Nie ukrywam że twórczość Remigiusza Mroza nie należy do moich ulubionych. A szczególnie cykl z Joanną Chyłką, której to postaci nie cierpię.
Dziesiąty tom zatytułowany "Wyrok", okazał się być czytelniczym koszmarem. Akcja tej quasi powieści mimo że żwawa, obfitująca w liczne zwroty, raczej nie przykuwała uwagi.
Dialogi szczególnie te w których brała udział Chyłka, męczyły na maksa. Zdarza się że nie mając wiele wspólnego z akcją, spowalniają ją.
Mimo że autor sili się na humor, to jednak jest o...
+10
Dodał:Serfer Dodano:23 VIII 2024 (3 miesięcy temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 25