„Chciał, by przekonała się na własnej skórze, że ludzie, którzy się od niego odwracają, nie mogą liczyć na przebaczenie”.
Trini Abril Jiménez jest córką barona narkotykowego i doskonale zna otaczający ją świat. Myślała, że nic ją już nie zaskoczy, a jednak okazało się, że nie była przygotowana na uczucie, które niczym huragan wtargnęło do jej serca, ściągając na nią niebezpieczeństwo.
Cruz Angel Falasca był jej ideałem – mężczyzną, dla którego kompletnie straciła głowę. Ale sielanka nie trwała długo. Sytuacja, w jakiej znalazła się Trini, sprawiła, że dziewczyna musiała zdradzić ukochanego, żeby uchronić się przed śmiercią. Przez jej nielojalność Cruz stracił szacunek i pieniądze.
Po dramatycznej ucieczce z Meksyku kobieta zaczęła nowe życie w Alicante, ukrywając się przed przeszłością, choć wciąż towarzyszył jej strach, że ta wyciągnie swoje macki.
Jeżeli jednak myślała, że Cruza można upokorzyć i uciec, bardzo się myliła. Po kilku latach mężczyzna stał się zupełnie innym człowiekiem. Teraz jest królem południa i chce, by Trini zapłaciła za zdradę. [edytuj opis]
Mówiłam, że to ostatni romans mafijny jaki czytam i mimo tego, że książka całkiem mi się podobała, to ciągle nie jest mój ulubiony gatunek. Chociaż spędziłam miło czas.
Na pewno plusem jest to, że ta książka ma fabułę. Jest tutaj i pomysł na romans i elementy "gangsterki". Co czasem nie bywa oczywiste. Bohaterzy są silnymi osobami, mają zasady i są konsekwentni w swoich wyborach. W sumie spodziewałam się trochę innego obrotu sprawy, bardziej schematycznego, cieszę się, że autorka poszła inną drogą. Nie czytamy tylko o zakazanym uczuciu, ale mamy też kilka wątków z życia narkotykowego bossa. A wszystko to w Meksyku. Powieść mnie wciągnęła, chciałam do niej wracać, była dobrze napisana i nie musiałam przy niej przewracać oczami (a przy tym gatunku robię to notorycznie), dość długa, ale bez zbędnych zapychaczy. Dla fanek mafijnych opowieści - lektura obowiązkowa.