"Obudziłem się i pojąłem, że jestem pijany z miłości. Kompozycja starożytnej metafory dotkliwie dawała mi się we znaki, bo tak jak pijak po śnie pijackim budzi się, podnosi powiekę i ze zwodniczą ulgą stwierdza, iż on sam jest w niezłym samopoczuciu i świat wokół w jakim takim porządku, tak i ja, otarłszy oczy, stwierdziłem, iż wszystko w zasadzie gra, ciało moje oddychało, czuło i widziało, przedmioty były na swoich miejscach. Ale też tak samo jak pijak, który podniósłszy się wyżej, westchnąwszy głębiej, spojrzawszy uważniej, stwierdza z nagłą rozpaczą, iż nic nie jest na miejscu i nic nie jest w porządku, tak ja poczułem raptowne falowanie świata, moje wnętrzności były w całkowitym rozgardiaszu, krew płynęła jak chciała, a myśli galopowały panicznie jedna za drugą. Byłem pijany. Byłem pijany z miłości"
Dodał: shczooreczek
Dodano: 06 VII 2010 (ponad 14 lat temu)
"Bo świat w mieście nie zmienia się ani odrobinę. Nie dojrzewa, nie obumiera i nie kiełkuje od nowa. Gnije tylko od środka, odpada płatami farby i lepiszcza, lecz nadal istnieje, podsycany gorączkową krzątaniną płaskonosych."
Dodał: marzyciel
Dodano: 15 XII 2011 (ponad 13 lat temu)
"Trzymam w ręki znakomitą książkę, każde zdanie to czysty zysk, czytając docieram do fotela, czytając siadam, czytając zapominam, dlaczego w ogóle czytam, koncentruję się bez reszty na pochłanianiu całkiem nowych dla mnie smakowitości, które przynosi każda kolejna stronica
[Patrick Suskind]"
Dodał: shczooreczek
Dodano: 06 VII 2010 (ponad 14 lat temu)
"Nie pamiętam, bo niepamięć jest zasadą literatury. Nie pamiętam, bo literatura to jest zbiór zapisanych snów, biblioteka to jest wielki sennik, największa powieść realistyczna to jest także ściśle zapisany i bardzo wyrazisty sen. „Co jest nie wymówione ( nie napisane) zmierza do nieistnienia”. Ale co jest przeczytane, także tam zmierza, bo i pisanie, i czytanie wiele ze snu, wiele z zapomnienia i wiele z niepamięci w sobie mają"
Dodał: shczooreczek
Dodano: 06 VII 2010 (ponad 14 lat temu)
"Zwykła ludzka miłość polega bowiem na tym, iż kocha się kogoś, kto jest tak miły w dotyku, że ewentualne jego wady są już nieważne. Mam na myśli miłość do piesków- rzecz jasna"
Dodał: shczooreczek
Dodano: 30 V 2010 (ponad 15 lat temu)
"Prawdziwe lektury dzieciństwa to są lektury, do których dociera się samemu. Prawdziwe lektury dzieciństwa to ukryte na strychu szpargały, pożółkłe druki, kruszejące tomy tajemniczej prozy pozbawionej okładek i kart tytułowych, zakurzone roczniki starych gazet. Prawdziwe lektury dzieciństwa to są takie lektury, po zaznaniu których człowiek jest niespokojny i nieczysty jak nieboskie stworzenia"
Dodał: shczooreczek
Dodano: 30 V 2010 (ponad 15 lat temu)