Po tym, co przeszedł w życiu, trudno mu uwierzyć, że ktokolwiek byłby w stanie go pokochać. Że mógłby chcieć go takiego, jakim jest – także z jego mroczną stroną.To dlatego Patryk „Polluks“ Rotter od czułości woli szybki, brutalny seks. Bez bliskości, bez happy endów. Żyje tak samo, jak boksuje: bez litości, raz po raz dając się ponieść swoim demonom.
Od lat napędza go to samo pragnienie – żądza zemsty. Ale chociaż jest o krok od celu, nie może przestać myśleć o pewnej ciemnowłosej dziewczynie.Wszystko okazałoby się prostsze, gdyby to była po prostu kolejna laska na jedną noc. Ale to Martyna, współpracownica Kastora, jego najlepszego przyjaciela, bliższego niż brat. Która w dodatku sama przeszła przez piekło.
Wie, że powinien trzymać się od niej z daleka. Że jest dla niej zbyt niebezpieczny. Ale tak bardzo jej pragnie.
A co, jeśli... i ona pragnie jego? Czy oboje pozwolą sobie na tę miłość? I czy Martynie wystarczy sił, by pokonać jego demony?
Po przeczytaniu pierwszego tomu serii "Bezlitosna siła" bardzo chciałam sięgnąć po kontynuację, trochę mnie zeszło, ale w końcu się udało. Tym razem Autorka skupia się na historii Polluksa, który uważa, że przez swoje dzieciństwo nie zasługuje na miłość. Schemat, prawda? I jasne, raczej nic w tej części odkrywczego nie znajdziecie, ale są emocje, są problemy, przeszłość, która ciągnie się za naszymi bohaterami, a wszystko to napisane w dobrym stylu, nie głupio i wciągająco. To przyjemne czytadło po ciężkim dniu, takie lekkie i niewymagające.
Książkę odebrałam za punkty z portalu Czytam Pierwszy.