Rytualne morderstwo, nawiedzone przez złe moce miasteczko, budząca paniczny strach postać Czerwonorękiego oraz przytłaczająca atmosfera nadciągającej katastrofy. Ta historia wciąga, trzyma w napięciu, hipnotyzuje złowieszczą scenerią i przyprawia o gęsią skórkę.
Niepozorne miasteczko Gritten Wood ma mroczną przeszłość. Dwadzieścia pięć lat temu doszło tu do bestialskiego morderstwa o podłożu rytualnym, w którym uczestniczyło kilku nastolatków. Policji udało się zatrzymać jednego ze sprawców, drugi, Charlie, zniknął w tajemniczych okolicznościach.
Paul Adams doskonale pamięta, co się wtedy stało. Dobrze znał Charliego i jego ofiarę, a tamte wydarzenia położyły się cieniem na jego dorosłym życiu. Ćwierć wieku później pełen obaw wraca do rodzinnej miejscowości.
Ku swojemu przerażeniu odkrywa, że historia się powtarza. W okolicy dochodzi do serii morderstw zainspirowanych zbrodnią sprzed ćwierć wieku. Duchy przeszłości, te prawdziwe i te tylko wymyślone, wciąż go prześladują. [edytuj opis]
Historia raczej absurdalna, motywy bohaterów mocno wydumane. Te wszystkie "nie czytaj w nocy" zdecydowanie przesadzone. W nocy nudziła mnie tak samo jak w dzień. I jeszcze te porównania do Kinga... Nie, nie i jeszcze raz nie!