"Oprócz zegarka nosiła na ręce perłową bransoletke, z którą nigdy sie nie rozstawała. Will z uśmiechem zapiął ją na jej nadgarstku po trzydziestu latach małżeństwa. Miał wtedy siwe nitki we włosach, choć ona ich nie dostrzegała. Zupełnie jakby wraz z miłością zyskał odrobine jej zdolności zmieniania postaci, bo nieważne ile czasu mijało, zawsze widziała go jako szalonego, czarnowłosego chłopca, w którym się zakochała."
Dodał: julka007
Dodano: 24 XI 2013 (ponad 11 lat temu)
"Chłopiec już nigdy więcej nie płakał i nigdy nie zapomniał tego, czego się nauczył: że kochać to niszczyć i że być kochanym to znaczy zostać zniszczonym."
Dodał: daryaniola
Dodano: 19 XI 2012 (ponad 12 lat temu)
"Tessa odwróciła głowę, by spojrzeć na Willa.
- Znasz to uczucie, - zaczęła - gdy czytasz książę i wiesz, że to będzie tragedia; czujesz zbliżające się ciemność i chłód, widzisz sieć, która powoli zacieśnia się wokół postaci żyjących i oddychających na stronicach. Ale jesteś przywiązany do tej historii, zupełnie jakbyś był uwiązany za powozem, niezdolny do uwolnienia się czy zmiany kierunku.
Jego niebieskie oczy pociemniały ze zrozumieniem - oczywiście, że Will to rozumiał - więc kontynuowała.
- Właśnie teraz czuję jakby to się działo, ale nie w życiu książkowych bohaterów, ale moich własnych, ukochanych przyjaciół i towarzyszy. Nie mam ochoty siedzieć, podczas gdy tragedia wisi nad nami. Odkręcę to, jak tylko wymyślę jak to zrobić.
- Boisz się o Jema - stwierdził Will.
- Tak - odrzekła. - Ale boję się również o ciebie.
- Nie - powiedział Will ochryple - Nie marnuj tego na mnie, Tess."
Dodał: Brook
Dodano: 19 III 2013 (ponad 12 lat temu)