(...) - Ma dziewczyna szczęście - usłyszała męski głos. Telma rozpoznała głos kochanka macochy Ryszarda Leitba, do którego od razu poczuła niechęć, kiedy pojawił się w ich domu trzy miesiące temu.
- Musimy coś z tym zrobić - rzekła Denise Fernburst.
- Co mianowicie? - zapytał Ryszard obojętnym t...
(...) Nie drgnął na jej widok. Stał w milczeniu obserwując, jak powoli zbliża się do niego. Kiedy zatrzymała się tuż przy nim, nieoczekiwanie zapytał z tak charakterystyczną dla niego szorstkością:
- Dlaczego uciekłaś?
Fleur czuła, że skronie tętnią jej mocno, a w ustach robi się sucho. Odparła...
(...) W siedemnastym i osiemnastym wieku uważano zaręczyny za ceremonię równie wiążącą jak ślub. Nieprawdopodobieństwem było, aby szanujący się dżentelmen ośmielił się je zerwać, jakkolwiek takie przypadki się zdarzały. Zazwyczaj wtedy jednak w obronie honoru skrzywdzonej damy stawał ktoś z rodziny:...
(...) Czasami Diona miała wrażenie, że stryj jest w gruncie rzeczy zadowolony, iż młodszy brat przypłacił życiem upadek z porywistego ogiera, gdy koń brał wysoką przeszkodę. Wypadek taki nie powinien był się zdarzyć jeźdźcowi równie doświadczonemu jak jej ojciec. Całe hrabstwo opłakiwało Harry'ego G...
(...) Nevada zarzuciła mu ręce na szyję i przysunęła się jeszcze bliżej.
- Naucz mnie kochać cię – prosiła. – Naucz mnie kochać cię tak, jak tego pragniesz. Nie wiem, czy istnieje drugi taki mężczyzna, tak wspaniały i cudowny jak ty.
Głos się jej załamał i dopiero po chwili dodała:
- Czy jeste...
Talbot McCaron, książę Invercaronu zgadza się na zaaranżowane małżeństwo z Lady Jane, Hrabiną Dalbethu. Po przyjeździe do zamku podczas porannego spaceru ratuje śliczną, tajemniczą dziewczynę przy pobliskim wodospadzie. To spotkanie wplątuje go w wir intrygi, które zmieni jego życie.
Amber, 1995
(...) Siostry Gunning, Maria i Elizabeth, przybyły z Irlandii do Londynu w roku 1751. Natychmiast uznano je za „najpiękniejsze spośród wszystkich współczesnych im kobiet", ale były tak biedne, że przez pewien czas miały we dwie tylko jedną suknię. W 1752 roku Elizabeth, młodsza z sióstr, wyszła za m...
(...) - To cudowne, że... proponuje mi pan małżeństwo, ale ja... nie mogę się na to zgodzić.
- Czemu? - zapytał markiz. - Kocham cię, Idyllo. Nigdy jeszcze nie prosiłem o rękę żadnej kobiety. Nie kochałem też nikogo tak jak ciebie.
Ponieważ nic nie mówiła, dodał:
- Kiedy biegłem nocą, uświado...