Przejmująca, bardzo osobista opowieść o starości i umieraniu w jednym w najbogatszych krajów świata. Hubert Klimko-Dobrzaniecki w najprostszy z możliwych sposób opisuje swoje życie. Ale opisuje je w sposób na tyle skupiony, czuły, uważny, że reportaż Polaka pracującego w domu starców na Islandii przeradza się w świetną literaturę. Sceny z dom starców godne są Goi lub Boscha, a Islandia jako obraz Zachodu - poraża. Dom starców w książce Huberta Klimko-Dobrzanieckiego to wstrząsająca metafora, to wizja przyszłości naszej Zjednoczonej Europy, zanim ostatecznie zapadnie się w otchłań.
`Dom Róży. Krýsuvík` jest podróżą, podróżą do wnętrza człowieka. Jest również podróżą do wnętrza Islandii, Islandii, jakiej nie znacie, o jakiej nie przeczytacie w żadnym przewodniku. Hubert Klimko-Dobrzaniecki [edytuj opis]