"Ziemia skuta lodem" za mną, a więc przygoda z Johnem Flanaganem ukończona po raz trzeci.
Horacy, Evanlyn a nade wszystko Zwiadowcy, najzdolniejsi, nie mają sobie równych.
O wszystkim zdążą pomyśleć, więc problem żaden ich nie zaskoczy.
Mało tego, skromni są tak, że co niektórzy płoną ze wstydu rumieńcem.
Trzeba docenić, bez cienia kpiny, że pióro Pana Johna jest lekkie, a choć tekstu mało, to dużo przygód.
Nim się na książkę spojrzało, już po niej.
Oj tak, przyjemnie się czytało, bo bardzo wci...
+20
Dodał:Serfer Dodano:12 VI 2018 (ponad 6 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 147