"Życie nie polega na mierzeniu wszystkiego linijką i kątomierzem, żeby bilans się zgadzał jak na rachunku bankowym." |
savor dodał: 13 III 2009, 21:48:36 |
głosy: +2 | -0 |
|
"- Trudno o idealną miłość?
- Nie. Nawet ja nie chcę aż tyle. Chciałabym tylko móc się zachowywać jak zwykła egoistka. Prawdziwa egoistka. Na przykład mówię, że chcę ciastko biszkoptowe z truskawkami, a ty rzucasz wszystko i biegniesz je kupić. Wracasz zziajany i podajesz mi je: „Proszę, Midori, oto ciastko biszkoptowe z truskawkami”, a ja wtedy mówię: „Nie mam już na nie ochoty” i wyrzucam przez okno. Czegoś takiego potrzebuję.
- Zdaje mi się, że to nie ma żadnego związku z miłością – powiedziałem lekko zdumiony.
- Ma. Tylko ty tego nie wiesz. Są okresy w życiu dziewczyny, kiedy to jest nieprawdopodobnie ważne.
-Wyrzucanie przez okno ciastek z truskawkami?
- Tak. Chcę, żeby mój chłopak powiedział: „Zrozumiałem, Midori. Myliłem się. Powinienem był się domyślić, że stracisz ochotę na to ciastko. Jestem głupi jak osioł i gruboskórny (...)
- I co wtedy?
- Wtedy będę go kochać, bo na to zasłużył.
- Myślę, że to kompletny nonsens.
- A dla mnie to jest miłość. Mimo, że nikt tego nie rozumie." |
savor dodał: 13 III 2009, 21:47:22 |
głosy: +5 | -0 |
|
"Na świecie żyje tylu ludzi, a rachunek prawdopodobieństwa mówi, że poznasz zaledwie niewielki ich procent. A ze strachu poznasz ich jeszcze mniej. Dlaczego tak się boimy siebie nawzajem? Ktoś z pracy zaprasza cię na kolację, a ciebie ogarnia przerażenie, wpadasz w pociągu na starego przyjaciela, ten proponuje, żebyście się umówili na drinka, wymieniacie się telefonami, a potem się modlisz, żeby do ciebie nie zadzwonił, masz swój miły, bezpieczny krąg przyjaciół, wtorkowego przyjaciela, czwartkowego przyjaciela, weekendowych przyjaciół, poniedziałkowe wieczory spędzasz w domu, w środy idziesz na siłownię i nagle okazuje się, że zabrakło miejsca na nowych ludzi. Czy, taki był cel Boga? Czy tak powinno wyglądać życie? Na pewno wszyscy korzystamy zaledwie z ułamka procentu tego, co nam oferuje życie." |
savor dodał: 13 III 2009, 09:21:25 |
głosy: +2 | -0 |
|
"(...) idziesz ulicą i mijasz budkę telefoniczną. Telefon dzwoni. Są dwa rodzaje ludzi: ludzie, którzy pomyślą: "Nie będę się w to mieszał." i idą dalej, oraz ludzie ciekawi świata, wścibscy, którzy odbiorą ten telefon. Prawdopodobnie okaże się to pomyłka. Ale zawsze jest szansa na to, że wplączesz się w jakieś tajemnicze rendez-vous, w schadzkę kochanków, cokolwiek. Telefon, który dzwoni na ulicy - to może oznaczać wszystko." |
savor dodał: 13 III 2009, 09:12:33 |
głosy: +3 | -0 |
|
"Trzeba umieć czekac na prawdziwą miłość. To nie my wybieramy, to miłość wybiera nas, dlatego trzeba na nią czekać, a potem czuwać i strzec jej. Z cierpliwością, z radością. A nawet ze śmiercią w sercu”" |
2lewastrona dodał: 12 III 2009, 18:51:45 |
głosy: +2 | -0 |
|
"Życie wisi na nitce. A miłość czasami nadchodzi zbyt późno. Niewiele trzeba by ją minąć, aby bać się jej i pozwolić umrzeć" |
2lewastrona dodał: 12 III 2009, 18:51:04 |
głosy: +3 | -0 |
|
"(…) Nie umie nawet pisać. Nie czyta książek ani gazet.
- Ja też, nie chwaląc się, nie umiem pisać - powiedział kot, liżąc poduszeczki prawej łapki. - Jestem przeciętny i wcale mi to nie przeszkadza." |
2lewastrona dodał: 12 III 2009, 18:47:57 |
głosy: +4 | -1 |
|
"I choć Wenecja nigdy nie będzie dla mnie Rzymem, w jej flircie z morzem jest pewne melancholijne piękno. Wygląda jak piękna kobieta unosząca bogato zdobione spódnice, czasem nie dość wysoko - żeby uniknąć zbliżającego się przypływu. W takie dni jak ten, kiedy woda lśni, a powietrze zdaje się aż gęste od zapachu jaśminu i brzoskwiniowych pąków, można sobie niemal wyobrazić, że człowiek znaduje się w raju, cudownym jak Arkadia" |
2lewastrona dodał: 12 III 2009, 18:46:39 |
głosy: +0 | -0 |
|
"“Widzisz jak światło i wiatr przesuwają się po niej, tak że cała powierzchnia migocze? A teraz pomyśl o mieście. Wyobraź sobie te wszystkie bogate domy, z inkrustacjami, freskami, albo wspaniałe mozaiki na placu Świętego Marka. Każda z nich zrobiona jest z tysięcy kawałeczków kolorowego szkła, choć oczywiście nie zauważa się tego, bo nasze oczy odbierają obraz w całości. I jeszcze raz spójrz na wodę. Zaciśnij powieki, mocno. Widzisz? Wygląda tak samo, prawda? Powierzchnia składająca się z milionów cząstek wody, oświetlonych słońcem. To dotyczy nie tylko morza. Pomyśl o kanałach, o sposobie, w jaki odbijają się w nich domy, nieruchome, doskonałe niczym obrazy w lustrze. Tylko kiedy wieje wiatr albo przepływa łódź, obraz załamuje się i drży. Nie wiem, kiedy pierwszy raz zwróciłam na to uwagę, musiałam chyba być jeszcze dzieckiem, bo czasami wolno mi było wychodzić z matką albo Megarosą, ale nadal pamiętam jakie wrażenie to na mnie zrobiło. Nagle Wenecja przestała być monolitem i stała się miejscem złożonym z fragmentów, kawałków szkła, wody i światła”" |
2lewastrona dodał: 12 III 2009, 18:45:59 |
głosy: +0 | -0 |
|
"(..) wiele z naszych najpiękniejszych przeżyć ma swoje źródło w wyobraźni, w czymś, czego nie rozumiemy. Jest to jedyna ucieczka od trudów życia, które bywa ciężkie." |
savor dodał: 12 III 2009, 16:00:43 |
głosy: +2 | -0 |
|