W tomie trzecim Opowieści z Narnii, czyli w "Podróży Wędrowca do świtu" Edmund i Łucja w towarzystwie swego arcyniesympatycznego kuzyna Eustachego trafiają na żaglowiec króla Kaspiana. Obfitująca w najniezwyklejsze przygody morska wyprawa - dzięki mądremu Lwu Aslanowi - staje się podróżą ku własnej tożsamości i dojrzałości.
"Myślę, że większość z nas ma taką swoją tajemną krainę, ale dla większości z nas istnieje ona tylko w wyobraźni."
Dodał: annie28
Dodano: 28 VIII 2011 (ponad 14 lat temu)
+240
"Łucja (...) wyszeptała:
– Aslanie, Aslanie, jeżeli nas w ogóle kiedykolwiek kochałeś, ześlij nam teraz pomoc! (...)
Przed nimi pojawił się niewielki jasny punkt i kiedy się weń wpatrywali, wystrzelił z niego szeroki snop światła. (...) Łucja wpatrzyła się w płynące ku nim światło i nagle wydało się jej, że widzi w nim jakiś ciemny, ruchomy kształt. (...) gdy był tuż nad jej głową, poznała, że to albatros.(...) Drinian przesunął rumpel, kierując statek za białym ptakiem, nie wątpiąc ani przez chwilę, że to ich dobry przewodnik. Z wyjątkiem Łucji nikt jednak nie wiedział, że okrążając maszt, albatros szepnął do niej: «Odwagi, kochane serduszko!» A głos – była tego pewna – był głosem Aslana (...)."
Dodał: Serfer
Dodano: 31 VII 2012 (ponad 13 lat temu)
+150
"– Czy ty... czy tam jesteś również, panie? – zapytał Edmund.
– Jestem – rzekł Aslan. – Ale tam noszę inne imię. Musicie mnie rozpoznać pod tym imieniem."
Dodał: Serfer
Dodano: 31 VII 2012 (ponad 13 lat temu)
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: