W poniedziałek 31 lipca 1944 roku niebo nad południowym wybrzeżem Francji jest bezchmurne. O godzinie 8.45 major Antoine de Saint-Exupéry startuje z lotniska na Korsyce w lightningu P-38. Ma przeprowadzić misję fotograficzną w rejonie Grenoble. Powrót przewidziany jest na godzinę 12.35-13.00. Potem skończy się paliwo. O 14.30 maszyna wciąż jest poza zasięgiem radarów lotniska.
Co się stało z Saint-Exupérym?
Trzeba było blisko pięćdziesięciu lat badań, by odnaleźć pilotowany przez autora Małego Księcia wrak samolotu.
Książka Jacquesa Pradela i Luca Vanrella - prawdziwy thriller historyczny - sytuuje nas w samym centrum poszukiwań, prowadzonych wytrwale przez niewielką ekipę pasjonatów.
Legenda Antoine'a de Saint-Exupéry'ego - pisarza i pilota - w końcu znajduje zakończenie.