Jedna z książek mojego dzieciństwa. Nie wiem jak mam ją ocenić, ale właśnie ona choć trochę zachęciła mnie do czytania, bo kiedyś do fanek literatury nie należałam
Nie jest to książka dla przedszkolaków. Myślę, że dorośli też mogą z niej wiele wyciągnąć np. umiejętność cieszenia się z przyjemności prostego życia. Polecam jako lekką literaturą na audiobooka do podróży
normalnie mam najgorsze wspomnienia dotyczące tej książki. Nudna jak flaki z olejem. Od razu mam dziwne skojarzenia z Ciuchcią i Tiktakiem.Dobrze, że autorka rehabilituje się Pippi.