Bohaterka tej książki, Maria Magdalena naszych czasów, przeszła piekło na ziemi. Przez całe lata cierpiała, coraz bardziej pogrążając się w rozpaczy. Coraz mocniej pragnęła śmierci, ponieważ sądziła, że tylko kres życia może ją wyzwolić z koszmaru. A jednak zwyciężyła: ocaliła nie tylko swe życie, lecz także swą duszę. Powieść porusza problemy molestowania, wiarołomstwa, rozwiązłości seksualnej. Wszyscy cierpimy i będziemy cierpieć z powodu rozmaitych rzeczy, które nas dręczą - lęków, wątpliwości, samotności, nałogów. I wszyscy potrzebujemy ratunku.
Zazwyczaj dodaję cytaty z przeczytanej książki i dzielę się refleksjami. Tym razem nie dodałem żadnego cytatu i nie wiem, co powiedzieć... To wszystko jest zbyt szokujące! Jeśli po przeczytaniu poprzednich książek autorki : „W pewien wrześniowy poranek” i „Cień wrześniowego poranka”, po raz pierwszy żałowałem, że nie mieszkam w Ameryce, to po lekturze tej książki żałowałem, że w ogóle zaistniałem na tym świecie, w którym takie rzeczy się zdarzają; dziesięcio letnia dziewczynka przykuta w piwnicy kajdankami do łóżka i wykorzystywana seksualnie przez 5 lat przez degeneratów, klientów handlarza narkotyków...
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: