„Kryminał kończy się, gdy zabójca zostaje schwytany. Biografię wieńczy ostatnie słowo o opisywanym życiu. Historia miłosna powinna połączyć zakochanych, prawda? W takim razie to chyba nie jest opowieść o miłości...”
9 listopada to data, która zaważyła na losach Fallon i Bena. Tego dnia spotkali się przypadkiem i od tej chwili zaczynają tworzyć dwie historie: jedna to ich życie, drugą pisze Ben zauroczony swoją nową muzą. Choć los postanawia ich rozdzielić, to wzajemna fascynacja jest na tyle silna, że nie może pokonać jej ani czas, ani odległość. Co roku 9 listopada rozpoczyna kolejny rozdział historii – tej realnej i tej fikcyjnej. Gdy nieubłaganie zbliża się koniec powieści, szczęśliwe zakończenie wydaje się jedynie mrzonką, bo historia na papierze zaczyna różnić się od tej, w którą wierzy Fallon…
„Zagubiliśmy się między fikcją a rzeczywistością. Nieważne, jaką wersję poznacie. Nieważne, który z ostatnich rozdziałów okaże się tym prawdziwym. Ważne jest tylko jedno: zawsze będę ją kochał”.
Nowa książka Colleen Hoover to opowieść o młodym pisarzu, jego niezwykłej muzie i przeznaczeniu, które ukrywa między wierszami coś więcej niż miłość. [edytuj opis]
"– Nie umiem wymyślać na poczekaniu pokrzepiających tekstów – odzywam się w końcu. – Czasami w nocy zapisuję rozmowy, które odbyłem w ciągu dnia, ale zmieniam je, żeby wyrażały wszystko to, co powinienem był powiedzieć. Chcę, żebyś wiedziała, że tej nocy, kiedy będę przelewał na papier naszą rozmowę, włożę w swoje usta słowa, które dodadzą ci otuchy."
Dodał: Miravelle
Dodano: 29 X 2016 (ponad 8 lat temu)
+10
"Niektórzy mówią, że nie należy osądzać książki po okładce. Co jednak zrobić w sytuacji, gdy najpierw zajrzało się do środka? I człowiekowi naprawdę spodobało się to, co tam znalazł? Oczywiście zamykając taką książkę, ma się nadzieję, że okładka również nie rozczaruje. Kto chciałby mieć na półce wspaniale napisaną książkę w gównianej okładce?"
Dodał: Miravelle
Dodano: 29 X 2016 (ponad 8 lat temu)
00
"– Widzę, że czytasz głównie romanse, a to nie moja działka.
Przestaję przeglądać bluzki w szafie i patrzę na niego.
– Tylko nie to – jęczę. – Proszę, powiedz, że nie jesteś jednym z tych pretensjonalnych dupków, którzy oceniają ludzi na podstawie książek, jakie czytają.
Kręci głową.
– Nie o to mi chodzi. Po prostu nie znam się na pisaniu romansów. Mam dopiero osiemnaście lat. W tym wieku trudno być specjalistą od miłości."
Dodał: Miravelle
Dodano: 29 X 2016 (ponad 8 lat temu)