Czym jest obsesja i kto może jej ulec? Czy i my sami mamy obsesję na jakimś punkcie? Skąd się ona bierze i od czego się zaczęła? Czy każdy człowiek ma swoją obsesję?
"Trucicielka" ukazuje jak łatwo rozwija się ona w duszy każdego człowieka. Nikt nie jest w stanie jej uniknąć, prędzej czy później dorwie każego. A ma ona wiele twarzy...
Tytułowe opowiadanie "Trucicielka" to obsesja staruszki-trucicielki, która uniknęła kary, nowym proboszczem, który przybył na jej parafię. Obsesja proboszcza w n...
+20
Dodał:ksiazkowo Dodano:08 VI 2011 (ponad 13 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 465
I tak oto kolejny raz dopiero w domu zorientowałam się, że wypożyczona przeze mnie książka to zbiór opowiadań (czy o takich rzeczach nie powinno się wspomnieć na okładce chociaż słowem?)... Mimo to niezrażona zaczęłam lekturę. Było warto.
Marie Maurestier, tytułowa trucicielka lata temu została oskarżona o zabójstwo swoich trzech mężów, jednak śledztwo zostało umorzone. Przyzwyczaiła się do złej sławy, jaką przez to zdobyła, jednak gdy młody proboszcz pomimo tych okoliczności traktuje ją na rów...
+10
Dodał:Suza Dodano:27 XII 2013 (ponad 11 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 249
Z okładki patrzy na mnie sponad wachlarza kobieta. Ten wzrok, ten czarny wachlarz i ten tytuł – Trucicielka – powodują, że jak zwykle nie mogę oprzeć się Schmittowi.
Opowiadania, z których składa się ta książka są – dla mnie – inne niż poprzednie. Mimo że książki Schmitta zawsze mówiły o rzeczach nie najłatwiejszych. Łączy je motyw obsesji. Obsesji, która wypacza, niszczy, ale również pozwala się podnieść, odnaleźć, zmienić. Schmitt pozwala nam przyjrzeć się z bliska jej sile.
Każde z opowiadań...
+10
Dodał:Zireael Dodano:07 III 2011 (ponad 14 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 398
Na utwory Erica- Emmanuela Schmitta ciężko patrzeć mi obiektywnie.
Jako, że należy do panteonu moich ulubionych pisarzy, jestem niezmiennie zafascynowana jego warsztatem pisarskim, wirtuozerią języka, która sprawia, że o sprawach trudnych i ważnych pisze z lekkością.
Po przeczytaniu na jednym z blogów niepochlebnej recenzji na temat "Trucicielki" głowiłam się jakim cudem wybronię go tym razem. Nie będę musiała. Autor po raz kolejny doskonale wybronił się sam.
Wydawnictwo Znak zafundowało mi ni...
+10
Dodał:shczooreczek Dodano:14 II 2011 (ponad 14 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 819