Niewielka powieść, która mieści w sobie bezmiar tragicznych doświadczeń. A w dodatku historia podana pięknie, subtelnie. Nic tu nie jest opisane wprost, koszmar rzeczywistości wyłania się z drobnych, na pozór błahych epizodów, przemilczeń, subtelnych obserwacji psychologicznych.
Rzecz dzieje się w sanatorium dla pisarzy i ma konfesyjną formę dziennika prowadzonego przez bohaterkę, która szuka odosobnienia i spokoju. Nieustannie jednak powraca do koszmaru roku 1937, kiedy to aresztowano jej męża. W kraju rozpętana zostaje ogromna kampania antysemicka, zaczynają się także tzw. powtórne aresztowania. Na ciche, zdawałoby się, życie sanatorium, wydarzenia te mają bezpośredni wpływ. Przed opresyjną rzeczywistością bohaterka ucieka w literaturę, w obcowanie z przyrodą, której sentymentalne opisy stanowią kontrapunkt dla ukrytego między wierszami koszmaru codzienności. [edytuj opis]
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: