(...) Nevada zarzuciła mu ręce na szyję i przysunęła się jeszcze bliżej.
- Naucz mnie kochać cię – prosiła. – Naucz mnie kochać cię tak, jak tego pragniesz. Nie wiem, czy istnieje drugi taki mężczyzna, tak wspaniały i cudowny jak ty.
Głos się jej załamał i dopiero po chwili dodała:
- Czy jesteś całkiem pewien, że to nie jest tylko... mrzonka, sen i że po przebudzeniu nie okaże się, że nie jesteśmy w tym rozkosznym różowym… edenie, lecz umieramy z pragnienia gdzieś... na pustyni?
Tyron roześmiał się, potem wziął ją na ręce, przeszedł przez pokój i położył na atłasowych poduszkach. Zdjął kolczyki, by mógł całować jej uszy, potem odchylił haftowany kaftan, by pocałować jej szyję... (...)
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: