Książkę tę znalazłam kiedyś przypadkiem na półce w Empiku. Popatrzyłam, przeczytałam opis, stwierdziłam, że ma dziwną okładkę, odłożyłam z powrotem na półkę i wyszłam zapominając o niej. Mam wrażenie, że ostatnimi czasy zrobiło się głośniej o niej i samej Christelle Dabos (a może to dlatego, że stosunkowo niedawno zaangażowałam się w książkowe grupy na FB i bookstagramy?) i uległam presji, aby znów wyciągnąć rękę w jej stronę.
Jeszcze nie znając treści, możemy stwierdzić, że dostaniemy coś noweg...
+10
Dodał:TerapiaKsiazkoholika Dodano:22 VII 2020 (ponad 4 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 200