"nie wiemy o sobie nic więcej, ponad to co widzimy, stoimy z lupą pośrodku Drogi Mlecznej, a to co widzimy, też nie jest prawdą, wiemy mało i nic, jesteśmy rozdzieleni, każdy z osobna, stoimy na zewnątrz, jesteśmy tylko niecierpliwymi obserwatorami, a sobie wiemy jeszcze mniej“." |
2lewastrona dodał: 05 IV 2009, 19:23:25 |
głosy: +1 | -0 |
|
"czyż nie zawsze byłem niedowiarkiem? owszem. wątpiłem w większość rzeczy, nie mówiąc już o samym sobie, w ogóle mialem wątpliwości czy istnieje coś co można nazwać “mną”. W ponurych chwilach uważałem siebie za ograniczoną ilość mięsa, funkcjonującego pod nazwą Barnum. Wątpiłem we wszystko z wyjątkiem Freda, bo Fred był niewątpliwy, wyniesiony ponad wszelką wątpliwość”." |
2lewastrona dodał: 05 IV 2009, 19:22:59 |
głosy: +1 | -1 |
|
"Śmierć nie ma nade mną władzy." |
Ania dodał: 05 IV 2009, 16:44:04 |
głosy: +5 | -6 |
|
"Czym są pożegnania, przyjacielu? Jeszcze raz obejmuję spojrzeniem ściany, kolorowe kawałki płótna, wystające grzbiety książek na półce. Myślę poprzez narastający w uszach szum. Czy wszystko pozostanie tak samo, kiedy mnie już nie będzie? Czy książki odwykną od dotyku moich rąk, czy suknie zapomną o zapachu mojego ciała? A ludzie? Przez chwilę będą mówić o mnie, będą dziwić się mojej śmierci - zapomną. Nie łudźmy się przyjacielu, ludzie pogrzebią nas w pamięci równie szybko, jak pogrzebią w ziemi nasze ciała. Nasz ból, nasza miłość, wszystkie nasze pragnienia odejdą razem z nami i nie zostanie po nich nawet puste miejsce. Na ziemi nie ma pustych miejsc." |
netaa dodał: 04 IV 2009, 22:25:23 |
głosy: +5 | -0 |
|
"/.../ czasem tak bywa, że spotykasz swój sen i w pierwszych słowach powitania, w geście wyciągniętej ręki, rozpoznajesz kogoś, kto już od dawna był ci znajomy i bliski." |
netaa dodał: 04 IV 2009, 22:24:16 |
głosy: +5 | -0 |
|
"Przeszedłeś ze mną wszystkie szpitale. Opowiedziałam ci o moim bólu i o mojej nowo urodzonej nadziei. Jest jeszcze bardzo młoda. Twoje proroctwa przyjmuje ze sceptycznym uśmiechem. Miej dla niej wielką wyrozumiałość - żyje tak krótko. Nie żądaj, żeby była już rozsądna i już przewidująca. Nie każ jej się oglądać wstecz. Pozwól jej się rozglądać dokoła i pozwól jej wybiegać w przyszłość - pozwól jej biec. Powietrzem także można się upić. Ona jest pijana swobodnym, szerokim oddechem." |
netaa dodał: 04 IV 2009, 22:22:18 |
głosy: +1 | -0 |
|
"Odnaleźliśmy się w tym samym gorącym pragnieniu, aby odwrócić wytknięty bieg zdarzeń, aby zaprzeczyć światu, który skazał nas na chorobę i przedwczesną śmierć. Nie byliśmy już sam na sam z buntem, z cierpieniem, potęgowanym bolesną kontemplacją. W miłości mieliśmy znaleźć siłę, która wprawdzie nie powróciła nam zdrowia, ale uleczyła naszą chorą wiarę. Wierzyliśmy, że jeśli tylko zechcemy, potrafimy być zdrowi." |
netaa dodał: 04 IV 2009, 22:20:59 |
głosy: +0 | -0 |
|
"Będę mówić, przyjacielu. Najchętniej milczałabym, ale milczenie nie jest żadnym rozwiązaniem, milczenie nie wyjaśnia nic. A ja usiłuję wciąż na nowo wyjaśnić sobie i tobie, że to, co uczyniłam, nie było zdradą. Nawet wtedy, gdy zapragnęłam umrzeć, nie popełniłam zdrady i nie zawiodłam twojej wiary we mnie. I dlatego, przyjacielu, przeciw twojemu milczeniu będę się bronić słowami. /.../ Zdarzenia, o których chcę ci opowiedzieć, znasz równie dobrze jak ja, moje słowa mają być tylko drogowskazem, który powiedzie cię w znajomym kierunku. Daj rękę, pójdziemy wstecz po naszych wspólnych śladach, pozwól, że poprowadzę cię raz jeszcze." |
netaa dodał: 04 IV 2009, 22:20:05 |
głosy: +1 | -0 |
|
"Tak, skoro śmierć jest absurdalna, to jak życie może być sensowne? A skoro śmierć ma sens, to po co żyć?" |
Netusia dodał: 04 IV 2009, 20:21:17 |
głosy: +0 | -3 |
|
"Długo rozmawiałeś z Ellen o chorobie jej pani? Czy symptomy przypominały zatrucie arszenikiem? Poirot Potarł nos. -Trudno powiedzieć. Miała bóle brzucha i nudności... - Oczywiście! Zgadza się! -Hm, nie jestem pewien." |
navem dodał: 02 IV 2009, 20:18:26 |
głosy: +0 | -1 |
|