Taką ja mam po ojcu zasadę życiową: Boso, ale w ostrogach
Stasiek, "Kozak" z Czerniakowa, warszawski Cwaniak, zabrał mnie w podróż po Warszawie okresu międzywojennego. Poznałam ul. Tatrzańską z jej charakternymi młodymi mieszkańcami. Pośmiałam się z perypetii szkolnych, zgłębiłam tajniki pracy w fabryce. Byłam na miejscowych potańcówkach i balach wyższych klas, Stasiek opowiadał o swoim młodzieńczym życiu, przyjaciołach i swoim życiowych zasadach. Dorastający chłopcy, skłonni do bójek i kielisz...
00
Dodał:majkanew Dodano:11 XI 2011 (ponad 13 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 267