Jak się czytało, ten kryminał, które postacie wam się podobały najbardziej, mi Marchewa i Węglarz nic żem nie zrobił, no i Detrytus, nie salutować. Co było najśmieszniejsze, które porównania były najtrafniejsze?
Dodał: Serfer Dodano: 02 XI 2013, 07:02:30 (ponad 11 lat temu)
Uwielbiam książki Robin Hobb. Nie tylko trylogię Skrytobójcy, ale też Złotoskkórego i Żywostatki. Przyznaję, że od czasu do czasu wracam do nich i czytam ponownie. ktoś czytał? Jakie są Wasze wrażenia?
Dodał: sinnerman Dodano: 11 III 2011, 09:40:45 (ponad 14 lat temu)