Pierwszy tom „Opowieści z meekhańskiego pogranicza” zakupiłem po przeczytaniu pochlebnych recenzji na znanych portalach zajmujących się fantastyką. Na blogach ludzie również chwalili twórczość Roberta Wegnera, więc postanowiłem zainwestować i to pomimo niewielkiego zainteresowania (klasycznym) fantasy. Więcej niż kilka lat temu próbowałem czytać książki pewnego uznanego amerykańskiego twórcy tego gatunku i szybko dałem sobie spokój. Jakkolwiek to zabrzmi, stwierdziłem po prostu, że na kolejne op...
+10
Dodał:jareck Dodano:07 II 2011 (ponad 14 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 444
Przed Wami jedna z najlepszych rodzimych pozycji fantastycznych jakie czytałam w całym swoim inkoholiczkowym i pre-inkoholiczkowym żywocie. Na próżno szukajcie tu bezczelnego, niedopracowanego rozmachu (wór na łeb i byle było epicko!), spontanicznych, subiektywnych wynurzeń i świata skonstruowanego bez jakichkolwiek zasad logiki, nobotoprzecieżfantasy. Wegner o chłodnej, opanowanej twarzy serwuje nam na spokojnie porządnie dopracowaną, wyważoną i wnikliwą książkę, która nie da się wam tak łatwo...
00
Dodał:Inkoholiczka Dodano:18 V 2016 (ponad 8 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 225