Czytając “Płonął ogień Twoich oczu”, czułam się jakbym faktycznie była w Londynie w tym 1792 roku i towarzyszyła Jem’owi, Maisie i Maggie. Czułam się jakbym ja sama poznała wielkiego angielskiego poetę William’a Blake’a. Można powiedzieć, że tak jak on był takim dobrym duchem dla trójki bohaterów, tak ja byłam duchem-sąsiadką. Hmm.. Przyglądałam się ich przyjaźniom, pracy : ojciec Jem’a i Maisie pracuje w cyrku jako stolarz, mama robi guziki. Maggie to dziewczynka z naprzeciwka, z równie biednej rodziny niemniej jednak bardzo bystra, sprytna, przyjazna, kryjąca jednak w sobie wielką tajemnicę. Kiedy rodzeństwo zaprzyjaźnia się z Maggie, pojawia się również ekscentryczny, nie-często występujący (jednak czuje się jego obecność w książce) , pan Blake. Cała historia to odpowiedź na pytanie Blake’a co jest pomiędzy niewinnością a dojrzałością? (tu nawiązanie do jego zbiorów wierszy “Pieśni niewinności” i “Pieśni doświadczenia”.) Odkąd dzieciaki próbują odpowiedzieć na zadane przez pana Blake’a pytanie, rozpoczyna się seria różnych wypadków, sytuacji, postaci, po to aby na końcu książki pojawiła się oczekiwana odpowiedź…? Pojawia się też często kwestia “Raju utraconego” bardzo ważna, niemniej jednak lepiej przeczytać o tym samemu…. [edytuj opis]
"- Jak widać, moje dziecko, nie jest to pytanie proste, prawda? Zapytam więc inaczej: jeżeli naiwność to jet ten brzeg rzeki - pan Blake wskazał w stronę opactwa westminsterskiego - a doświadczenie ten - z kolei wskazał na amfiteatr Astleya - to czym jest środek rzeki?"
Dodał: czpiotka
Dodano: 14 II 2010 (ponad 15 lat temu)
Byłam przekonana że temat rewolucji będzie znacznie bardziej rozwinięty, jednak pomyliłam się. Książka w pełni poświęcona poecie i trójce dzieci u progu dorosłości borykającymi się z trudami codziennego życia.
Miło się czytało.
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: