On, Ridge, gra na gitarze tak, że porusza każdego. Ale jego utworom brakuje jednego: tekstów. Gdy zauważa dziewczynę z sąsiedztwa śpiewającą do jego muzyki, postanawia ją bliżej poznać.
Ona, Sydney, ma poukładane życie: studiuje, pracuje, jest w stabilnym związku. Wszystko to rozpada się na kawałki w ciągu kilku godzin.
Wkrótce tych dwoje odkryje, że razem mogą stworzyć coś wyjątkowego. Dowiedzą się także, jak łatwo złamać czyjeś serce…
„Maybe Someday” to opowieść o ludziach rozdartych między „może kiedyś” a „właśnie teraz”, o emocjach ukrytych między słowami i o muzyce, którą czuje się całym ciałem.
"Może wcale mnie nie potrzebuje.
Może rzeczywiście ją tłamszę.
Może nie jestem jej bohaterem, którym zawsze starałem się być, może ona w tej chwili w ogóle nie potrzebuje bohatera.
Bo niby czemu miałaby potrzebować?
Ma kogoś o wiele silniejszego ode mnie: siebie."
Dodał: Miravelle
Dodano: 15 V 2015 (ponad 10 lat temu)
+10
"Kiedy ostatniej nocy trzymałem ją za rękę, uświadomiłem sobie, że nic na tym świecie nie powstrzyma mojego serca od tego, by czuło to, co czuje."
Dodał: Miravelle
Dodano: 08 V 2015 (ponad 10 lat temu)
+10
"Całuję ją w każdy możliwy sposób, bo tak też zamierzam ją kochać: w każdy możliwy sposób. Opłacało się wytrwać w uczuciu, by teraz zaznać tego pocałunku. Ten pocałunek wart jest wszystkich tych łez, cierpienia, bólu, walki i oczekiwania.
Ona też jest tego wszystkiego warta.
A nawet więcej."
Dodał: Miravelle
Dodano: 08 V 2015 (ponad 10 lat temu)
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: