Dodano: 05 XI 2010, 15:10:30 (ponad 14 lat temu)
Przeszukując internet pod kątem "Śniadania Mistrzów" wielokrotnie natkniemy się na informacje jaka to nie jest satyra na temat współczesnego świata i jakże to pisarz bezczelnie nie kpi ze wszystkiego co się da.
Otóż książka wcale nie jest szokująca, bezczelna, czy kpiarska, może "była", ale to nie to samo co "jest". To co mogło szokować 20-30 lat temu dziś nie wywołuje zupełnie żadnej reakcji. Pokolenia urodzone po roku 80, widziały już rozmaite znacznie dziwniejsze i obrazoburcze rzeczy, szczególnie osoby, które dociekają i szukają specyficznej literatury.
Do żenujących żartów dochodzi niezwykle schematyczna konstrukcja i fabuła, o tej książce nie można nawet powiedzieć, że jest tak zła, że aż dobra - totalne pierdoły. ;/