Dodano: 02 V 2021, 10:03:36 (ponad 4 lat temu)
Mam problem z tą książką, bo ani mnie nie zachwyciła, ani nie była jakaś bardzo zła. mimo to czuję, że ta historia szybko wyleci mi z pamięci. Aletha była ciekawą postacią - chyba najlepszą wśród wszystkich. Reszta mnie okropnie irytowała - szczególnie Erica. Niby dużo intryg i akcji, ale no nie mogłam się przez długi czas wciągnąć w tę opowieść. Już na samym początku zalewają nas nazwy własne, wierzenia i historie z przeszłości - jak dla mnie za dużo tego było, bo można się pogubić. I zabrakło mi tego, czego oczekiwałam najbardziej - czyli syren. Nie tego się spodziewałam sięgając po tę książkę