"Byłem człowiekiem w okularach, a zatem byłem po stronie starości, nie zaś młodości czy dzieciństwa. Byłem po stronie kontemplacji i refleksji, a nie gier czy zabaw na świeżym powietrzu. Byłem po stronie literatury, nie życia"
Dodał: shczooreczek
Dodano: 30 V 2010 (ponad 15 lat temu)
"Co zostaje? Zostaje miłość do zwierząt. Zostają psy i koty. Miłość przesadna, ale dająca pozór normalności. Zostaje lektura. Jeśli czyta, da radę. Tyle że ja osobiście na czytającą nie natrafiłem. Bezbrzeżnie smutne mieszkania bez jednej książki, jeszcze smutniejsze pokoje bez jednego mebla — trudno liczyć materac na podłodze. Chciałbym być dobrze zrozumiany. Nie winię panienek za mizerny stan czytelnictwa, nie domagam się, by czytaniem książek swoją duchowość poprawiały. Konfrontuję jedynie ich odporność na pustkę z darem samotności. Gdybym nie miał co czytać, nie dałbym rady."
Dodał: pannamarple
Dodano: 14 VI 2015 (ponad 10 lat temu)
"Drętwieję z rozpaczy, kiedy widzę moją siedemdziesięcioletnią babkę przeczesującą dom w poszukiwaniu słodyczy, które mogą zabić mojego dziadka, i tężeje mi w szlochu gardło, kiedy wyobrażam sobie mojego przeszło 70pięcioletniego dziadka chowającego po kątach słodycze, bez których nie może żyć."
Dodał: Blumka
Dodano: 14 X 2012 (ponad 12 lat temu)
"Są przedmioty mniej lub Bardziej podatne na zniekształcenia i bezczeszczenia. Książki są na takie masakry podatne niezwykle. Samo branie do ręki, samo czytanie przez kogo innego bezcześci, a tu jeszcze otwieranie, rozchylanie, zaznaczanie, kartkowanie, zamykanie, zaglądanie, sprawdzanie, szukanie strony, przysuwanie do oczu, podsuwanie komuś pod nos, odkładanie itd. Sposób dotykania książki jako przedmiotu zawiera w sobie cały arsenał maca n , bezczeszczeń i plugawień. Czytanie pożyczonej książki jest jak branie sprzedajnej kobiety"
Dodał: shczooreczek
Dodano: 06 II 2011 (ponad 14 lat temu)
"Całe zło – ojciec bladł i krople potu występowały mu na czoło- całe zło bierze się z pomieszania pojęć. Pomieszanie wszystkiego ze wszystkim- to jest diabelstwo. Poplątanie wszystkiego ze wszystkim- to jest demonizm"
Dodał: shczooreczek
Dodano: 06 II 2011 (ponad 14 lat temu)
"Prawdziwie wielcy, prawdziwe bliscy i prawdziwie intensywni pisarze mają zapach. Nabokov pachnie morską solą, Jerofiejew – wiciokrzewem, Marquez- saletrą, Zweig- listopadowym niebem. Iwaszkiewicz-sosnowym igliwiem. Broch- spływającymi w dolinę wodami lodowca. Płatonow- rozpaloną kuźnią. Tołstoj nie ma zapachu. Chyba, że proza ma zapach umierania, a śmierć jest jak powietrze"
Dodał: shczooreczek
Dodano: 06 II 2011 (ponad 14 lat temu)
"Seks bez miłości jest niepotrzebnym wydarzeniem. (…) Kopulacja jest miłością. Miłość może trwać latami i może być jak błyskawica i niechaj nikt nie trwa w złudzeniu, że pierwsza więcej warta od drugiej. Tym bardziej, że przeważnie jest na odwrót"
Dodał: shczooreczek
Dodano: 06 II 2011 (ponad 14 lat temu)