Tytuł oryginalny: Dreamcatcher
Rok wydania: 2001
Str. 611
Czterej kilkunastoletni chłopcy zrobili kiedyś coś wspaniałego, coś wielkiego i dobrego - coś, co odmieniło ich życie. Połączeni telepatyczną więzią kroczyli przez lata różnymi ścieżkami, które jednak w końcu doprowadziły ich do drewnianego domku w środku lasu. Tam ich drogi musiały się rozejść: niektórych czekała śmierć, niektórych zaś los znacznie gorszy od śmierci: ucieczka w głąb własnego umysłu przed bezwzględnym, drapieżnym, nieznającym litości przeciwnikiem, początkowo całkowicie nieludzkim i tym groźniejszym, im bardziej upodabniał się do człowieka. Uwolnić ich od tego koszmaru mógł tylko ten piąty, ten, który kiedyś pomógł im wznieść się ponad przeciętność, który połączył ich na długie lata, który znacznie więcej dawał, niż brał - prawdziwy łowca snów... [edytuj opis]
"Są rzeczy, o których nie mówi się nawet najbliższym przyjaciołom. Czasem zresztą nie trzeba mówić, bo oni i tak wiedzą."
Dodał: navem
Dodano: 17 III 2009 (ponad 16 lat temu)
+30-2
"Dorastasz, stajesz się mężczyzną, musisz pogodzić się z tym, że dostajesz mniej, niż miałeś nadzieję dostać, odkrywasz maszynę marzeń, ale niestety wisi na niej wielka kartka z napisem NIECZYNNE."
Dodał: navem
Dodano: 17 III 2009 (ponad 16 lat temu)
+13-1
"Nie zmusisz szczęścia, żeby ci sprzyjało."
Dodał: dona
Dodano: 07 VI 2011 (ponad 14 lat temu)
Wprawdzie nie czytałem książki, ale pamiętam film. Niezależnie od tego, jaka jest powieść, był on raczej porażką, chociaż muszę przyznać, że oglądając go, miałem niezły ubaw. Kiepska gra aktorska, beznadziejne efekty, komiczne sceny sprawiały, że mog...
Pomimo uwielbienia dla wielu innych powieści Kinga, o tej nie mogę powiedzieć, że mnie zachwyciła. O ile pierwsza część jest w miarę interesująca, o tyle druga połowa po prostu strasznie się dłuży. Nie w moim guście. Wole jego inne książki. Osobie, która dopiero zaczyna przygodę z Kingiem - nie polecam, dla jego smakoszy - owszem.
Dodano: 12 VIII 2012, 18:34:16 (ponad 13 lat temu)
00
Spotkałam się z różnymi opiniami, skrajnymi. A co ja sądzę? Ja bardo lubię tę książkę
Bardzo urzekła mnie fabuła- zaskakująca, zwrotna, pełna grozy. Trochę na początku pojawia się pewna zawiłość fabuły- nie wiadomo do końca, o co chodzi, trochę się można pogubić, być lekko zdezorientowanym, ale to chwilowe, a z każdą stroną powieść wciąga bardziej i coraz trudniej się od niej oderwać.
Świetnie opowiada o bólu, walce z samym sobą i o przyjaźni ; ) Podoba mi się też wątek kosmitów. I nie zabrakło tutaj, c można spotkać we wszystkich powieściach Kinga- czyli niezapomniany klimat.
Mistrzowskie również było to, jak King przeskakiwał między czasami, wracając to przeszłości. Naprawdę dobra robota.
Choć książka jest dość gruba, to naprawdę lekko i szybko się czyta, bo fabuła wciąga.
Książka ma trochę wad, ale chyba taką największą jest to, że jest przegadana. Było dość dużo niepotrzebnych fragmentów. muszę przyznać, że akcja ostatnich 200-150 stronach trochę się rozmywa, autor zatracił to, co było wcześniej. Jest to zauważalne, ale nie tak bardzo, książka nadal jest świetnie napisana.
„Łowca snów” stał się jedną z moich najbardziej lubianych powieści Kinga. Gorąco polecam miłośnikom Stephena Kinga. Ale odradzam ludziom, którzy nie zetknęli się jeszcze z powieściami tego autora, gdyż na pewno nie docenią jej uroku. Myślę też, że ta książka często jest niedoceniana.
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: