Doktor David Hunter powraca tam gdzie wszystko się zaczęło. Ma dokończyć, które przerwano na krótko przed jego osobistą tragedią. Doktor Hunter wraca tu by usłyszeć wołanie grobów i skłonić zmarłych do zwierzeń. Bo nic nie pozostaje ukryte na zawsze...
Osiem lat wcześniej:
Odnaleziono grób ofiar bestialskiego mordu. Doktor David Hunter bada zwłoki. Odrażający fizycznie mężczyzna o straszliwej sile przyznał się do zabójstw czterech dziewcząt. Miał wskazać gdzie je pogrzebał. Ale uciekł. Mogił nie znaleziono. Dochodzenie przerwano. A potem był tragiczny wypadek, który odmieni życie doktora Huntera raz na zawsze.
Teraz:
Morderca jest znów na wolności. Doktor Hunter znowu zostaje wezwany do Dartmoor. Te same ponure torfowiska i wrzosowiska. Ta sama wilgotna mgła. Ten sam morderca. i ci sami ludzie z którymi Hunter wtedy pracował. Ta sama kobieta - psycholog policyjny, która teraz się boi. Bardzo się boi...
"Jeden. Dwa. Osiem. Liczby rozkładu. Określają, jak szybko rozpadają się wszystkie organizmy, duże i małe. W wodzie, w powietrzu, w ziemi. W takich samych warunkach klimatycznych ciało zanurzone w cieczy rozkłada się dwukrotnie dłużej niż pozostawione na powierzchni. Pod ziemią - osiem razy dłużej. Jeden, dwa, osiem. Prosta wyliczanka, niezaprzeczalna prawda. Im coś jest głębiej, tym dłużej przetrwa."
Dodał: spacerwchmurach
Dodano: 26 VI 2012 (ponad 13 lat temu)
+30
"Nie można tak po prostu wyłączyć swoich uczuć do kogoś, nawet jeśli na nie wcale nie zasługuje."
Dodał: katie157
Dodano: 30 XII 2012 (ponad 12 lat temu)
Ja już czytałam kiedyś tę książkę. W innym wydaniu, w innym tłumaczeniu. Może to kogoś zdziwi lub zaskoczy, jednak powrót do tej samej lektury, na torfowiska, do drużyny doktora Huntera sprawił mi tyle samo przyjemności co za pierwszym razem.
Pisząc o przyjemności, mam tu na myśli świetne pióro autora, lekki styl w którym przedstawia studium rozkładu zwłok. I pewno osoby delikatniejsze, niegustujące w kryminałach się ze mną nie zgodzą, ale dla mnie ten temat jest fascynujący. I chociaż nie jest to publikacja naukowa, to paru ciekawostek można się dowiedzieć. Ale wracając do Huntera - w tej części autor pokaże nam trochę życia prywatnego Davida, które trochę pomiesza się ze śledztwem. Fakt, jest to już 4 tom, jednak każdą część można swobodnie czytać bez znajomości poprzednich. Każda opowiada o innej sprawie. Jednak zapewniam, że po przeczytaniu jakiejkolwiek książki Becketta będziecie musieć zadrobić całą twórczość autora.
Jak dla mnie "Wołanie grobu" to świetny antropologiczny kryminał, z cieżką, deszczową atmosferą, który trzyma w napięciu do ostatniej strony. Uwielbiam głównego bohatera, ciekawi mnie temat ludzkiego ciała tuż po śmierci, a Simon Beckett genialnie o tym opowiada.
Bardzo dobry thriller. Dobrze skonsruowana fabuła, dobra akcja a ciekawymi postaciami i trzymający w napięci. Z chęcią siegnę po pozostałe powiści tego autora. Serdecznie polecam
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: