Pod wpływem impulsu wzięłam coś Schmitta, zmęczona ostatnimi literackimi porażkami. I nie zawiodłam się. Bibliotekarka powiedziała tylko, ze to opis relacji miedzy dwojgiem ludzi, dodała też, że długo pozostaje w głowie.
Zupełnie nie spodziewałam się powieści takiego pokroju, która obudzi we mnie wiele uczuć i poruszy serce. Tak właściwie to chyba nie jest powieść, a dramat, co było lub jest dla mnie zaskoczeniem. Zazwyczaj ten gatunek kojarzył mi się z lekturami, które nawet lubią, ale zawsze...
+10
Dodał:gosiaq143 Dodano:12 VIII 2012 (ponad 12 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 272