien (syn Rothena). Oczywiście zakochuje się on w Sonei. Moim ulubiony momentem z Dorrienem w roli głównej jest pocałunek tej pary (334 strona). Jednakże, ciekawie...
00
Dodał:Katniss Dodano:25 IV 2012 (ponad 13 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 346