Marnie MacGraw pragnie prostego życia – męża, dzieci, kombi i domku na przedmieściach. Wychodzi za mężczyznę swoich marzeń, jest więc pewna, że wkrótce to wszystko dostanie. I wtedy spotyka Blix Holliday, krewką ciotkę swojego narzeczonego, która jest swatką i na dodatek umiera. Wkrótce całe życie Marnie się zmieni, dokładnie tak, jak zapowiedziała Blix.
Gdy po dwóch koszmarnych tygodniach małżeństwo dobiega końca, świat Marnie przewraca się do góry nogami. Szok pogłębia nowina, że odziedziczyła należący do Blix dom w Brooklynie wraz ze wszystkimi jej niedokończonymi „projektami”, czyli skrzywdzonymi przez miłość, czmychającymi przed szczęściem, trochę dziwacznymi przyjaciółmi i sąsiadami. Marnie nie wierzy w swoją wyjątkowość, ale jednak Blix skądś wiedziała, że to właśnie ona jest idealną kandydatką, aby kontynuować jej dzieło.
Blix wiedziała też, że Marnie musi odebrać od życia kilka trudnych lekcji: że miłość trudno dostrzec, a czasami to właśnie ci, którzy ją odrzucają, potrzebują jej najbardziej. [edytuj opis]
Jakkolwiek to głupio zabrzmi - ta powieść jest jak puchaty kocyk, taki ciepły, przytulny i idealny na wieczór.
Tytuł może sugerować, że to poradnik, jednak jest to świetna obyczajówka. Mimo że tytułowe swatanie występuje w powieści, to nie spodziewajcie się ganiania na randki, biur matrymonialnych czy starych panien z kotami. Za to będzie dużo miłości, takiej romantycznej jak i takiej do siebie, masa życzliwości i odrobina magii. Ale żeby nie było zbyt słodko autorka stawia nas (a bardziej bohaterów), przed trudnymi wyborami i problemami.
Książka jest niezwykle optymistyczna, momentami motywująca, pokazuje że to co nam się przydarza ma jakiś sens i jest częścią jakiegoś większego planu. Że tylko akceptacja tego co przynosi nam los, pozwoli przeżyć życie z uśmiechem na ustach jak Blix, przestać spełniać oczekiwania innych jak Marnie, czy móc znów pokochać jak Patrick.
A co ze stroną techniczną? Bohaterzy są różnorodni, nietuzinkowi, dobrze wykreowani. Akcja jest raczej spokojna, chociaż nie obędzie się bez zwrotów akcji. Jeśli jednak chcecie zobaczyć trochę magii w codzienności, albo brakuje wam ciepła - to propozycja idealna.